Rozdział XXIV: Ekstradycja i początek nowego życia

5 1 2
                                    

Po miesiącu ekstradycja Michała z Serbii do Polski odbyła się pomyślnie i rozpoczyna się proces przeciwko Strzeleckiemu i odebranie praw do opiekowania się kuzynem

Michał siedzi przed salą sądową i myślach ma obawy, że zabiorą chłopca. Niespodziewanie zauważa wchodzącego Sentinela i czekająca przed wejściem Vitaliną

-Sentinel? Co ty tu robisz? - pyta zaskoczony Michał

-Przyszedłem zapobiec zabrania Kacpra do domu dziecka - odpowiada pewnie

-Ta, napewno się uda. Wszystko stracone. Sentinel serio nie trać czasu - mówi zrezygnowany Strzelecki

-Nie myśl negatywnie. Warto spróbować - motywuje Dominik

-Dobra, czego chcesz? Bo nie wierze, że ty mi pomagasz - pyta podejrzliwie

-Nie tobie pomóc, tylko twojemu kuzynowi. Owszem ciebie nienawidzę, zwłaszcza za Tomka, ale chcę ci przyznać, że jako przestępca masz jakieś serce. W końcu widziałem, jak się bałeś o niego, bo Holender

-Stop! Nie przypominaj mi tej ksywki - przerywa Michał

-Spokojnie.. - uspokaja

-Wujek, to był alkoholik od zawsze, odwalał sporo, ale nie bił mojej ciotki, czy kurwa nawet nie odważył się zabić swojej żony. Po śmierci Bartka zaczął być coraz gorszy, a ja kurwa nie zauważyłem od razu, że jest aż tak źle. Kurwa zrozum, że gdybym wiedział, to od razu bym walczył, żebym mógł się Kacprem zajmować, a teraz? Idzie się wszystko jebać. Szczerze mówiąc, nie chciałem przyjmować władzy nad tą mafią, ale no ten kutas mnie zmuszał i w końcu uległem, a chciałem być kimś i żyć zgodnie z prawem. No cóż klęska nadchodzi - opowiada załamany Michał

-Wiesz, nie wiadomo czy nie odbiorą Kacpra. Nie wiesz tego jeszcze. Serio pomogę ci z tym z Vitaliną, bo ona chce się nim zajmować. Nie wybaczę ci to co zrobiłeś Tomkowi, oraz innym ludziom, ale nie zostawię cię w kwestii Kacpra. - odpowiada Sentinel

-Serio, chce się nim zająć? - zapytał z nadzieją

-Tak

Michał się uśmiechnął i przytulił Sentinela z emocji

-Stary, boże dziękuję ci.. Mam nadzieję, że coś się uda, będę mówić, że jesteście znajomymi to może mamy szansę.. - mówi Michał

-Napewno..

Rozmowę przerywa adwokat Michała

-Panie Strzelecki, zapraszam na rozprawę. A pan i pani kim są? - zapytał prawnik

-To moi świadkowie, i koleżanka chce zawalczyć o opiekuna prawnego dla mojego kuzynka - odpowiada

-No dobrze, zapraszam państwa

Michał, Sentinel i Vitalina wchodzą do sali sądowej i rozpoczyna się proces. Po dwóch godzinach zakończył się

Vitalinie udało się dostać prawa do opieki nad Kacperkiem. Strzelecki zostaje skazany przez sąd na 25 lat pozbawienia wolności z zawieszeniem na 4 lata. Jako, że wydał resztę członków swojej mafii, która przebywała w Polsce zostali skazani również po 25 lat pozbawienia wolności (niektórzy krócej) co skutkuję ostateczny rozpad rozpad mafii MBS.

Vitalina z Kacperkiem oraz Sentinel, Krzywy, Ola, Igor, Arek, oraz Robert i Radek postanawiają wyjechać na pare lat do Szwajcarii, aby rozpocząć dobrą płatną pracę, by mieć z czego żyć. Paweł i jego paczka natomiast wyjechali do Niemiec, ale dalej utrzymują kontakt z Krzywym. Afgańskim kolegom Franza udało się wrócić do swojego kraju, gdzie kontynuują już uczciwie życie.

Jednak żaden z bohaterów do teraz nie wie nic co się stało z Dunją i Ivanką..

Ostatecznie bohaterowie uwolnili się od świata przestępczego i prowadzą spokojne i bezpieczne życie

[Berno, Szwajcaria, rok 2028]

Ola i Dominik oficjalnie są parą od 2 miesięcy. Są szczęśliwi i zakochani

Siedzą, aktualnie w letniskowym domku i odpoczywają po pracy. Dominik postanawia zadzwonić do Vitaliny i zapytać się jak się powodzi Vitalinie

-Hejka Vicia, jak tam u ciebie? - zapytał Sentinel

-O hej, a bardzo dobrze. Kacperek teraz chodzi do szkoły i dobrze się uczy i chodzi do psychologa ze względu na przeżycia po tamtym.. no wiesz - odpowiada

-Wiem, wiem. A ty masz już kogoś?

-Nie, ale z Krzywym zamieszkaliśmy

razem i mi pomaga z opieką - odpowiedziała dziewczyna

-Oho, będzie związek - śmieje się

-Ta, puknij się w czaszkę lepiej - odpowiada ironicznie

-Oj tam weź

-Lepiej mów, jak tam z twoją Olcią

-A jest dobrze, siedzimy i odpoczywamy w domku - mówi Sentinel

-No to fajnie, cieszę się, że masz kogoś. A mówiłeś mi zawsze, że nie znajdziesz, a tu zobacz

-No dobra, miałaś rację. Pamiętaj, że cały czas możesz na nas liczyć - mówi Sentinel

-Wiem, wiem. Dobra ja kończę, bo mam trochę do roboty, a Franz jeszcze w pracy - mówi Vitalina

-Jasne, do zobaczenia - żegna się

-Pa, pa

Sentinel rozłączył się

-I jak? - zapytała Ola

-Git jest - odpowiedział

-Dominik, bo nie zdążyłam ci jeszcze powiedzieć jednego. Pamiętasz wtedy jak cię zaprosiłam wtedy raz do siebie i chciałam się z tobą wiesz co? - zapytała

-No tak, a co? - pyta Setinel

-No bo wtedy, nie chciałeś bo ważniejsze było dla ciebie, żeby uratować Vitkę i chcę ci przyznać, że naprawdę super z ciebie chłopak i pokazałeś, że masz serce oraz, że nie zależy ci tylko na jednym, jak to miałam z poprzednimi chłopami - pochwala Ola

-Miło to słyszeć.. Po prostu tak mnie wychowano - mówi szczerze

-I nie zmieniaj się, tak trzymaj!

-Oczywiście

-Kocham cię Domin

-Ja ciebie też

Ola i Sentinel dają sobie długi pocałunek

Wszyscy bohaterowie prowadzają już spokojnie, szczęśliwe i przede wszystkim - bezpieczne życie

KONIEC CZĘŚCI DRUGIEJ

W imię odwagi 2 - Ucieczka z Afganistanu (18+)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz