.28."nowy początek" cz.1

446 13 10
                                    

Jeszcze nie wiedziałam że jutro moje życie zmieni się o 180 stopni

[Rano]

Wstałam normalnie, jak każdego dnia, dzisiaj nigdzie nie jadę ani nic więc spędzę czas z braćmi i zadam Cam'owi pytanie które przychodzi mi na myśl od szóstego roku życia

Jestem w piżamie.. ale co to w końcu moja rodzina a chyba takiej królowej mafii też przyda się trochę normalności, prawda?

Tak czy siak zeszłam z mojego jakże wygodnego łóżka i założyłam ciepłe kapcie

Telefon daje do ładowania bo   wczoraj zapomniałam i schodzę na dół

Gdy wchodzę do kuchni tam są wszyscy, no oprócz Vincent'a i Will'a bo oni dzisiaj mają przylecieć

-Witam wszystkich- powiedziałam na spokojnie

Nie sądziłam że dzisiaj mój stres  wypadnie poza skalę

-Dzień dobry królewno- odpowiedział cam, a chłopaki rzucili jakimś "mhm" lub "Cześć"

Tony jest jakiś spięty, dziwne czyżby coś zauważył wczoraj, że dzisiaj mi się tak przygląda

-Tony czy coś się stało?- spytałam go, i zaczęłam pić wodę prosto z butelki

-Nie sądzisz że jesteś podobna do Melvanii Hwang?- zakrztusiłam się wodą, i oblałam się nią

Cholera czyli coś zauważył

-a skąd ci przyszedł taki pomysł?- spytałam go już gdy uspokoiłam oddech

-nie będę czekać a więc..-zrobił przerwę- czemu wczoraj wróciłaś do domu cała w krwi?-walną prosto z mostu

Stanęłam i nie wiedziałam co powiedzieć.. a teraz każdy się na mnie gapił

-Skąd pomysł że to ja, może to był jakiś sen?- powiedziałam w miarę spokojnym głosem

-wiem że to nie był sen, rozmawiałaś z kimś przez telefon

-Młoda? O co chodzi Tony'iemu?- spytał się shane

-um.. zróbmy tak.. powiem wam to co musicie wiedzieć, ale tylko w tedy gdy będą już Vince i Will- powiedziałam

-okej ale powiesz nam całą prawdę- powiedział Dylan

-oj, dyalnuś powiem wam tyle ile trzeba będzie, rozumiemy się?- powiedziałam a w kuchni spadła temperatura

On powiedział ciche ''ok'' a ja szybko pobiegłam na górę

Zamknęłam drzwi na klucz i padłam na łużko, zalałam się łzami

-Obiecałam mamie że nikt się nie dowie, a teraz co? Nie mogę im powiedzieć, obiecałam mamie- powiedziałam cicho, nagle wpadł mi pomysł idealny

Ucieknę, ale nie tak zwyczajnie, a więc plan wygląda tak:

Przed tym gadam z ojcem, później gdy muszę z wszystkimi gadać udaje że muszę iść do łazienki a tak naprawdę to idę do pokoju pakuje się uciekam wyjeżdżam do Hiszpanii i tam zaczynam nowe życie w międzyczasie biorę ślub wstępuje do organizacji, i już nigdy nie spotykam Momentów.

Co może pójść nie tak?
______________________________________

Już powoli koniec ALE planuje zrobić tom drugi co wy na to?

Słowa: 423

XBayoxxx

Rodzina Monet -Zupełnie inne losy-(Tom 1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz