Jeszcze nie wiedziałam że jutro moje życie zmieni się o 180 stopni
[Rano]
Wstałam normalnie, jak każdego dnia, dzisiaj nigdzie nie jadę ani nic więc spędzę czas z braćmi i zadam Cam'owi pytanie które przychodzi mi na myśl od szóstego roku życia
Jestem w piżamie.. ale co to w końcu moja rodzina a chyba takiej królowej mafii też przyda się trochę normalności, prawda?
Tak czy siak zeszłam z mojego jakże wygodnego łóżka i założyłam ciepłe kapcie
Telefon daje do ładowania bo wczoraj zapomniałam i schodzę na dół
Gdy wchodzę do kuchni tam są wszyscy, no oprócz Vincent'a i Will'a bo oni dzisiaj mają przylecieć
-Witam wszystkich- powiedziałam na spokojnie
Nie sądziłam że dzisiaj mój stres wypadnie poza skalę
-Dzień dobry królewno- odpowiedział cam, a chłopaki rzucili jakimś "mhm" lub "Cześć"
Tony jest jakiś spięty, dziwne czyżby coś zauważył wczoraj, że dzisiaj mi się tak przygląda
-Tony czy coś się stało?- spytałam go, i zaczęłam pić wodę prosto z butelki
-Nie sądzisz że jesteś podobna do Melvanii Hwang?- zakrztusiłam się wodą, i oblałam się nią
Cholera czyli coś zauważył
-a skąd ci przyszedł taki pomysł?- spytałam go już gdy uspokoiłam oddech
-nie będę czekać a więc..-zrobił przerwę- czemu wczoraj wróciłaś do domu cała w krwi?-walną prosto z mostu
Stanęłam i nie wiedziałam co powiedzieć.. a teraz każdy się na mnie gapił
-Skąd pomysł że to ja, może to był jakiś sen?- powiedziałam w miarę spokojnym głosem
-wiem że to nie był sen, rozmawiałaś z kimś przez telefon
-Młoda? O co chodzi Tony'iemu?- spytał się shane
-um.. zróbmy tak.. powiem wam to co musicie wiedzieć, ale tylko w tedy gdy będą już Vince i Will- powiedziałam
-okej ale powiesz nam całą prawdę- powiedział Dylan
-oj, dyalnuś powiem wam tyle ile trzeba będzie, rozumiemy się?- powiedziałam a w kuchni spadła temperatura
On powiedział ciche ''ok'' a ja szybko pobiegłam na górę
Zamknęłam drzwi na klucz i padłam na łużko, zalałam się łzami
-Obiecałam mamie że nikt się nie dowie, a teraz co? Nie mogę im powiedzieć, obiecałam mamie- powiedziałam cicho, nagle wpadł mi pomysł idealny
Ucieknę, ale nie tak zwyczajnie, a więc plan wygląda tak:
Przed tym gadam z ojcem, później gdy muszę z wszystkimi gadać udaje że muszę iść do łazienki a tak naprawdę to idę do pokoju pakuje się uciekam wyjeżdżam do Hiszpanii i tam zaczynam nowe życie w międzyczasie biorę ślub wstępuje do organizacji, i już nigdy nie spotykam Momentów.
Co może pójść nie tak?
______________________________________Już powoli koniec ALE planuje zrobić tom drugi co wy na to?
Słowa: 423
XBayoxxx
CZYTASZ
Rodzina Monet -Zupełnie inne losy-(Tom 1)
ActionA co gdyby Hailie Monet była inna niż w oryginalnej opowieści? A co gdyby była wredna, gdyby umiała się obronić jak Dylan a zarazem posiadała lodowaty wzrok jak Vince? a gdyby posiadała dużo tatuaży jak Tony oraz miała by dużo miejsca na jedzenie ja...