Kolejne zebranie kryzysowe rodzinne odbyło się na altance nad zalewem. Zebraliśmy się wszyscy na czas no moze oprócz no bubingi ktora się spóźniła i opowiedziałem im co mi się przytrafiło. Michał był załamany
- dwie siły nieczyste - złapał się za głowę - co my teraz zrobimy
- nie załamuj się~ jakoś damy radę~ - Asteria poklepała Michała po ramieniu. - przeżyliśmy w Koluszkach więc tu ruwniez damy rade~
- wtedy byliśmy na opcym terenie a teraz jesteśmy u siebie - szczur sluszni zauważył. - oni z nami zadarli to nas popamietaja
- powinniśmy zrobić risercz o tych dwóch duchach. Michał - pstryknąłem palcami - wyczaruj nam jakieś pradawne książki z tajemna wiedza
- Ale panie, może nie powinniśmy używać magii w takiej sytuacji
- spokojnie przecież nie kaze Ci używać pszczyńskiego tarota. Skorzystaj ze swojej normalnej dżinowej mocy
Wziął glemboki wdech i następnie wyczarował nam kilka wielkich tomiszczy z legendami i takimi tam
- Widzisz, nie było tak źl- - urwałem w pół zdania bo Michałowi właśnie pociekła krew po kości szczękowej tuz pod mi3jscem gdzie powinien mieć nos
Dotknął kościstymi palcami swoją czaszkę i gdy zauważył krew, natychmiast starł ją swoim dluuugim renkawem.
- Wait, why hes kinda-~ - asteria lampila się na michala, jakby właśnie zobaczyła swojego ulubionego uwu chlopa z anime.
Catgirl przez chwile nie wiedziała co się dzieje, czas jakby zwolnił, świat zrobił się ruzowy a Michał zaczął wyglądać niezwykle przystojnie z bordowa struzka krwi. I jeszcze to, jak nonszalancko ją wytarł. Asteria zaczela panicznie szybko wymachiwac swoim kocim ogonem.
Bubinga widząc to przymruzyla oczy myśląc a następnie wyciągnęła notatnik i zaczęła opisywać sytuacje do swojego nowego fanfika czerpiąc z nich inspo
- no i cyk minus 100 do aury - Jacek syn Jacka jackson pokrecil glowa. - nie czaruj już więcej może co, niewiadomo co się może stać
Asteria sie zarumienila i schowala czerwone policzki za rękawami swojej oversized bluzy nerwowo zerkając na Michała
- usiądź sobie i odpocznij - zasugerowałem - my zrobimy w tym czasie risercz.
I tak jak powiedziałem zrobiliśmy. Siedzieliśmy na altance i przekładaliśmy uważnie wszystkie książki starając się dowiedzieć czegoś o duchu przczynskiego tarota, dobrym duchu gowno wioski i koluszkowym diable
Aż przerwało mi buczeni3 telefonu. Patrze a tam mejl z nowym side questem od urzedu.
- Ej kochani dacie sobie sami rade? Musze lecieć robić kol3jne zdjecia.
- Co? Nie możesz iść w takiej chwili, chyba cie pojeblo - Jacek syn Jacka jackson sie obruszyl
- No musze, bez hajsu to my gówno zrobimy a nie uratujemy świat. Wtoce za niedługo - wziąłem telefon i zostawiłem ich na altance.
Moim kolejnym celem był dworzec kolejowy, przeczytałem wiec maila jeszcze raz.
"ic szybko na dworzec gowno wiioski porobic zdjecia. wlasnie zazcela sie uroczystosc otwarcia nowej linii kolejowej."
tak brzmiala wiadomosc. pobieglem wiec sprintem jak sarenka. gdy dotarlem na miejsce to akurat udalo mi sie uchwycic na fotkah jak wojewoda przecina zlotymi nozyczkami wstege a potem siega po mikrofon
-GOWNOWIANIE - krzyknal eutanastycznie - NOWE POLACZENIE KOLEJOWE Z KOLUSZKAMI WLASNIE ZOSTALO OTWARTE.
Nie moglem uwierzyc w to co wlasnie uslyszalem.
CZYTASZ
KRYZYS [w gówno wiosce]
ActionSEQUEL TRAIN TO KOLUSZKI Kryzys - określenie pochodzi z języka greckiego (stgr. κρίσις - „krisis") i oznacza w sensie ogólnym wybór, decydowanie, zmaganie się, walkę, w której konieczne jest działanie pod presją czasu. A jaki kryzys zawital w gowno...