rano kiedy wstalem o dziwo wszyscy juz nie spali co bylo podejrzane mocno ale no dobra moze wreszcie sie na cos przydali i wymyslili przez noc cos co uratuje nam dupy.
Wchodze do salonu i patrze na smiejaca sie Asterie, a tej co jest. Trzyma reke w gorze i widze na jej nadgarstku cos dziwnego
- co to? - pytam i wskazuje na jej nadgarstek podchodzac blizej.
- A to tylko tatuaz amongusa,zrobilismy sobie takie~
- co. - patrze i widze wielkiego czerwonego sussy amonguasa.
- no tak podkreslilismy nasza solidarnosc~ chcesz też taki?~
odwracam sie i widze ze jacek syn jacka jacksona ma taki sam, bubinga rowniez, Michal wytatuowal sobie takiego na czaszce. Nawet szogun mial tatuaz na rudyym futerku.
Kurwa, oni wszyscy maja tauaz impostora. Wszytskich opental koluszkowski diabel.
Wycowałęm sie przerazony i wyieglem z domu by byc jak najdalej od nich. nie wiedzialem co poczac, przygotowalem sie na to ze ktos z nich jest impostorem ALE NIE ZE WSZYSCY. Poczułem sie ruined and devastated jak po hard smucie z topem junglookiem
Postanowilem najpierw isc do pracy i oczyscic swoje mysli moze uda mi sie na cos wpasc zanim skoncze moje zadanie bojowe
na miejscu spotkalem sie z siren office i wszedlem do jej biura. wszedzie walaly sie sterty papieruw na a biurku obok kompa miala w ramce postawione nagie zdjecie swojej zonki. Eww odwrocilm wzrok
- co dzisisaj mam zrobic? - nawet sie z nia nie witam hatfu
- do gownowioski zawita bardzo wazny gosc, Macieju. Ciezko mi to przejdzie przez gardlo ale musze powiedziec ze to twoja zasluga wiec dostajesz premie.
Yoo kochani tego uslyszec sie nie spodziewalem, ale szarmancko udawalem ze nie robi na mnie wrazania:
- aha no rozumiem, czyli kto taki i jak do tego doszlo nie wiem
- wstawilismy twoj kolarz zdjenc na fejsa i pewna zamozna pani w gownowiosce (pani danutka) byla nim tak zachwycona ze ufundowala reszte budowy drogi kolejowej miedzy koluszkami i gownowioska
O kurwa
- dzieki tobie maciej wczoraj wszzystko udalo sie sfinalizowac i otworzyć tory. a jutro z rana przyjedzie do nas szeryf koluszek, slawny kowboj na wuzku inwalizdkim. I chce zebys ty jako nowy administrator guwno wioski go przywital przujal i ugoscil.
wyszedlem stamtad jak najszybciej i wybieglem na dwor by zaczerpnac swiezego powietrza, to nie mogla byc prawda.
Wzialem kartke i napisalem szeryf kowboj na wuzku inwalidzkim. a potem zaczalem zakreslac literki.
szEryf koŁBoj na wozku InwAliDzkim.
EŁBIAD.
przestawilem literki.
D I A B E Ł
Zaprosilem diabla koluszkowego z wlasnej winy. To nie moi przyjaciele byli impostorami.
Tylko ja.
CZYTASZ
KRYZYS [w gówno wiosce]
ActionSEQUEL TRAIN TO KOLUSZKI Kryzys - określenie pochodzi z języka greckiego (stgr. κρίσις - „krisis") i oznacza w sensie ogólnym wybór, decydowanie, zmaganie się, walkę, w której konieczne jest działanie pod presją czasu. A jaki kryzys zawital w gowno...