- chujnia z grzybnia trochę
- no, tęsknię za Michałem
Staliśmy w ogródku naszego domu i patrzyliśmy na mini grub który postawiliśmy Michałowi. W zasadzie składał się tylko z kości piszczelowej włożonej w ziemię. Nie pytajcie czyja to kość, znaleźliśmy w lesie
Raczej nie wypadało stawiać krzyża, bo to dżin był. Bubinga pozbierała kwiaty i położyła przed kością, a Jacek syn Jacka jackson narysował na kartce pentagram i położył obok kwiatów.
Napisałem do Asterii ale nie przyszła na pogrzeb. Nie wróciła nawet do domu od dwuch dni, nie wiemy co się z nią dzieje. Oby nie odwaliła magika bo nie stać nas na prawdziwy pogrzeb
Wróciliśmy do środka by zjeść tosty i napić się herbaty. Taka o stype sobie zorganizowaliśmy. Siedzieliśmy i opowiadaliśmy sobie najciekawsze rzeczy z życia Michała.
- Raz powiedzialem mu, że kibel służy do mycia się. I przez miesiąc mył się w nim zamiast pod prysznicem.
- A ja kiedyś chciałam klepnac go w dupe ale ma tak koścista że złamałam nadgarstek
Każdy się zaśmiał smiechom końca nie było
Nagle usłyszałem jakiś dziwny komunikat w telewizji więc się tam spojrzałem. Oby nic o pociągu żadnym.
"Z ostatniej chwili Maciej wazrywoda winny zniszczenia toruw laczacych guwno wioskę i Koluszki, mieszkańcy chcą go napierdalac palami.
- tak dokładnie napierdalanie go to dobre wyjście - powiedział jakiś mieszkaniec - dzisiaj w nocy robimy randevu na pewu (plac wolności). Maciej dla Ciebie obecność obowiązkowa
To właśnie usłyszeliśmy od jednego z mieszkańców. Dzisiaj rano napłynął do nas komunikat od pewnej przykładnej mieszkanki gówno wioski. To ona była świadkiem rozruby na dworcu kolejowym i wskazała winnego, proszę powiedz nam coś o tym
- Tak to ja~ - na ekran weszła Asteria - Jestem za tym, aby każdego dosięgnęła sprawiedliwość, Maciej musi odpowiedzieć za szkody których dokonał~
Muwil dla was Rafik Rzęzipiórek a to były wiadomości. Maciej, lepiej przyjdź na czas"
Wyłączyłem telewizor
- O kurcze widzieliście to? - Bubinga nie udawała zaskoczenia - Asteria Cie wkopala. I jeszcze ten jej gupi zlosliwy uśmieszek. Ona sie mści
- No co Ty kurwa nie zauważyliśmy - ugryzł ja szczur - Maciej, rozjebia nas, co my mamy teraz zrobić
- Muszę iść bo napadną nam na dom - skrzywilem się - może się przygotujmy po prostu, weźmiemy broń i ich pobijemy
- no nie wiem - bubinga nie była przekonana - możemy spróbować ale co jak nas rozjebia
- to znaczy że na to zasłużyliśmy - wzruszyłem ramionami i wróciłem do picia herbatki.
- Ja wezme noze
- A ja żyłkę do podduszania
- To ja wezmę... Tajna broń
Oboje spojrzeli na mnie podekscytowani
- Czy to to o czym myślę...?
- tak - uniosłem koncik ust do góry - wielkie końskie dildo
CZYTASZ
KRYZYS [w gówno wiosce]
AkčníSEQUEL TRAIN TO KOLUSZKI Kryzys - określenie pochodzi z języka greckiego (stgr. κρίσις - „krisis") i oznacza w sensie ogólnym wybór, decydowanie, zmaganie się, walkę, w której konieczne jest działanie pod presją czasu. A jaki kryzys zawital w gowno...