SuzunoWstaliśmy z miejsca, a ja zgarnąłem klucze do pokoju z szafki, swój telefon i elektryka, którego ukrywałem wcześniej przed Hitomiko. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z Nagumo. Weszliśmy do pokoju tej trójki. Hiro kręcił się po kuchni.
— Wchodźcie, wchodźcie! — Weszliśmy, zamykając drzwi. — Suzuno, e-papieros?! Poważnie?!
— Wybacz Hiro, muszę. — Zaciągnąłem się.
Czerwonowłosy westchnął, a ja tylko wydmuchałem dym z ust. To mi trochę pomagało. Chwilowo, ale pomagało. Tulipan rzucił się na łóżko, a ja usiadłem w fotelu przy jego biurku i wyjąłem telefon. Zacząłem przeglądać media i co jakiś czas przykładałem ustnik do ust i wypuszczałem z nich wielkie kłęby dymu. Hiroto bez słowa otworzył okna, a w tym samym czasie do pomieszczenia wszedł Midorikawa z zakupami. Widziałem jak z siatki wystają lody, a mianowicie moje ulubione rożki śmietankowe.
— Ej, nie musiałeś kupować tych lodów, tylko żartowałem... — mruknąłem, dmuchając dymem.
— Nieee, spoko, mi też zachciało się lodów. Kupiłem przekąski na maraton.
Kiwnąłem głową i odłożyłem na chwilę elektryka. Wstałem i pomogłem Mido z zakupami. W tym czasie Nagumo skorzystał z okazji i zajebał mi e-peta, zaciągając się i wypuszczając dym.
— Nagumo! — warknął Hiro. — Nie wkurwiaj mnie!
— No co?! — oburzył się młodszy, zaciągając się znowu. — Jemu pozwalasz! — Wskazał ręką na mnie.
Ketchup westchnął i machnął ręką.
— Trujcie się, jak wam płuca rozpiedoli to nie przychodźcie do mnie — mruknął, podłączając laptop do telewizora.
— Nagu, zostaw! — jęknąłem. — Kończy mi się, a z przyjacielem się szybko nie spotkam!
— Jakim przyjacielem? — spytał tak, jakby był zazdrosny.
— Aphrodi — mruknąłem.
— OMG, ROSZPUNKA! — krzyknął podekscytowany. — Kiedy tu przyjeżdża?!Westchnąłem. I chuj.
— Dwa tygodnie. Także łaskawie odłóż tego elektryka, bo poproszę Afuro Terumi'ego, żeby ci przypierdolił z Boskiej Wiedzy! — warknąłem.
— Dobra, już się tak nie burz Lodówko! — Odłożył elektryka, zaciągając się przed tym po raz ostatni.
Razem z Mido wysypywałem chipsy do misek, ciastka na talerze, a lody jedliśmy. Wszystko przenieśliśmy do salonu z małą pomocą Nagumo, który wcześniej jasno wyraził swoją niechęć i mękę przez to, że musi nosić "te ciężkie miski" jak to powiedział. Usiedliśmy w salonie, a Hiro włączył "Krainę lodu 2". Zaśmiałem się. Już wiem, że będą na mnie wołać "Elsa". Według nich jestem podobny.
Usiadłem na materacu, opierając się o ścianę. Patrzyłem na ekran, a jednocześnie bawiłem się włosami Tulipana, który położył swoją głowę na moich udach. Kurwa, uroczo. Gdy pojawiła się ta dziwna jaszczurka to od razu wszyscy spojrzeliśmy na Nagumo. Popatrzył na nas pytająco.
— Co jest?
— Po prostu bardzo przypominasz tę jaszczurkę.Prychnął.
— Ja?! Nie jestem taki... Taki brzydki! — zaprzeczył.
— Tak, tak, jesteś piękny, ale tak samo jak ona ubiegasz się o atencje albo unikasz wszelkiego kontaktu — mruknął rozbawiony Mido.
— Na przykład, teraz dostajesz atencje ode mnie — powiedziałem, zaciągając się e-papierosem.
CZYTASZ
"Bo oddałem Ci siebie ~ NaguSuzu"
FanfictionDwa przeciwieństwa. Gdy się do siebie zbliżą... lecą iskry. Jednak musisz uważać, żeby się nie poparzyć...