Red boy obudzil się, kompletnie nieświadom nowych odryć emocjonalnych MK'a.
Podnósł się i spojrzał na chłopaka wciąż z lekka nieprzytomnym wzrokiem.-Mhmmm??
Dopiero po chwili dostrzegł szkarłatne rumieńce, zdobiące jego twarz.
Czyżby czegoś nie pamiętał? Może palnoł coś przez sen..
Dalej przewiercał go pytającym wzrokiem gdy ten wkońcu się odezwał.-Lepiej chodźmy, będą nas szukać.
-...
-Co?
-Nie masz mi przypadkiem niczego do powiedzenia??
-C.. znaczy, nieeeee. Skąd ten pomysł?Uśmiechnoł się z wyraźnym, zmieszaniem.
-Tak czuję.
-Chyb..
-Powiesz mi, czy nie?Nastąpiła dłużąca się, drętwa cisza, przerywana jedynie nerwowymi oddechami. MK wyjątkowo zainteresował się trawą pod stopami.
-Ja..
Ja chyba zrozumiałem...Twarz Red'a przybrała wyraz zdziwienia.
-Jesteś pewien?
-Teeraaz już taak.Potwierdził niemrawo.
-Ale wciąż nierozumiem dlaczego nie.
Wyszeptał mu wprost w usta by zaraz potem znów się w nich zatopić.
Jeśli on miał coś przeciwko, to musiał znów go poczuć. Choć jeden, ostatni raz.Jego usta były ciepłe, miękkie i wbrew jego naturze, bardzo delikatne.
Demon zdrętwiał z zaskoczenia ale w miarę zaczoł się przyzwyczajać a nawet powoli odwzajemniać delikatne ruchy warg chłopaka.
Chwile mijały a pocałunek stawał się coraz głębszy. Oboje zamieścili w nim tyle wzajemnej miłości, ile tylko byli w stanie.
Oderwali się od siebie, dopiero gdy zabrakło im tlenu. Red popatrzył na niego kolejno z błogością przeradzającą się w paraliżujące przerażenie.
-Niewolno nam, bo ty jesteś człowiekiem, a ja demonem.
Powiedział, gdy na jego twarzy, czerwień zaznaczała się coraz mocniej.
"Wygląda tak uroczo."Chwycił jego dłoń i przeniósł ich spowrotem do pokoju gościnnego gdzie, ku ich szczęściu, wszyscy dalej spali.
-Nie rozmawiajmy, nigdy więcej..
Gdy MK chciał zaprotestować, przyłożył mu palec do ust.
-Nawet gdybym chciał, nie mogę.
Sapnoł ze smutkiem majaczącym w oczach.
Nastepnie rozpłynoł się w powietrzu, zostawiwszy po sobie tylko parę iskier.Chłopak stał przez chwilę w miejscu, przetwarzając co się wydarzyło.
Nie wiedział jak do tego doszło; w zaledwie jedną noc, od wątpliwych wrogów do niespełnionej miłości.Co gorsza szczerej.
Teraz już się nie wycofa.
Musi zdobyć go na zawsze.♤♡◇♧
HejkaMówiłem że żadnych rozdziałów przez 2tyg nie będzie ale doszedłem do wniosku że nie mogę bez tego żyć, zatem będą poprostu krótsze.
Nie chciałem by fabuła strasznie sie ciągnęła więc odrazu narzucam tempo.
Kocham was wszystkich i przepraszam za wszelakie literówki, błedy w pisowni i interpunkcji itp.
Do zobaczenia w następnych rozdziałach słońca :33
♤♡◇♧
CZYTASZ
Spicynoodles shipping//"Inna rzeczywistość"
Romance"[...]-Nie wiem. -Co? -Nie wiem co to. Nie wiem jak.. -Czyli wiesz! -Nie!.. Tak... -Więc co..? -Nie. Poprostu.. nie teraz. -To kiedy? -Kiedy zrozumiesz dlaczego nie..[...]" Podczas poszukiwań 1 części ognia Samathi (3 albo 2 sez bo nie pamiętam), bo...