Zaczęło robić się już ciemno więc Santia oparła głowę i ramię Borysa.
*O 2:53 w nocy*
Zaczęła się burza z piorunami. Santia obudziła się bo bała się burzy.
Borys też się obudził.
B: Czemu nie śpisz?
S: A ty?
B: Burza mnie obudziła.
S: Mnie też.
Nagle walnął piorun i Santia się wystraszyła.
B: boisz się burzy?
S: Tak..
Borys nic nie powiedział tylko rozłożył ręce żeby się przytuliła. Zrobiła to odrazu. Zasnęli tak do rana.
* Przez ten czas u reszty*
E: Ej czy wam też się wydaje że jest nas mniej?
Bb: No rell.
Gr: No ale są wszyscy. Emilka , Eliza , Ja , Zabor , Borys i Santia....NIE MA BORYSA I SANTI
Każdy otworzył szeroko oczy.
E: Boże nie dość że się zgubili to razem. Oni się nienawidzą..
Bb: Musimy powiadomić panią.
Podeszli do pani.
N: Coś się stało?
Z: Nie ma Borysa i Santi.Zgubili się.
N: Co?! Uwaga wszyscy uczniowie! Zbiórka!
Resta do niej podeszła.
-Santia i Borys się zgubili musimy ich szukać*
*2 godziny później*
Z:Pani nauczycielko nie ma ich nigdzie a zaraz będzie burza.
Nauczycielka westchnęła.
N: Dobrze dzieci zbiórka.
Po 30 minutach Zabor , Emilka, Eliza , Gawron byli w pokoju dziewczyn.
*1 godzina później*
Było już ciemno jednak nie udało im się zasnąć.
________
207 słów.
Jest 5:41 a ja całą noc nie spałam.
CZYTASZ
Szkola teenz
Humoro co gdyby zmienić te wszystkie historyjki ze Santia jest nowa w szkole i zrobić że Borys jest nowy ?