~ SQUIRREL (V) ~

57 4 3
                                    

minhoe_ | notasquirrel.1

odblokowano użytkownika minhoe_

minhoe_
NO W KOŃCU

notasquirrel.1
to trzeba było mnie nie nazywać mały

minhoe_
jezu no dobra ma...

notasquirrel.1
tylko spróbuj

minhoe_
dobra już tak nie marudź

notasquirrel.1
bla bla bla

minhoe_
ale jesteś miły
wiewiórko

notasquirrel.1
widzisz mój nick?
NOT A SQUIRREL

minhoe_
wiewiórka
ej grasz w csa

notasquirrel.1
wal sie
i tak gram a co

minhoe_
to dawaj zagramy razem

notasquirrel.1
będziesz słyszał mój głos.

minhoe_
a no faktycznie
weź se zainstaluj modulator głosowy i będzie g

notasquirrel.1
dobra
(odczytano 16:02)

notasquirrel.1
już zainstalowałem

minhoe_
no w końcu
podaj swój nick

notasquirrel.1
okis
squirrel.1

minhoe_
a nagle w csie jesteś wiewiórka

notasquirrel.1
wal się.
lepiej podaj swój nick

minhoe_
knownnie._.

notasquirrel.1
KNOWNNIE ALE SLODKIE

minhoe_
no tak mały

notasquirrel.1
sam tego chciałeś

minhoe_
NIE PROSZE

zablokowano użytkownika minhoe_

minhoe_
NOSZ JAPIERDOLE
(nie dostarczono)

odblokowano użytkownika minhoe_

notasquirrel.1
dobra dolaczaj do gry

Po tym zobaczyłem, że Minho jest aktywny. Wysłałem mu zaproszenie do gry.

~ SKIP TIME ~

Graliśmy tak przez około 4 godziny. Cały czas gadając i grając. A się nie znaliśmy, pierwszym raz gadamy. On nie wie nawet jak wyglądam.

Było wspaniale. Pomimo, że to było tylko granie w grę komputerową.

Minho miał piękny głos.

Czasami się zacinałem, bo się wsłuchiwałem w jego cudowny głos, był poprostu wspaniały, niezwykły, ale jaki piękny.

Po chwili spojrzałem na godzinę w rogu komputera, była 20:15.

- Minho, ja już idę się ogarnąć do spania. - chciałem jeszcze dłużej z nim grać, lecz byłem zmęczony tym całym dniem.

- Szkoda wiewioreczko - powiedział bez totalnie żadnych emocji, przez co brzmiało to nie prawdziwie. Jednak było to słodkie.

Po tym się zarumieniłem waląc głową w biurko, lecz po tym zrobiłem cos jeszcze głupszego niż przed chwilą. Odchyliłem się tak mocno, że spadłem z krzesła. Wydając przy tym głośny pisk.

- Mały nic ci nie jest? - zapytał Minho. Usłyszałem, że podgłosnił mikrofon lub przybliżył się do niego.

- Nie nic, nic - jednak tak nie było. Głowa mnie nawalała jak szalona. Mamy w domu nie było. Wyszła z przyjaciółką. Za to ja się rozpłakałem. Był to okropny ból. Była to totalna pierdoła a ja się połakałem.

- Jak nic. Słyszę, że płaczesz mały - powiedział bez emocji. Jak zwykle.

Po tych słowach starszego wstałem i się rozłaczyłem, mówiąc przy tym 'pa' z obolała głową. Potem znów zasyczałem z bólu. Słyszałem, że Minho chciał coś powiedzieć, lecz nie zdążył. Rozłaczyłem się szybciej. Wtedy na mój telefon przyszło powiadomienie. Domyśliłem się, że jest od starszego.

minhoe_ | notasquirrel.1

minhoe_
wszystko okej?
(odczytano 20:22)
słyszałem, że płaczesz
(odczytano 20:23)
halo
(odczytano 20:23)

Zobaczyłem te 3 wiadomości a potem wyłączyłem urządzenie z którego czytałem te wiadomości. Poszłem się myć.

~
ta końcówka jest na odwal.

455 słów

samoyed || minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz