~ REFLECTION (VIII) ~

59 4 43
                                    

Siedziałem w ławce, z Felixem i był język Koreański. Wszystko przechodziło mi z łatwością, więc nawet nie musiałem się, skupiać co pani mówi. Jeżeli pani mówiła, że mamy zrobić jakieś zadanie ja je robiłem i wracałem, do nic nie robienia. Tym razem myślałem, o tym co usłyszałem w szatni.

'Nie, nie jesteśmy bandytami'

Co to miało znaczyć?
Felix mówił, że starszy jest chamski i okropny. Mam nadzieję, że się mylił. Po tych przemyśleniach spojrzałem na Felixa, który nadal próbował wykonać zadanie. Umiał mówić, lecz z pisaniem było u niego ciężko.

- Felix, pomóc ci? - zapytałem patrząc na zadanie które próbował wykonać chłopak.

- Nie, poradzę sobie - nawet na mnie nie spojrzał.

- Przecież widzę, że sobie nie radzisz. - chłopak się odwrócił do mnie.

- No dobra masz rację. Nie wiem jak to napisać.

- Wytłumaczę ci. - powiedziałem, pochylając się nad jego zadaniem.

Akurat wtedy zadzwonił dzwonek na przerwę. Przerwa była długa, ale nie była to przerwa obiadowa. Wyszedłem z sali jako jeden z pierwszych. Udając się do toalety. Słysząc za mną głos Seungmina.

- Gdzie idziesz?! - krzyknął.

- Do toalety - na tą wiadomość nie dostałem odpowiedzi. Poprostu udałem się do toalety. Była ona dosyć blisko, kolejnej sali w której mamy mieć lekcje. Weszłem do niej a tam ujrzałem.

Minho.

Starszy palił e-peta a obok niego stali Bang Chan, Changbin oraz Hyunjin. Bang Chan wraz z Changbinem robili to sami co Minho czyli palili. Hyunjin tylko stał i gadał z nimi. Hyunjin spojrzał się na mnie kiwając głową na 'nie'. Jednak ja to zignorowałem. Nagle odezwał się znany mi głos.

- No cześć mały. - podszedł do mnie, wyciągając swoje e-peta. Dając dwie swoje ręce po dwóch stronach mojej głowy.

- Języka w gębie nie masz? - po tych słowach wpatrywał się we mnie. Za to ja patrzyłem się na chłopaków jacy tu stali. A oni. Również się na mnie patrzyli i nic sobie z tego nie robili.

- Kurwa powiesz coś czy nie - powiedział to takim głosem jakby miał mnie zaraz pobić a co gorsza zabić.

Po tym złapał mnie za bluzę, otwierając kabinę i wrzucając mnie do niej. A zaraz wszedł również Minho. Który zamknął kabinę.

Stałem obok toalety a ten wpatrywał się we mnie.

- Wyglądasz jak wiewiórka. Jak brzydka wiewiórka. - na jego słowa spojrzałem się w dół.

To ja z nim wczoraj gadałem?

Po jego słowach.

Rozpłakałem się.

- Co ryczysz? Prawdę kurwa mówię. - po jego głosie można stwierdzić, że był zirytowany i wkurzony.

Po chwili podszedł do mnie i zrobił to samo co wcześniej. Wziął mnie za bluzę. Ale tym razem od tyłu.

- Jakieś słowa jeszcze przed tym jak się spotkasz z kiblem - wystraszyłem się. Nie widziałem obrazu bo byłem cały zapłakany. Przetarłem sobie oczy. Przede mną była toaleta.

Tak, Toaleta.

Nie zdążyłem nic zrobi bo ten od razu wpakował moja głowę do toalety. Dopiero wtedy zacząłem się wyrywać. Po jakiś 30 sekundach. Straszy przestał. Puścił mnie a ja, ledwo przytomny wziąłem głowę z toalety. Ujrzałem jak Minho cały czas się na mnie patrzył podchodząc bliżej mnie. W końcu kucając.

- Jesteś brzydki cymbale. - powiedział to tak pewnie siebie, że aż mnie ciarki przeszły.

Po tych słowach uderzył mnie w brzuch. Pisnąłem z bólu. A Minho jak nigdy nic. Wyszedł z kabiny. Słyszałem dźwięk otwierających się drzwi, więc domyśliłem się, że wyszedł z łazienki.

Nie byłem w stanie wstać. Brzuch mnie bolał. Moje włosy były mokre. Postanowiłem. Napisac sms do Seungmina.

puppy._69 | notasquirrel.1

notasquirrel.1
pomoz...

puppy._69
co się stało?
(nie odczytano)
HAN KURWA
(nie odczytano)

Zemdlałem.

~
zaczyna się 😇

571 słów

samoyed || minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz