Gandzio Czarny
Lol
Rozdział drugi
I zniknął. Goście się zdziwili, po za jednym. Gandzio udał się do Bagienka i jak myślał tak zastał Bilba ze spakowanymi rzeczami gotowym na długą podróż.
Bilbo się zdziwił na widok czarodzieja, ale i tak nadal szykował się na długą podróż
Gandzio: Dokąd to się wybierasz, towarzyszu?
Bilbo: Chciałbym znowu zobaczyć góry, Gandzio. Znowu odwiedzić Zakopane. Spotkać kilku starych znajomych krasnoludów
Gandzio: Zostawisz Zambrów, i Bagienko, racja?
Bilbo: Niestety, zostawię je Frugowi. Razem ze wszystkim co tam jest
Gandzio: Razem z pierścieniem?
Bilbo stanął w dwóch znaczeniach. Pomyślał że Gandzio już wszystko wie. Nie chciał jednak by Frugo poznał jego ojca od prawdziwej strony
Gandzio: Pierścień trzeba zniszczyć
Bilbo: Nie zmusisz do tego Fruga, prawda?
Gandzio: Obawiam się że nie ma wyjścia
Bilbo: A dlaczego sam tego nie zrobisz?
Gandzio: Bo Sam teraz gasi pożar
Bilbo: Japierdolę..
Gandzio: Mnie by zbyt skusił. Mógłbym się stać biały
Bilbo: Przydałoby ci się.. No cóż.. to ja będę już iść
Gandzio: Gdzie zostawiłeś Pierścień?
Bilbo: Leży w kopercie na kominku.. A nie jest w mojej kieszeni.. A gdyby tak go zachować.. Mój skarb, mój skarb..
Gandzio: Już raz ktoś go tak nazwał.. Zostaw Pierścień Frugowi!
Bilbo: Żebyś mnie ocyganił?! Nigdy!!
Gandzio: *używa mocy (jedi)* Nie chcę cię okraść, a chcę Ci pomóc
Po tych słowach Bilbo z płaczem przytulił się do czarodzieja jak małe dziecko które stary na krzyczał że loda upuściło.
Bilbo rzucił Pierścieniem o podłogę, i pożegnał się z Gandziem. Zamierzał już nigdy nie wrócić do Zambrowa
----------------------
Z trudem ukończyłam kolejny rozdział.
Następny może nie tak szybko wyjść (w sensie WO) gdyż wakacje dobiegają końca :(
a mnie czeka 8 klasaA także mam do napisania książkę z innego konta którego niestety nie mogę zareklamować
Bajo<3
CZYTASZ
Lotr & Hobbit - talksy & memy
HumorCo by tu powiedzieć.. Po za talksami pojawi się także mini książka Włatcy Oprączek