Za chwilę muszę jechać na spotkanie więc, wymknęłam się z pokoju poszłam na dół i wzięłam kluczyki do tego czarnego porsche, wyłączyłam nadajnik napisałam, że będę w domu około 15:00. Jest 14:14 i wyjechałam.
Time skip po spotkaniu
Jest 15:30 spotkanie się trochę przedłużyło i jeden typ wącha kwiatki od spodu więc, musiałam się przebrać.
I takie szpilki.
I taki sam makijaż jak wcześniej.
I tak ubrana wróciłam do domu. W drzwiach czekali moi bracia.
-Gdzie byłaś.-Powiedział Smok.
-Moja prywatna sprawa.-Powiedziałam.-I niech was to nie interere, bo kociej mordy dostaniecie.
-Słownictwo Hailie.-Ciekawe, czy gdybym miała założone te kolczyki, to Vince by tak powiedział. Chyba nie.
-Martwiliśmy się, bo nie wróciłaś o 15 do domu tak jak napisałaś.-Will.
-Spotkanie się przedłużyło, bo typ mnie wkurzył.-Hailie nie wierze, że im powiedziałaś.-A wkurzył mnie tym, że ciągle gapił się na moje piersi.-Okej Hailie teraz się uratowałaś. Jak zapytają o imię to może powiem Ryder Hardy lub może Alan Li.
-Jak się nazywa?-Na spokojnie, który bardziej ci za skórę zalazł. Alan tym, że próbował ukraść Ci kolczyki organizacji, czy Ryder porwaniem ciebie. Wygrał Ryder.
-Ryder Hardy.-Jest, typo będzie martwy, będzie miał bliskie spotkanie z schodami albo, z pięścią któregoś z braci.-Ja pójdę do pokoju.
Gdy weszłam do pokoju, zaczęłam szukać jakiejś sukienki do kolczyków.
Ta jest ładniejsza,
ale ta bardziej pasuje do, kolczyków.
Dobra wybieram tą różową. I ten makijaż.
A teraz praca.
Time skip podczas pracy
Ktoś puka.
-Hailie jesteś tam?-Will.
-Tak. Proszę wejdź.-Odpowiedziałam.
🔛🔝🔛🔝🔛🔝🔛🔝🔛🔝🔛🔝🔛🔝🔛🔝🔛🔝
Sorry, że taki krótki rozdział ale mam wizytę u dentysty.
Liczba słów:328
🔛🔝🔛🔝🔛🔝🔛🔝🔛🔝🔛🔝🔛🔝🔛🔝🔛🔝
CZYTASZ
Szefowa Organizacji AW
ActionPewnego dnia 17 letnia Hailie traci mame i babcie. Wie ona o swoim przyrodnim rodzeństwie. Ma ona pewny sekret. Niektóre postacie są z książki Weroniki Anny Marczak.