-Dobrze, tamta dziewczynka to moja siostra.-Powiedziałam.-Porwana i "zabita"-Pokazałam cudzysłów w powietrzu.-na moich oczach.
-Ale jak?-Zapytał Will.
-Zostałyśmy porwane z Elizą. Widziałam, że ten pan, który nas porwał wyciągnął pistolet i strzelił do Elizy. Miała dwa latka. Myślałam że to prawdziwa krew, ale była pewnie sztuczna. Nie wiem jak wygląda rana po postrzale i myślałam, że ona nie żyje. Ale ona żyje i w sumie to dobrze. I musze wam coś jeszcze powiedzieć ale to jutro lub pojutrze. Oki?
-Dobrze.-Odpowiedział Vince.-Lecz chciałbym wiedzieć, na ile to będzie ważne?
-Gdyby było to mało ważne, to powiedziałabym od razu. OKEJ? ROZUMIECIE CZY WAM TO P R Z E L I T E R O W A Ć?
-OKEJ ROZUMIEMY.-Powiedział... Vince. Nie wiedziałam, że w jego słowniku są takie słowa jak okej.
Poszłam do swojego pokoju i poszłam sprawdzić gdzie te kolczyki królowej organizacji. O znalazłam.
I miałam jeszcze jedne. Gdzie one mogą być. O tu są.
Tylko które założyć. Może te drugie. Tak te drugie nosiła moja mama powinni je pamiętać, te pierwsze jeszcze przedstawię jako mój znak rozpoznawczy. Założę je dopiero pojutrze jeżeli się nie rozmyśle. A teraz praca.
Time skip po pracy
Pracowałam tak do północy. Teraz idę spać. Rano gdy się obudziłam była perfekcyjnie 05:00 czyli jeszcze przed budzikiem, który ustawiłam na 05:30. Pójdę się ubrać i pomalować.
Makijaż:
CZYTASZ
Szefowa Organizacji AW
AcciónPewnego dnia 17 letnia Hailie traci mame i babcie. Wie ona o swoim przyrodnim rodzeństwie. Ma ona pewny sekret. Niektóre postacie są z książki Weroniki Anny Marczak.