Ostatni wyścig

81 10 7
                                    

Charles

Ostatni wyścig. 1 punkt. Mam szansę zostać Mistrzem Świata!

- Słyszałeś Charles? - Fred patrzy na mnie poirytowany.

- Huh? O czym mówimy? - Francuz załamał się i uderzył dłońmi w stół.

- O strategii! Leclerc skup się, bo ci to Mistrzostwo przeleci koło nosa! - Spojrzałem na tablicę.

- Kto wam płaci?

- Co? - Stratedzy spojrzeli na mnie jak na czubka.

- Przecież to nie wypali! Wy się z choinki urwaliście jeśli myślicie, że przejadę na miękkich 30 kółek! Sam ogarnę strategie tak jak się umawialiśmy. Został nam jeszcze jeden wyścig. Pomóżcie mi zdobyć tytuł i widzimy się na testach. - Po chwili każdy się zgodził.

Po 15 minutach jechałem do hotelu.



Max

Ostatni wyścig. 

Jutro wieczorem wszystko się zmieni, kiedy ogłoszę koniec kariery. Od kiedy mój ojciec usłyszał wyrok, mogę robić co tylko chcę bez strachu, że Jos Verstappen się dowie.

Nie oddam Charlesowi tytułu tak łatwo. 1 punkt różnicy. 3 albo 4 tytuły. Wszystko rozstrzygnie się jutro.

(...)



Charles



Start!

3 zakręt i wychodzę na prowadzenie, a Max zostaje z tyłu! Teraz tylko dojechać tak do mety.

Żółta flaga.

-Co jest?

-Albon, Ocon i Tsunoda w bandzie. Wszyscy cali.

- Ok.



Max



- 30 kółek za nami. Leclerc 4 sekundy przed tobą.

- Cicho!

Charles



- Box box.

4.7 sekund

- Co to kurwa było?!

- Wybacz.

Czy ja zawsze muszę wszystko robić sam?!



(...)



2 okrążenia. Max z przodu.

1 Sekunda.

Dam radę.



(...)



CHARLES LECLERC WYGRYWA GP ABU ZABI!!!

- Gratulacje!!!! - Ledwo wysiadłem z bolidu, a dwóch mechaników wzięło mnie na ręce i zaczęliśmy świętować



(...)



BREAKING: MAX VERSTAPPEN ODCHODZI Z FORMUŁY 1!

- BRAWO CHARLIE DAŁEŚ RADE!!!

- Max? - Wpadam mu w objęcia. - Czemu odchodzisz?

- Znudziło mi się, a poza tym chcę się zająć czymś innym. Nie przejmuj się tym dziś tylko świętuj Mistrzostwo słońce. - Uśmiechnął się i przytulił mnie jeszcze mocniej.

Skoro Max mówi, że mam świętować to chyba muszę się go posłuchać, prawda?







Tydzień później



Imprezom nie było końca. Ostatni tydzień ani na minutę nie wytrzeźwiałem. Max nie odstępował mnie na krok.

Na początku myślałem, że to przeze mnie odszedł z f1, ale tak naprawdę to on bardzo się cieszy z mojego mistrzostwa. Powiedziałem mu, że zdobędę więcej tytułów od niego, na co on odpowiedział, że wtedy wróci specjalnie po to by mi pokazać prawdziwą dominację.

- To co dziś robimy Charlie? - Po krótkim zastanowieniu odpowiedziałem.

- Nic. Leżymy cały dzień i robimy maraton filmowy. - Pochyliłem się nad nim by wziąć pilota, gdy ten pociągnął moją rękę i wylądowałem na nim. Po krótkim wpatrywaniu się we mnie, powiedział.

- Tylko nie Harry Potter. - Odskoczyłem od niego i dramatycznie położyłem rękę na piersi.

- Zdrada!!! Jak śmiesz sprzeciwiać się Mistrzowi Świata! - Rzucił we mnie poduszką i zaczęliśmy się śmiać.

Do końca życia będę dziękował za dzień w którym poszedłem z Pierrem na narty.







____________________________________

Wróciłam!!!!!!!

Tak to koniec tej historii (Wybaczcie, że musieliście czekać)

Mimo, że nie zbyt mi się ten fanfik spodobał to zawsze będę do niego wracać myślami. Tworząc to radziłam sobie z problemami. Ja pisałam głupoty, czasami śmieszne i urocze, czasami absurdalne i wkurzające, a wy pisaliście komentarze, które poprawiały mi humor.

FUNFACT: Zaczynam pisać nowe wypociny o Lestappen (też po to by se radzić) Także widzimy się w następnym opowiadaniu. LOVE YOUU

Our future  / LestappenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz