Tajemnice Świata - spin off Trylogii ,,Uśmiech"

Zmienił nie tylko siebie ale również podejście do życia

-Cóż- powiedział Overlord.-Widzę, że jesteś lepszym ojcem niż twój tatuś. On by o tobie żadnego dobrego słowa nie powiedział.

Nie wiedziałam jaki był dziadek w przeszłości, wiem tylko jaki jest teraz.
Nigdy nie pytałam o nic więcej taty, ale wiem, że dziadek najlepszym ojcem nie był.
-Zmienił się- powiedział tata.-Bardzo się zmienił. Szczególnie gdy dowiedział się, że Harumi jest w ciąży.
-A właśnie, gdzie ta twoja panienka?- zaśmiał się Overlord.
-Gówno ci powiem- odparł tata.-Spier*alaj.

Moja krew.
Znaczy ja mam jego krew ale nie ważne.
Po prostu to samo bym powiedziała.

Tata miał w sobie coś, czego ja w innych nie widziałam. Był zupełnie jak ja ; naiwny, wyluzowany, pyskaty...
Szczególnie w młodości, bo od czasu gdy ja przyszłam na świat to strasznie się zmienił. Zmienił nie tylko siebie ale również podejście do życia. Cóż, w końcu wiedział, że na ten świat przyjdzie jego córka. Córka, która będzie zupełnie jak on.
Nawet wyglądałam jak on. Znaczy no od urodzenia do niedawna, bo zmieniłam kolor włosów. Chociaż szczerze to zastanawiam się, czy nie wrócić do blondu.
-Uuu, no to wydało się po kim twoja córka jest taka pyskata- parsknął Overlord.-Strasznie szczeka, tak samo jak ty.

Pożałujesz.
-Chcesz odszczekać te słowa czy się nimi zakrztusić?- powiedziałam.
-Pyskata po tatusiu- skomentował.
-W końcu to moja córka, nie? Ma moje geny- odpowiedział tata.
-A ty się nic nie zmieniłeś- zauważył.-Cały czas próbujesz być fajny.

No i jest fajny.
-No i jestem fajny, a co? Zazdrościsz?- parsknął.
-Niewychowany bachor.
-Oho, a wiesz dlaczego? Bo kur*a przez całe moje krótkie dzieciństwo nie było przy mnie ani ojca, ani matki- powiedział tata.-A teraz został mi tylko ojciec.
-Mamusia w niebie, co?- zapytał.
-Prędzej w piekle- wtrącił wujek Kai.

Oberwał za to surowym spojrzeniem od mojego taty.
Tata nie raz opowiadał mi o jego mamie. Podobno on próbował uratować babcie. Sam zginął, ale Misako - bo tak miała na imię, też potem zamordowano. No i zrobił to dziadek.
Nie winiłam go za zabicie babci, tata opowiadał mi jaka była. Winiłam go tylko za zabicie taty, którego całe szczęście potem wskrzeszono.

Porąbane ja mam życie.
I nie tylko ja.
Cała nasza banda łącznie z rodzicami.
-Widzę, że czerwonemu ninja jest do śmiechu- powiedział Overlord.
-Czerwonym ninja teraz jest mój syn- odparł.-Ja tylko posiadam żywioł, więc jeśli sobie życzysz, to zaraz zrobię z ciebie kiełbaskę z grilla. Dobra?
-Zabawne- odparł Overlord.-Zabawne, ale przestańcie sobie żartować i walczcie ze mną.
-Dobra, dobra- uniosłam ręce do góry.-Przyj*bie ci i zaczynamy zabawę.