-No dawaj, pochwal się tym swoim ,,wybitnym" planem- powiedział Nicholas.
-Odpier*ol się, dobra?- warknęłam na niego.-Słuchajcie plan jest taki. Aiden spróbuję namierzyć jego lokalizację. Kiedy ją dostaniemy to udamy się w to miejsce. Nick i Shane zaskoczą tego gościa i odwrócą jego uwagę. Wtedy ja i Madison wbijemy z buta i zaatakujemy. Każdy zrozumiał?Wszyscy kiwnęli głowami.
-A czemu Shane ma najprościej?- zapytał Nicholas.
-Bo gdybyś ty miał obezwładnić Vexa to byś to schrzanił. Byłby bezsilny, ale by cię pokonał- odparłam.
-A dlaczego Lily nic nie robi?- zapytał Nick.
-Japier....- złapałam się za głowę. Chciałam przeklnąć, ale się powstrzymałam.-Przecież ona jest w ciąży, idioto. Zostanie w klasztorze z Olivierem. Tam będzie najbezpieczniej.
-Wolałbym teraz iść na randkę z Emmą- mruknął młodszy brat Madi.
-Przestań mnie wkur*iać, kretynie- warknęłam.
-Wyluzuj trochę- parsknął Shane.
-Nie.
-Vic. Trochę więcej luzu ci się przyda- powiedział Shane.
-Dobra w dupie z tym. Działamy z planem- odparłam
-To co najpierw?- zapytał Nick.
-Ale ty głupi... Aiden musi znaleźć jego lokalizację.
-Już to robię- powiedział i zaczął coś klikać na laptopie.
-Dobra, super. W tym czasie Madi, odwieź Lily do klasztoru- powiedziałam.
-Się robi- uśmiechnęła się moja przyjaciółka.Też się uśmiechnęłam.
-To na razie, kochani!- powiedziała Lily i razem z Madison udały się do klasztoru.
-Masz coś?- zapytałam Aidena.
-Tak jakby. Twój tata opisał mi wcześniej wygląd tego Vexa dlatego mogłem łatwo go rozpoznać- odparł i odwrócił laptopa.-To jest on. Kamera zarejestrowała go dokładnie w tym miejscu, 4 minuty temu.
-Gdybym potrafiła zamienić się w smoka to bym przeleciała się na szybki patrol- parsknęłam.
-Skąd wiesz, że nie potrafisz?- zapytał Aiden.
-Nie no.. skąd niby?..
-Przecież twój pradziadek to stwórca całego ninjago! Pochodził od oni i smoka. Twój dziadek był oni, a wujek smokiem.
Twój tata odziedziczył obie te moce, ty na pewno też- wtrącił Shane.
-Wiecie o mnie więcej niż ja sama, co jest?- parsknęłam.
-Znamy się już tyle lat, mieszkamy razem, jesteśmy parą od 6 lat.. Znam cię bardzo dobrze- powiedział Shane.[...]
-Wróciłam- powiedziała Madi.-Lily jest w klasztorze z Olivierem i naszymi rodzicami. A i z Mią.
-Jak ja tą małą kocham...- powiedziałam.-Dobre dziecko zrobiliście z Lucasem.Wszyscy się zaśmialiśmy.
-No widzisz, na dodatek dobre geny- parsknęła moja przyjaciółka.
-Słuchajcie!- powiedział Aiden.-Namierzyłem jego bazę. Lecimy tam.
-Lecimy?- zapytałam
-To trochę daleko, musimy wziąć perłę przeznaczenia z klasztoru.
-To bierzmy się do roboty- powiedziałam.-I pokonajmy tego całego Vexa.I miejmy wreszcie spokój.
Chociaż co ja gadam.. Spokój może być na 2 miesiące a potem kolejny złoczyńca wróci.
CZYTASZ
Tajemnice Świata - spin off Trylogii ,,Uśmiech"
Fanfic-A ty kim niby jesteś?- parsknął. -Victoria Garmadon- posłałam mu sarkastyczny uśmieszek.- Córka Lloyda Garmadona. -Oh, czyżby?- zaśmiał się. -A teraz radzę ci uciekać. Jestem silniejsza niż myślisz- odparłam. 𝖫𝗎𝖽𝗓𝗂𝖾 𝗆𝗒ślą, że 𝗇𝗂𝗀𝖽𝗒 𝗇�...