10 "Za Karę"

156 4 3
                                    

Pov. Aurora
Obudziły mnie promienie słońca uderzające w moją twarz. Nadal odczuwałam chłód, ale było mi już dużo lepiej. Chciałam wstać i zasłonić rolete jednak coś mi to uniemożliwiło. Była to ręka Zimmer na moim brzuchu. Z jednej strony uznałam to za dziwne i za coś co nie powinno się dziać, ale spał tak słodko, że nie chciałam go ruszać. Sięgnełam jedynie po telefon i zerknęłam na godzine. No proszę 10.47 i to rozumiem. Ale prawdopodobnie wszyscy inni śpią.

Oglądałam tiktoka, aż po jakimś czasie poczułam, że Wiktor się poruszył.

- o kurde sory, że tak na tobie leżałem- mrukną, podnosząc się i zabierając ręke z mojego brzucha.

- nie no spoko, nic sie nie stało- odparłam z uśmiechem, widząc jego zaspaną twarz.

- która godzina?- zapytał.

- w tej chwili jest 11.24.

- o kurde to wsumie wcześnie.- mruknął- ide się ogarnąć i coś zjeść. Widzimy się nadole w kuchni za 20 minut? - przytaknęłam.

Wiktor wyszedł z pokoju, a ja wtym czasie stwierdziłam, że również się ogarnę. Wyprostowałam swoje włosy, oraz wykonałam delikatny makijaż składający się z korektora, różu, rozświetlacza, tuszu do rzęs i balsamu do ust. Następnie wyjełam z walizki niebieską bluze i czarne szerokie spodnie. Ubrałam do tego białe nike i poszłam na dół.

W kuchni odrazu spotkałam harcerzyka i Głodka. Kinny wcinał sobie jajecznicę, a ja tylko nalałam sobie herbatki i dosiadłam się do stołu.

- nie będziesz jadła? - zapytał Zimmer.

- nie jestem głodna- odpowiedziałam - jakie macie plany na dziś.

- no mamy nagrać piosenke o nazwie "co to za bluza lanek" i jedną to zobaczysz później.

- no dobraaa.

**
Około 18 chłopcy zawołali mnie na odsłuch piosenki. Więc odrazu do nich przyszłam i usiadłam na pufie, obok mnie siedział Michał, który coś jarał, więc podzielił się ze mną. Włączyli piosenke, a w całym pokoju rozległ się spokojny bit i do moich uszu dotarł głos Kinniego:

"Ona to robi jak za karę,
dałem jej dłoń, a chciała palec.
Prawie o sobie zapomniałem i
Chciałem już umierać, lecz co by było dalej."

Odrazu skierowałam wzrok w strone bruneta, bo nie spodziewałam się, że nawiąże do mnie w piosence.
Odrazu przypomniały mi się moje słowa, które wypowiedziałam, gdy morsowałam.
No nieźle.

Po odsłuchu każdy podjarany uznał, że ta piosenka jest mega i wszyscy ruszyli w swoją stronę. Następnie wykonywaliśmy teledysk do piosenki " co to za bluza lanek", który to ja rozplanowałam. Większość osób była zajęta lub spała, więc uznałam, że główną role w teledysku będzie miał nasz Kucharz Filipek.
Potem dograliśmy jeszcze fragment z chłopakami i teledysk poszedł do montarzu.

**
- i co sądzisz młoda o nowej piosence? - zapytał mnie Zimmer.

- napinąłeś o mnie chłopie, już kurwa moja ekipa cię dojedzie. W moich notatkach mam już pierwsze wersy i tworze diss na ciebie. - powiedziałam sarkastycznie na co chłopak sie zaśmiał.

- jestem rozjebany?

- jesteś...- odparłam.

Do salonu nagle wbił Sebastian i Borys.
I usiedli obok nas na kanapie. A my nadal cisneliśmy beke i kontynuowaliśmy naszą rozmowę.

- coś mi się nie wydaje, żebyś dała radę mnie zwyzywać- specjalnie mnie podpuszczał, bo już dobrze wiedział, że ja nigdy nie odpuszczam. - diss na mnie? Ciekawe o czym.

- chłopie mam taki teksty na ciebie, że byś się nie pozbierał gdybyś je usłyszał.

- ta to dawaj- powiedział.

- nie powiem.. bo cię ego zaboli- odpowiedziałam szybciutko wymykając się.

- no jasne- zaśmiał się głośno i chwycił poduszkę, żeby nią we mnie rzucić. Szybko wstałam z kanapy i się odsunełam, a on zaczął do mnie podchodzić. Wszystkiemu przyglądali się Bedi i White.

- ale słodka z was para- powiedział Przybylski.

- co ty gadasz? Jaka para. -mruknęłam- jak to jeszcze dziecko.

-jestem starszy - rzucił we mnie poduszką na co głośno krzyknęłam ze śmiechem i sama ją przechwyciłam tym razem celując w niego.

- o rok!! Wewnętrznie zatrzymałeś się na wieku 13 latka.- oddałam mu.

Po chwili mieliśmy dość, więc usiadliśmy zmachani. Nawet nie zauważyliśmy jak chłopacy wyszli.

- ej tak właściwie to jak zaczęła się twoja znajomość z SB maffija?

- o mam opowiedzieć ci calutką historię? Jest bardzo długa.

- mam czas.

- no to około pięć lat temu, gdy spacerowałam po szkolnym korytarzu, wleciał we mnie nie kto inny niż Matczak.
Mega się na niego wkurzyłam, godzine później podbił do mnie się poznać i przeposić, zaprosił mnie i Wiśniewską na mini imprezkę i jakoś podpasowało nam swoje towarzysto.

-chodziłaś do Batorego z Matczakiem?- przytaknęłam na jego pytanie po czym kontynuowałam.

- poznałam się też z Tadeo, Szepanem i Wygusiem. I tak się zaczeliśmy trzymać. Wspólne wychodzenie na imprezki i wagary. Wiesz jak jest. Potem Michał wziął udział w starterze i nagrał "Biblioteka Trap" i dostał kontrakt z Sbm. Była jakaś impreza chyba sylwestrowa i wziął mnie jako osobę towarzyszącą wiec poznałam Solara, Białasa, Lanka, Borysa, Łajciora i Pasule. Od tamtej pory chodziłam z nim na imprezy i przebywałam w studio gdy nagrywał swój album. Matczi jest dla mnie jak brat i cieszę się, że go mam. Dzięki niemu tu jestem i ktoś mógł by powiedzieć, że go wykorzystałam, ale to ja pomagałam mu z teledskami i tekstami więc no. - uniosłam ramiona- podczas pierwszego Hotelu przywoziłam im jedzenie i tak poznałam też kilku z chłopaków. Potem Matczi zaczął drugą płyte więc czasami wpadałam mu pomóc w teledyskach i fotkach, przez co inni też zaczynali mnie prosić o pomoc i tak oto jestem tutaj.

- wsumie mocne, to ja w takim razie też chce kiedyś skorzystać z twoich usług.

-ustaw się w kolejce.

- no a tak po przyjacielsku?

- no może- zaśmiałam się, Wiktor uśmiechną się ukazując szereg swoich białych zębów.

- wogóle to ładny masz naszyjnik- powiedział i wskazał na moją szyje gdzie znajdowała się srebrna biżuteria z fioletową zawieszką symnolizującą kwiatek.

-dziękuje, dostałam go od Mamy i Krzyśka na urodziny, bo ma zawieszkę z moim ulubionym kwiatkiem lawendą.

Jeszcze troche gadaliśmy o wszystkim i niczym, po czym poszłam się położyć spać.

**
Mam nadzieje, że nie zabijecie mnie za następne rozdziały, ale było zbyt nudno i spokojnie...😘

"Gdybym Ciebie Nie Spotkał..." - KINNY ZIMMEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz