16 „Kontrakt"

158 7 0
                                    

Ten rozdział to kontynuacja porzedniego <33

Czytałam uważnie wszystkie słowa, które były zawarte w wysłanej wiadomości. Serce biło mi jak szalone.

Droga Auroro,
Z wielką przyjemnością chcieli byśmy zaprosić Cię na sesję zdjęciową (03.02.2022). Przyglądaliśmy się twoim poczynaniom w Internecie od dłuższego czasu i jesteśmy bardzo zaintrygowani Twoją urodą. Było by nam miło gdybyś zdecydowała się na udział w powyżej wspomnianej sesji, mogła byś zobaczyć co sądzisz o naszej agencji oraz jak wyglądają wszystkie pokazy od kuchni i gdyby Ci  się spodobało podpisała byś z nami kontrakt. Uważamy, że jest w tobie wielki potencjał na zostanie modelką i jeśli tylko jesteś zainteresowana z chęcią pomożemy Ci w rozwijaniu i poszerzaniu horyzontów. Prosimy o odpowiedź do 01.02.2022.

Agencja modelingowa „Felixus"*

-Wiktor? - zapytałam czytając ostatnie linijki.

- tak? Coś się stało - powiedział przybliżając się do mnie, odrazu pokazałam mu maila którego dostałam. Chłopak zrobił duże oczy i z uśmiechem spojrzał w moją stronę.

- o mój boże, ale zajebiście - powiedział, po czym zapytał - weźmiesz udział?

- była bym głupia gdybym nie skorzystała, ale trochę nie wiem co się dzieje. - mruknęłam i zaczęłam z nerwów bawić się naszyjnikiem, który na sobie miałam. - no wiesz zawsze to ja robiłam zdjęcia i nigdy nie uważałam się z niewiadomo jak ładną osobę.

-nie mów tak. Jesteś prześliczna i wyjątkowa. Nie dziwię im się, że napisali do Ciebie, bo naprawdę jest w tobie ogromny potencjał.

- mówisz tak, żeby się podlizać? - cicho się zaśmiałam.

- mógł bym - chłopak również się zaśmiał- ale mówiłem to bo tak faktycznie jest i wiedz, że jestem z ciebie dumny.

Przytuliłam się do niego. Chłopak również mnie objął.
Leżeliśmy tak przytuleni, a Wiktor pomagał mi napisać Wiadomość zwrotną. Stwierdziłam, że raz się żyje, dlatego też wezmę udział w sesji. Kto wie może kiedyś będę jakąś prowizoryczną modelką.

**
03.02.2022

Agencja wyświetliła moją odpowiedź dość szybko i po kilku dniach wysłali mi adres na który mam się udać.
Na miejscu miałam się zjawić o godzinie 15. Kończyłam się lekko ogarniać i powoli wychodziłam z mieszkania.
Co do akcji z pocałunkiem to minął już tydzień. Opowiedziałam o tym Dominice, która mówiła, że wiedziała, że tak będzie. Prosiłam ją też żeby nic nikomu nie mówiła i mam nadzieję, że dotrzyma słowa.

Odrazu przed blokiem ujrzałam dobrze znane mi Volvo.
Dlatego też w tamtą stronę się skierowałam.

- hejka- powiedziałam, gdy tylko wsiadłam do auta.

- no hej, jak tam jest stresik? - zapytał Wiktor.

- żebyś wiedział, chyba zwymiotuję cale śniadanie.

- wołał bym nie - zaśmiał się ukazując szereg swoich białych zębów.

Wiktor był jedyną osobą, która wiedziała o tej sesji. Wolałam nie rozgłaszać tego za bardzo, bo jeszcze nie wiedziałam jak to wszystko wygląda. Cieszyłam się jednak, że chociaż on wie, bo mogłam z nim to przegadać.

&quot;Gdybym Ciebie Nie Spotkał...&quot; - KINNY ZIMMEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz