Obudziłam się z rana i odrazu poczułam ból głowy. Japierdole ostatnio jakoś zaczęsto budze się z kacem. Czy to nie potchodzi już pod alkoholizm? Sięgnełam po telefon na szafkę nocną by spojrzeć na godzinę, na zegarku ujrzałam godzinę 15.39 i nie powiem zdziwiłam się.
Wzięłam z walizki czarne dresy i tego samego koloru top i poszłam do łazięki by się ogarnąć . Będe szczera wyglądałam okropnie. Rozwalone włosy, rozmazany makijaż i wczorajsze ubrania. Poprosyu zajebiście. Odrazu umyłam twarz i weszłam pod prysznic. Po wszystkim wysuszyłam włosy i związałam je w wysokiego kucyka. Pomalowałam rzęsy i nałożyłam na usta bezbarwny błyszczyk, po czym zeszłam na dół.
W kuchni nie zastałam nikogo oprócz Filipka, który robił tu nam śniadania i obiadki. Uważam, że była to genialna decyzja bo chociaż nie jemy śmieciowego zarcia. Czyli prawdopodobnie albo wszyscy są w studio, albo jeszcze śpią.
Głodek zaproponował mi zjedzenie ciepłego rosołku na co się zgodziłam.
Gdy już zjadłam skierowałam się na samą górę gdzie to właśnie umiejscowione zostały studia nagraniowe i tam ujrzałam większość osób.Byli właśnie w trakcie nagrywania pierwszego utworu, który miał promować płytę. Nazywa się "Parapetówa" i uważam, że nazwa była bardzo adekwatna. Wsumie to już powoli kończyli i tylko nagrywali ostatnie wersy. W drugim studio za to zaczeli nagrywać piosenkę "Agrest i Bez".
Chłopcy z 2115 stwierdzili, że chcą nagrać na płytę lovsong dla swoich dziewczyn, co uznałam za bardzo urocze.
Stwierdziłam, że nie będę im przeszkadzać i pojdę do salonu poleżeć na kanapie i pooglądam tik toka, bo mimo wszystko nadal czułam się średnio po wczorajszej imprezce. Bardzo dużo wyświetlało mi się editów z Zimmerem. Nic dziwnego bo brzydki nie jest i głos ma też zajebisty to i laski na niego lecą.Minęło z pół godziny, a nadole zjawił się nie kto inny niż Jakowski. Odrazu podszedł do mnie.
- skończyliśmy 1 piosenke i za godzine kręcimy teledysk i wlatuje na kanał.
- oo zajebiście, stresujesz się? - zapytałam bo widziałam, że był troche spięty.
- no troche..- odpowiedział i podrapał sie po szyji.
- nie ma co, idzie ci zajebiście, będziemy cię wspierać.- pokiwał głową i chwile się nad czymś zastanawiał.
- chodź się przejść- mrukną.
- to pomóż mi wstać - wyciągnęłam w jego strone rękę którą on odrazu chwycił jednak zamiast złapać całą jego dłoń, chwyciłam go za palec na którym miał pierścień. - ale fajny!- powiedziałam po czym z jego pomocą wstałam z kanapy.
Wzięliśmy kurtki i wyszliśmy na zewnątrz.
Ja odrazu wyciągnęłam paczkę fajek i zapalniczkę. Po chwili już w ustach trzymałam zapaloną używkę. Zaproponowałam jedną Kinniemu ale odmówił.- jak się czujesz?- zapytałam go gdy ten wpatrywał się w niebo.
- co masz na myśli? - odparł kierując wzrok tym razem w moją stronę.
- ogólnie, no wiesz jak się czujesz, że tu jesteś, jak się czujesz z faktem, że stajesz się popularny i tak dalej.
- dziwnie, znaczy jestem w chuj wdzięczny, że tu jestem, że mam możliwość współpracować z tak wielkimi raperami, że ludziom podobają się moje kawałki, ale ciągle z tyłu głowy mam to, że sobie nie zasłużyłem.
- nawet tak nie mów- odrazu mu przerwałam- masz w chuj wielki talent, żyje w śród raperów od kilku lat, a mimo wszystko gdy przesłuchałam twoje piosenki ze startera to opadła mi szczena.
Uwież w siebie bo naprawde jest w co.- dzięki - odparł po czym rozłożył ręce, a ja odrazu się w niego wtuliłam uważając, żeby nie zjarać nam kurtek moim papierosem. To dziwne, że znam się z Jakowskim nie długo, ale mimo wszystko już go polubiłam.
Spacerowaliśmy troche rozmawiając jednak po pół godzinie zaczęliśmy się kierować w strone pałacu ze względu na nagrywanie teledysku.
**
Gdy nagrywki się skończyły to chłopcy stwierdzili, że skoro zrobili te trzy przeręble to trzeba w nie wejść.- pierdolisz, że chcesz tam wejść? - mruknęłam w strone Zimmera gdy w samych kompielówkach wszedł do salonu.
Za nim odrazu wszedł Nypel.- Bo on nie jest pizdą, a ty byś pewnie nie weszła- odparł młody.
- ja bym nie weszła? Chcesz się założyć?- rzuciłam na szybko. No debilka.
- dobra o stówe bo jestem pewien, że wymiękniesz. - wyciągną rękę w moją strone a ja ją uścisnęłam.
No i chuj czasem powinnam moje ego schować do kieszeni bo teraz przez Nypla muszę wejść do zimnego stawu, czy tam jeziora. Wszystko jedno.
Już przebrana w czarny strój kompielowy kierowałam się wraz z Nyplem i Wiktorem nad pieprzoną wode. Stwierdziłam, że przedstawie widzom do kameru co tu się dzieje. Nigdy nie pokazywałam się widzom bo uważałam, że jestem nie ważną osobą i nie jest to potrzebne.
Do zdjęć często zasłaniałam se twarz, na szczęście to ja zwykle je wykonywałam. Dziś jednak uznałam, że te vlogi to fajna pamiątka i moge w nich wystąpić, bo przeciesz co mi szkodzi.- mordzie moje słuchajcie idziemy właśnie morsować. Założyłam się z młodym Nyplem o sto złotych, dlatego muszę tam wejść więc trzymajcie kciuki, żebym przeżyła.- odparłam szybko, po czym zdjęłam z siebie ręcznik i czekałam na swoją kolej.
Właśnie do wody wchodził Wiktor, więc stwierdziłam, że zrobie mu zdjęcie.
- napewno nie odpadnie mi noga?- zapytał Jakowski na co wszyscy się zaśmiali. Co za debil wymyślił, że będziemy morsować...
Po chwili nadeszła moja kolej wiec podeszłam do przerębla.
- dobra bez pierdolenia, ale odrazu mówie, że robię to za karę- i szybko wskoczyłam do środka zanużając się aż do ramion. Odrazu poczułam mrowienie i pieczenie na całym ciele ale z czasem przestałam co kolwiek czuć i bez problemu siedziałam w tej wodzie.
Minęło z 5 minut w tym czasie Jakowski wyszedł już z wody i czekał teraz na mnie, a Nypel zamoczył noge stwierdził, że jest mu za zimno i spierdolił.- Różalska wychodź wystarczy ci już.- krzykną Solar.
- nie dam rady wyjść nie moge ruszyć rękoma. Chyba mi zdrętwiały. Chłopcy bez zastanowienia z przerażeniem zaczeli kierować się w moją strone by mi pomóc po chwili wyciągneli mnie z wody i przykryli mnie ręcznikiem. Ledwo stałam na nogach, ale chociaż wygrałam zakład.
Na chwile usiadłam na ławeczce która znajdowała się tuż obok. Po chwili przyszedł już w pełni ubrany Zimmer, który przerzucił mnie przez ramię i zaniusł do środka.Skierował sie do mojego pokoju i postawił mnie w łazięce do ktorej przyniusł mi mój szary komplet ciepłych dresów. I zamkną mnie w niej siadając na łóżku. Ja po chwil ubrałam się i związałam włosy. Na ogól mega lubie zimno jednak dziś już mnie to przerosło. Wyszłam powoli z łazięki i odrazu wskoczyłam do łóżka kładąc się obok Zimmera i przykrywając się po same zęby pościelą. Wiktor też to zrobił, ale nie przeszkadzało mi to. Po jakimś czasie zamknęłam oczy i zasnełam.
Pov.Wiktor
Przeglądałem instagrama, gdy nagle poczułem na swoim ramieniu głowe brunetki. Spała, spokojnie oddychając.
Nie mogłem oderwać od niej wzroku, więc jak idiota wpatrywałem się w śpiącą dziewczyne. Nie wiem dlaczego, ale Różalska działała na mnie. Chciałem spędzać z nią czas i słuchać jej gadania, chciałem widzieć jej uśmiech i poprostu być przy niej. To troche idiotyczne. Rozmyślałem tak jeszcxe troche, aż sam zasnąłem.
CZYTASZ
"Gdybym Ciebie Nie Spotkał..." - KINNY ZIMMER
FanficAurora, jeszcze nie wiedziała, że przez nieostrożnego przyjaciela w przyszłości będzie otaczać się znanymi raperami, a jeden masakrycznie zawróci jej w głowie... Aby dowiedzieć się więcej przeczytaj książkę. To moje pierwsze opowiadanie więc przepra...