Minęły już 2 tygodnie. Od tamtego czasu miałam słaby kontakt z Bartkiem, a właściwie to go prawie w ogóle nie miałam. Po tym wydarzeniu z tamtą dziewczyną mało wychodziłam z domu. Jednak poczułam chęć zmian i przefarbowałam włosy na różowo z białym fragmentem. Od tej zmiany poczułam nową energie do życia. Muszę przyznać że bez Bartka było mi naprawdę źle przez ten czas. Brakowało mi jego uśmiechu, jego dłoni, jego głosu, jego dotyku... Dzisiaj następowała przeprowadzka do naszego starego domu. Ubrania miałam już popakowane, a walizki były gotowe do zniesienia do samochodu. Zrobiłam sobie na śniadanie owsiankę z owocami i posprzątałam całe mieszkanko. Następnie ubrałam długą, dżinsową spódnicę oraz białą siateczkową górę. Umyłam się, zrobiłam sobie loki i pomalowałam się starannie. Nareszcie od 2 tygodni poczułam się piękna. Dopakowałam walizki i zeszłam na dół. Wpakowałam je do bagażnika i wyruszyłam w stronę starego domu.
Do tamtego miejsca mam ogromny sentyment. Tam zaczęła się moja przygoda z youtubem, tam codziennie rano przychodziłam do Wiki na łóżko i pytałam się ,,co tam", tam też przeżywałam najlepsze lata swojego życia no i tam poznałam Bartka...
Droga minęła mi dość krótko i przyjemnie. Po 30 minutach byłam u celu. Przed moim autem stał ogromny dom obtoczony bramą i kamerami. To miejsce było niesamowicie naładowane naszą energią i chociaż nasz skład przeszedł wiele zmian kocham tych ludzi, są to moi najlepsi przyjaciele. Zostawiłam jeszcze walizki i wyszłam z auta. Podeszłam pod drzwi bramy i je lekko pchnęłam. Słyszałam już z dworu odgłosy ludzi w środku.
-Hejka wszystkim!-krzyknęłam.
-Ooo Fausti przyjechała-powiedziała Wika.
-Cześć Faustynka-podszedł do mnie Bartek przytulając mnie mocno.
Kiedy to zrobił poczułam jakąś ulgę. Jakby cały ciężar ze mnie spadł który dźwigałam przez te dwa tygodnie. Potrzebowałam jego dotyku przez ten czas dlatego wtuliłam się w niego mocniej.
-Ooo fartek tak mi was brakowało przez te dwa tygodnie-odezwała się Wiczka śmiejąc się.
-Też tęskniłam za tobą Wikusia-powiedziałam troskliwie do przyjaciółki.
-Faustynka jaka zmiana ślicznie ci w różowym- powiedział Bartek przyglądając mi się dokładnie.
Uśmiechnęłam się delikatnie na jego słowa po czym powitałam resztę członków.
-Słuchajcie mamy mały problem-zaczęła Natalka.
Każdy obrócił się w jej stronę przysłuchując się uważnie temu co mówi.
-Otóż 2 lata temu w naszym projekcie były dwie pary i dwie osoby więc są 4 pokoje. W tym roku mamy jedną parę i cztery osoby co powoduje że jest o jeden pokój za mało. Powiem tyle domu nie powiększymy dwie osoby muszą być razem. Bartek i Fausti widzę że wasza relacja się ostatnio polepszyła z tego co wiem to nie jesteście razem ale czy możecie mieć razem pokój?-zapytała menagerka.
Popatrzyłam na Bartka, a on na mnie. Jeszcze nigdy wcześniej nie byłam z nim w pokoju, a co dopiero nie spałam z nim w łóżku, bo oboje wiemy że wszystkie pokoje mają je tylko jedno. Nie wiem szczerze czy jestem na to gotowa. Ostatnie 2 tygodnie były dla mnie bardzo trudne a teraz miałabym być z Bartkiem w pokoju. Spojrzałam na niego jeszcze raz. Bartek kiwną głową na znak że on nie ma z tym problemu. Kiwnęłam także.
-No to już chyba mamy jeden problem mniej-powiedziała Natalka.
-Tylko jedna zasada nie wspominajcie nigdzie że mamy pokój razem, bo już mi starczy wrażeń po ostatnim razie- oznajmiłam patrząc na naszą menagerke.
-Dobrze, to jak już wszyscy wszystko wiedzą lećcie po walizki i się rozpakowujcie-dodała dziewczyna po czym poszła pracować do stołu.
Ja i Bartek mieliśmy jego stary pokój, Julitka miała pokój Hani, Wiczka dostała mój, a nasza jedyna para otrzymała największy czyli stary Wiki i Patryka. Ruszyłam po walizki i kiedy już otwierałam bagażnik poczułam na swoim ramieniu dłoń.
-Faustynka idź już do pokoju ja ci wniosę zaraz twoją walizkę. Możesz już zacząć rozporządzać pułkami i tak dalej-powiedział brunet.
-Dziękuje Ci Bartuś tu masz kluczyki do auta w razie co-odpowiedziałam podając jemu je.
Wróciłam do pokoju i położyłam się na łóżku. Wzięłam głęboki oddech i popatrzyłam za okno na którym było widać Hanie przeglądającą tiktoka. Usłyszałam jak drzwi pokoju się uchylają. Był to zdyszany Bartek wnoszący dwie moje walizki które ważyły swoje.
-Dziękuje bardzo-powiedziałam biorąc od niego torby.
Po chwili znowu znikną idąc po swoje torby a ja się zabrałam za rozpakowywanie śpiewając piosenki. Stałam przy łóżku próbując poskładać koszulki gdy nagle poczułam uścisk od tyłu. Bartek objął moją talie , a ja się w niego delikatnie wtuliłam.
-To co teraz to będzie nasz pokój przez najbliższy miesiąc-powiedział z uśmiechem Bartek ściskając mnie mocniej.
-Tak, teraz będziemy mieszkać tu razem-powiedziałam obracając się aby być przodem do niego.
Nagle drzwi do pokoju się otworzyły, a do pokoju weszła Wika.
-Chodźcie na dół zakochańcy musimy nagrać wstęp do odcinka- zaśmiała się brunetka zastanawiająca się co tu przed chwilą się działo.
Zeszliśmy na dół gdzie czekało już całe genzie.
-Gdzie wyście tyle byli?-zapytała Natalka.
-Oni się całowali mamo-powiedziała Wiczka śmiejąc się.
-Co?! To nie prawda Nati powiedz jej coś!-krzyknęłam.
-Dobra nie było pytania. Zacznijcie nagrywać już bo nie mamy czasu-powiedziała podirytowana menagerka.
Po nagrywkach każdy miał czas dla siebie. Hania i Świeży gdzieś zniknęli u siebie w pokoju, a Julita i Wika poszły na podwójną randkę z Przemkiem i Qrym. My z Bartkiem postanowiliśmy zrobić sobie wieczór filmowy. Puściliśmy coś co akurat leciało w telewizji i zrobiliśmy popcorn. Z ostatniego naszego wspólnego wieczoru mało pamiętam bo od razu zasnęłam. Oparłam głowę o ramie Bartka, a on położył na mnie rękę. Leżeliśmy tak jedząc popcorn ale nagle do domu weszła Wika z Julitą.
-A wam gołąbeczki nie za dobrze tak się leży co?-powiedziała Wika patrząc raz na mnie a raz na Bartka.
-Zostawiłyście mnie samą a Hanię i Świeżego gdzieś wciągnęło więc spędzamy wieczór razem-powiedziałam uśmiechając się do dziewczyn.
-Dobra to my wam nie przeszkadzamy i idziemy do siebie-powiedziała Julitka.
Kiedy dziewczyny poszły minęło jakoś 10 minut i zrobiłam się strasznie śpiąca.
-Bartuś ja będę iść już do pokoju bo się śpiąca robię-powiedziałam podnosząc się z niego.
- Zaczekaj pójdę z tobą-odpowiedział chłopak podnosząc się z kanapy.
Poszłam do łazienki na korytarzu i zrobiłam szybki skincare. Potem przemyłam się pod prysznicem, przebrałam się w moją jasno różowo-beżowo piżamkę i popsikałam włosy moją ulubioną mgiełką. Przyszłam do pokoju gdzie czekał już na mnie gotowy Bartek. Miał na sobie białą koszulkę na ramiączka i krótkie niebieskie spodenki. Położyłam się obok niego i przykryłam kołdrą. Poczułam jak przyciąga mnie trochę do siebie i mocno przytuła. Odwzajemniłam uścisk chwytając go za dłoń i delikatnie masując po niej palcem. Po chwili zasnęliśmy wtuleni w siebie.
I jak nowy rozdział?
Dzisiaj trochę więcej bo aż trzy zrobiłam
buziaki ~fausti_x_bartek
CZYTASZ
I wanna ruin our friendship
RomanceFaustyna uczęszczająca do projektu genzie zaczyna coś czuć do jednego z członków Bartka Kubickiego który także się w niej podkochuje. przed nimi czeka ważny projekt jakim jest płyta , trasa i daily. Czy będą oni razem? A może dojdzie między nimi do...