Ostatni Krok

8 0 0
                                    

Gdy tylko wróciłem do domu, rzuciłem torbę w kąt, czując, jak adrenalina powoli opada. Wiedziałem, że muszę zrobić wszystko, by naprawić to, co mogło pójść nie tak. Kierując się do salonu, zobaczyłem T.I. leżącą na kanapie, zapatrzoną w jakiś film. Jej obecność była jak zimny prysznic, który przypominał mi, co naprawdę mam do stracenia.Podszedłem do niej, nie mogąc się powstrzymać. Kiedy tylko usłyszała moje kroki, odwróciła głowę w moją stronę, a jej oczy rozjaśniły się na mój widok.

T.I- O, jesteś już?

Bez słowa, z emocjami wciąż kipiącymi we mnie, schyliłem się i pocałowałem ją, próbując oddać wszystko, co czułem w tym jednym geście. Czułem, jak jej ciało się napięło, ale szybko odwzajemniła pocałunek, co tylko pogłębiło moje uczucie winy i potrzeby wybaczenia.

Jungkook - Tak, wróciłem.

Odpowiedziałem, gdy oderwałem się od jej ust, starając się zapanować nad chaosem w głowie.

Jungkook - Przepraszam, że tyle trwało.

T.I. spojrzała na mnie z pewnym zaskoczeniem, ale i ciepłem w oczach.

T.I- Wszystko w porządku? Nie było żadnych problemów na siłowni?

Nie mogłem jej powiedzieć prawdy. Zbyt wiele było do stracenia.

Jungkook - Nie, wszystko w porządku.

Skłamałem, próbując uśmiechnąć się tak, jakbym naprawdę czuł się dobrze.

Przesuwając się, by zrobić miejsce obok siebie na kanapie.

T.I- Chciałam ci pokazać tę sukienkę, którą właśnie skończyłam. Chciałam, żebyś był pierwszym, który ją zobaczy.

Poczułem, jak moje sumienie się tli, ale wiedziałem, że muszę zrobić dobrą minę do złej gry.

Jungkook - Brzmi świetnie.

Siadłem obok niej i próbując wywołać prawdziwy entuzjazm w głosie.

Jungkook - Chcę zobaczyć, jak wypadło twoje dzieło.

T.I. zaczęła przeszukiwać torbę, z której wyciągnęła pięknie zapakowaną sukienkę. Jej oczy błyszczały z podekscytowania.

T.I- Mam nadzieję, że ci się spodoba. Włożyłam w to całe serce.

Jungkook - Na pewno będzie piękna.

Zapewniłem ją, choć w myślach wracałem do tego, co zostawiłem za sobą. Czułem, że muszę zrekompensować to, co mogło się wydarzyć, chociaż nie wiedziałem, czy cokolwiek mogę zrobić, by wszystko naprawić.Kiedy zaczęła rozwijać sukienkę, jej radość była autentyczna, a ja próbowałem skupić się na tym, jak wspaniale ją wygląda.

Jungkook - Wygląda świetnie, naprawdę. Masz talent, T.I. Jestem dumny z tego, co osiągnęłaś.

Poczułem, że to, co mówię, jest szczere. Chciałem wierzyć, że mogę znaleźć spokój w tym, co stworzyła, że może to odwróci moją uwagę od wszystkiego, co się wydarzyło. Ale głęboko w sobie wiedziałem, że dopóki nie uporam się z tym, co naprawdę czuję, żadne słowa nie będą w stanie przykryć tego, co skrywałem w sercu.

POV T.I

Siedziałam na kanapie, wciąż trzymając w rękach sukienkę, którą z takim wysiłkiem skończyłam. Czułam się trochę jak artystka, której dzieło miało zostać ocenione przez jej najważniejszego krytyka - mojego męża. Jego obecność, po tym, jak wrócił z siłowni, była dla mnie pocieszeniem, ale jednocześnie czułam podskórne napięcie, które nie dawało mi spokoju.Przytuliłam się do niego, próbując ukryć moje obawy.

𝕀 𝕎𝕀𝕃𝕃 𝕃𝕆𝕍𝔼 𝕐𝕆𝕌 𝕊𝔼𝕍𝔼ℕ 𝔻𝔸𝕐𝕊 𝔸 𝕎𝔼𝔼𝕂   Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz