stay high

85 19 6
                                    

@channiethealpha

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

@channiethealpha.lol
welcome in our Stray Kids family 🥳@ur.prince_hwang
Lubi to: kitanai_kitsune.lol i 42 691 innych użytkowników
komentarze wyłączone
______________________________

Kitsune wyszedł z Private Roomu, chwiejnym krokiem udając się na salę. W głowie zaczęło mu szumieć, bo może i nie zdążył dużo wypić, ale wziął trochę więcej niż powinien ecstasy i doprawił się prawdopodobnie amfetaminą.
Nie przejmował się tym jednak zbytnio, tak samo jak reakcją swojego ciała. Zmrużył oczy, próbując skupić się na tym gdzie jest i jak odnaleźć swoich przyjaciół. Już dostrzegł żywo gestykulującego Jisunga, kiedy jego uwagę przykuł chłopak siedzący przy barze. Podszedł do niego powoli, z najbardziej uroczym uśmiechem na jaki było go stać. Zajął wolne miejsce obok a widząc, że nieznajomy przygląda mu się z zainteresowaniem wziął z jego dłoni szklankę z drinkiem. Przymknął oczy, upijając łyk. Przyjemne ciepło rozeszło się po jego gardle. Oblizał wargi oddając szklankę właścicielowi.

Wszystkiemu z daleka przyglądał się Hyunjin i poczuł lekkie ukłucie w sercu. Czuł się też trochę niezręcznie, będąc pozostawionym przez sąsiada wśród jego znajomych. Mimo, że wszyscy byli dla niego mili, rozmawiali z nim i przyjęli go bardzo ciepło to jednak poczuł się porzucony. Westchnął ciężko, oznajmiając, że idzie zapalić. Wstał, udając się wolnym krokiem w stronę wyjścia, nie zważając na wołania z ich strony.
Przechodząc, rzucił jeszcze okiem w stronę baru, ale Felixa już tam nie było.
Stanął przed drzwiami, szukając po kieszeniach zapalniczki, kiedy usłyszał za sobą słodki, niewinny głos.

— Pierwszy raz cię tu widzę, więc dobrze ci radzę nie wychodź bez osoby z którą przyszedłeś jeśli chcesz się tu dostać z powrotem.
Odwrócił się powoli. Za nim stała piękna, niewysoka dziewczyna, uśmiechając się uroczo. Nie była ubrana wyzywająco, jak Ji Eum. Raczej stonowanie ale bardzo elegancko i markowo. — Jestem Ji-Yeon, miło mi - wyciągnęła dłoń w jego stronę na co uścisnął ją lekko.

— Wiem kim jesteś - oznajmił chłopak, lustrując ją wzrokiem. Stała przed nim prowadząca jednego z najpopularniejszych programów telewizyjnych w Korei — Hyunjin - odpowiedział również racząc nowo poznaną kobietę uśmiechem — chciałem tylko zapalić... obejdzie się - mruknął, chowając papierosy do kieszeni.

— Nie palę, ale jak tak bardzo ci zależy, to mogę z tobą wyjść - powiedziała, łapiąc za klamkę. Wyszła na zewnątrz a Hyunjin w ślad za nią. Minęli ochronę, stając trochę dalej od wejścia.
Chłodne powietrze otrzeźwiło jego umysł. Odpalił papierosa, zaciągając się dymem.

— Nie musiałaś tego dla mnie robić, ale dziękuję - rzucił wdzięcznym tonem chłopak, na co zaśmiała się dźwięcznie.

— Stałeś tam tak uroczo bezradny, nie mogłam przejść obojętnie - przyznała, poprawiając włosy.— Ale wciąż nie wiem czemu nie wyszedłeś z osobą, z którą przyszedłeś - dodała zaciekawiona.

dear neighbor Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz