VIII-MacDonald-

30 4 0
                                    

Na zakupach z Julitką udałyśmy się najpierw do sklepów z ciuchami miedzy innymi di bershki, sinsaya do H&M i tym podobne.

Potem udałyśmy się do empika po moim długim namawianiu Julity żeby ze mną tam poszła bo kocham książki.

-Patrz Poemat!-zapiszczalam i szybko podbieglam do książki-wspaniala, moja czwarta ulubiona jednotomowka.

-O Start over-pokazałam na kolejną książkę-zniszczyła mnie ale i tak kocham

-Jakie piękna jest ta książka-pokazałam na kolejną fioletowa-Stuck with you muszę kupić.

-Oo ja moje kochane Summer love-wzielam książkę do ręki-najbardziej mnie zniszczyło ze wszystkich książek jakie czytałam ale i tak kocham.

Potem jeszcze opowiadałam brunetce o innych książkach i siłą mnie wyciągnęła z księgarni.
Poszłyśmy odrazu do MacDonalda bo obydwie umierałyśmy z głodu. Zamówiliśmy jedzienie i czekałyśmy aż nasz numerek pojawi się na ekranie.

-Jezu ale ja jestem głodna-jeknela Julita a ja jej zafturiwalam.

Gdy tak stałyśmy wgapione w ekran podszedły do nas jakieś dwie dziewczyny, wyglądały na około 13 lat.

-Cześć Julita możemy zdjęcie-zapytala wyzsza dziewczyna w ciemnych włosach i kasztanowych oczach.

-Jasne-zgodziła się moja towarzyszka po czym stanęła do zdjęcia najpierw z Brunetka a potem z blondynka.

-Livka zrobisz nam zdjęcie?-zapytala mnie Julitka.

-No jasne-zgodzilam się. Najpierw z jedną pstryknęłam zdjęcie a potem z druga-proszę bardzo.

-Mega dziękujemy-odezwała się pierwszy raz od kilku minut niższa blondynka z niebieskimi oczami niczym morze.

-Nie ma sprawy-uśmiechnęła się do nich Julita.

Widzki mojej towarzyszki odeszły a nasz numerek właśnie został wezwany więc podeszłyśmy do lady i odebrałyśmy swoje zamówienia. Udałyśmy się do stolika dwu osobowego, usiedliśmy w nim i zaczęłyśmy jeść. A raczej pożerać z prędkością światła. Byłyśmy bardzo głodne, okej?

Zjadłyśmy i wsumie na tym skonczyly się nasze zakupy.
Poszłyśmy w dół ruchomych schodów po czym Wyszłyśmy na parking gdzie odnalazłyśmy szybko mój samochód i do niego wsiadłyśmy.

W trakcie drogi oczywiście można było usłyszeć nasze śpiewy do lecących w radiu piosenek.

Odwiozłam Julitę pod dom G, ale zanim wysiadła z auta zaczęła mnie namawiac żebym weszła z nią.

-No chodz-nalegala

-Nie, naprawdę już pojadę do domu-odmówiłam.

-No więź na chwilę-probowala mnie przekonać.

-Nie ma mowy, lecę do domu naprawdę-uparcie zaprzeczałam.

-No dobra-odpuściła namawianie Julita po czym wyszla z samochodu a ja za nią.

Pożegnałyśmy się Przytulasem i zapewnieniem że się musimy jeszcze kiedyś spotkać.

Jak brunetka weszła do domu ja odjechałam z podjazdu i ruszyłam w kierunku domu.

___________________________

Witam Witam

Wiem że rozdział mega nudny ale nie miałam pomysłu ale mam pomysł na 9 rozdział więc pojawi się niedługo wyczekujcie.

Zostaw po sobie gwiazdkę⭐️

433 słów

No nie wykazałam się dzisiaj tymi słowami.

!Rodzial nie sprawdzony!

For others Olivia // Dylogia Good EnemyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz