Rodział 9 Mateo z Koszem Na Śmieci

4 1 0
                                    

Pov yuko
Wstałam wcześnie rano poszłam na pociąg bo musiałam wracać na kursy po drodze spotkałam angel'e wiec jechałyśmy jednym pociągiem gdy byłyśmy na miejscu poszłyśmy do miejsca gdzie odbywał się kurs denis mateo i lizzy oraz mili czekali na nas i razem weszliśmy do budynku usiedliśmy sobie obok klasy a przyjaciele albo gadali albo siedzieli w telefonach ja akurat montowałam film na tik toka miałam już dzisiaj lepszy humor gdy skończyłam film wysłam go na grupę

Yuko *dodała film na gr*

Lizzy : ej a gdzie ja?

Yuko : em zapomniałam dodać twoją postać zaraz to poprawię

Denis : haha jestem księdzem patrzcie

Mateo : nie lubię chodzić do kościoła mam traumę

Angela : kurwa na mszę do denisa bym poszła

Mili : rel

Lizzy : ej ludzie ja będę się widzieć z chłopem na te ferie

Angela : ooo fajnie

Yuko : lizzy tylko żebym ciocią nie została haha

Lizzy : jebne ci yuko do kościoła

- ale drama - powiedziałam na co wyscy przestali pisać na grupie i spojrzeli na mnie - nie grzesz przed ślubem lizzy - powiedział denis a ta uderzyła go w łeb
- ała! - powiedział brunet
***
Po kilku lekcjach wyszliśmy w końcu zapalić akurat włączyła się nam głupawka więc podeszłam do mateo - ej mat - chłopak spojrzał na mnie a ja uklepłam dając mu szluga - mat zostaniesz moją blondyną - chłopak się zaśmiał biorąc papierosa od mnie ja wstałam a po chwili mateo podszedł do mnie z koszem na śmieci - yuko wpierdalaj do kosza - zaśmiałam się i zaczełam sie od niego odsuwać reszta przyjaciół przyglądała sie nam a my z mateo śmialiśmy sie głośno gdy spaliliśmy ruszyliśmy na nasze ulubione zajecia z wychowacą
Nie no nie lubiliśmy go był trochę upo jaki normalny typ podrywa dziewczyny na lekcji znowu robiliśmy fakture na ocenę i ja już wiedziałam że dostanę jeden ale dzięki lizzy która ogarniała to dostałam trzy po lekcjach poszliśmy do hotelu była osiemnasta ale było już ciemno na dworze angela robiła coś do jedzenia mili razem z lizzy robiły paznokcie mi by się przydało je poprawiać a mateo oglądał szybkich i wściekłych z Denisem obecnie ekipa moich przyjaciół bawiła się świetnie więc usiadłam obok dziewczyn a lizzy zaczeła poprawiać moje paznokcie - yuko mogłaś wcześniej przyjść z tymi paznokciami do mnie - powiedziała lizzy - matko za niedługo ferie ktoś z was ma wolne - zapytała mili - Napewno nie ja - powiedział mateo - ja akurat mam więc będę sobie jedził na milkolenie - powiedział Denis - na mil co? - zapytałam
- to takie spotkanie mojej ekipy i razem jedziemy pociągami nagrywając ich składy i wogóle - powiedział skacząc i ciesząc się jak dziecko - akurat ja będę się meczył na praktykach czemu yuko nie poszłaś do sklepu w którym ja mam praktyki - zapytał udając obrażone dziecko
- bo tylko tobie się udało ja na razie mam w takim małym sklepie nie jest źle - powiedziałam resztę wieczoru spędziliśmy na gadaniu oglądaniu później wyscy razem zasnęliśmy przy filmie
***
Z samego rana szliśmy drogą do szkoły spadło dużo śniegu więc postanowiliśmy że porzucamy śnieżkami to bardziej ja zaczełam potem reszta się dołoczyła cieszyłam się przypomniałam sobie że za dwa dni musimy jechać do domów ponieważ zaczynały się ferie więc gadałam z mateo i lizzy aby wrócić we trójke bo mieliśmy w tą samą stronę dogadałam się że odwiozę mata do domu wyscy szliśmy i rozmawialiśmy gdy byliśmy na terenie szkoły zaczepiła mnie dziewczyna z z którą się za bardzo nie lubiłam ale chciała ze mną pogadać od czasu do czasu chodziłam z nią na szluga więc myślałam że tym razem będzie tak samo poszłam z dziewczyną na bok i dała mi papierosa paliłyśmy aż w końcu się odezwała - yuko chce cie zaprosić na moją osiemnastkę bardzo cie polubiłam - powiedziała - jasne pogadam z ojcem może mi pozwoli - dziewczyna uśmiechneła się
- no dobra to daj mi wtedy znać - później jeszcze gadałyśmy o innych ważnych sprawach potem wróciłam do reszty dziś wyjątkowo mateo siedział sam wiedziałam że musi się trochę odciąć od ludzi więc nic z tym nie zrobiliśmy bo wiedzieliśmy że mat czasem musi odpocząć od nas po chwili wszedł nauczyciel a lekcja się zaczęła
***
- YUKO ZOSTAW MNIE - krzyknął denis uciekając - chodzi tu maleńki - powiedziałam uśmiechakąc się stucznie już miałam dość udawania tej radosnej i tej pozytywnej siebie ale jeszcze trochę i wróce do domu chodzi nie za bardzo chciałam tam wracać po chwili oderwałam się od tych myśli goniąc denisa aż lizzy mnie nie złapała czarno włosa dała mi ledko w ramie przetrałam je i zaczełam dla żartów się z nią przepychać potem wyscy poszliśmy na lekcje pani włączyła film a ja siedziałam z lizzy gadając z nią o książkach potem do romozwy dołoczyła się Angela i tak nie było już nic ciekawego więc po prostu wyscy zajęliśmy się sobą

-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_--_--
Trochę krótki rodział ale spokojnie coś się wymyśli

Zawód Którego Nienawidzimy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz