-14- Violetta

2 0 0
                                    

Będę wdzięczna za gwiazdki na koniec 🤩

A teraz zaczynamy :
___________________________________________

Następnego dnia obudziłam się w ramionach Vince'a . Przypomniało mi się wszystko co się wczoraj wydarzyło , ale najbardziej to że chłopak wyjeżdza . Czemu akurat on ? Dlaczego moja pierwsza i jedyna miłość ? Kurwa . Wiem że to nie jego wina , więc nie mam mu tego za złe , ale winie los . Dlaczego jest akurat taki ?! Ale dobra nie myśle już o tym co będzie , cieszmy się chwilą ? Tak . Cieszmy się chwilą .

Mocniej przytuliłam się do chłopaka i zauważyłam że obaj nadal jesteśmy nadzy , no tak nie ubraliśmy się wczoraj po prysznicu , tylko po prostu poszliśmy spać .

Odczepiłam się od niego i chciałam wstać oraz się ubrać , ale gdy tylko spróbowałam postawić nogi na ziemi od razu zostałam pociągnięta za rękę spowrotem na łóżko i mocno zamkniętą w ramionach chłopaka . Obruciłam się w jego stronę , aha czyli nie spał .

- gdzie idziesz ?

- chcę się ubrać - powiedziałam i chciałam delikatnie go pocałować ale gdy tylko to zrobiłam , to od razu zostałam pociągnięta do mocniejszego pocałunku . Oczywiście ja przegrałam walkę naszych języków i po prostu mu uległam . Oderwaliśmy się od siebie gdy zabrakło nam powietrza .

- mi tam nie przeszkadzają twoje ubrania - powiedział i spojrzał na mnie - a raczej ich brak - uśmiechnął się perfidnie a ja walnełam go w bark . - Ała ? Za co to ?

- za bycie palantem - odpowiedziałam jednak ze śmiechem

- mhm... Ten palant - pokazał na siebie palcem - pokazał ci wczoraj co potrafi , powturka z rozrywki ?

Tak.

- nie.

- aha ? Łamiesz moje serce... - wyznał i teatralnie złapał się za serce

- chyba twoje ego

- no to też - zaśmiał się - a jeśli cię teraz wypuszczę to wrócisz tu do mnie ?

- tak , jak się ubiorę to wrócę

- no dobra - powiedział i puścił mnie a ja się zaśmiałam .

Gdy wybrałam sobie ubrania na dziś czyli zwykłe czarne spodnie - leginsy , czarny croop top i szarą bluzę należącą do Vince'a , zabrałam jeszcze bieliznę a gdy się ubierałam czułam na sobie palące spojrzenie jego oczu . W końcu po kilku minutach weszłam do chłopaka pod kołdrę i... Nawet nie zauważyłam kiedy ubrał bokserki i spodenki .

- obejrzymy coś na laptopie ? - spytałam bo chciałam coś pooglądać.

- a dostanę nagrodę ? - spytał a ja pocałowałam go w usta - nie wystarczy - odpowiedział więc zrobiłam to ponownie i ale na trochę dłużej - nadal nie - wyznał chłopak a ja nie myśląc za wiele po prostu wstałam i położyłam się na nim . Dokładnie to na jego torsie i objełam go w pasie - może być - powiedział i objął mnie ramionami .

- obejrzymy Deadpoola ? Albo Spider-Mana ? - zaproponowałam

- od kiedy ty oglądasz marwela ? - zdziwił się Vince

- od dawna - zaśmiałam się - a co ty myślałeś że oglądam ?

- nie wiem - podrapał się po karku - barbie ?- parsknełam śmiechem - no co ?

- no dobrze nic . W takim razie oglądamy barbie - zaśmiałam się i włączyłam tą bajkę . A potem przytuliłam się do Vince'a i nawet nie wiem kiedy ponownie usnełam w jego ramionach .

Maleństwo [Przed korektą]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz