Będę wdzięczna za gwiazdki na koniec 🤩
A teraz zaczynamy :
___________________________________________Violetta
-Viola , proszę cię otwórz drzwi , chodź porozmawiamy - mówił Vincent pukając w drzwi.
- jesteś sam ? - spytałam z nadzieją , po chwili usłyszałam jakieś szmery , czyjeś kroki.
- tak , chłopacy poszli do salonu , proszę otwórz drzwi , co się dzieje ?
Po chwili powoli otworzyłam drzwi i Vince wszedł do pokoju , zamykając drzwi za sobą , a ja wróciłam na łóżko . Chłopak podszedł do mnie i uklęknął między moimi nogami oraz chwycił mój podbródek między swoje palce i uniósł moją głowę.
- co się stało ? - spytał spokojnie chłopak , po dłuższej chwili milczenia
Nie wiedziałam czy powiedzieć i co powiedzieć. Ale.. powiem.
- t-t-to o-on - wyjąkałam
- ale co kto ? - nie rozumiał
- t-t-to ten Dylan - powiedziałam i rozpłakałam się a chłopak zacisnął szczękę tak mocno że myślałam że połamie sobie zęby
- załatwię to - powiedział i kazał mi odpocząć mówiąc że mam się nie martwić , usnełam po godzinie i wielu krzykach chłopaków.
Vincent
Gdy dowiedziałem się , że on to zrobił nie mogłem powstrzymać gniewu. Dosłownie wyrzuciłem wszystkich z mieszkania i opowiedziałem chłopakom poza Dylanem o całej sytuacji, sami byli wkurwieni , w cholerę wkurwieni. Tak a więc teraz pojechałam z dylanem na magazyn zrobić mu takie same rzeczy jakie on zrobił Violi ale tysiąc razy mocniejsze. Ja nie zabijam ludzi , ale oni tak i coś czuję że zrobię mu takie tortury że nie wiem czy chłopak to przeżyje,a jeśli to przeżyje to pierwszy raz w życiu osobiście go dobije.
***
Dostałem cynk o tym że odpłacili mu się a na koniec odcięli mu kutasa i rączki po czym wykrwawił się i zdechł . Nie jest mi go żal , chociaż jednego robala mniej .
Teraz wpatrywałem się w dziewczynę która leżała przytulona mocno do mojego torsu , po dowiedzeniu się co go spotkało . Przez chwilę się aż trzęsła , ale potem się uspokoiła .
- co my zrobiliście ? - spytała po chwili
- chłopcy odcięli mu niekture kończyny i się wykrwawił i zdechł.
- dziękuje - powiedziała i podniosła się poczym chciała delikatnie mnie pocałować ale trochę to przeciągnąłem , poczym z uśmiechem ponownie oparłem głowę o poduszkę.
Coś czuję że się w niej zakochałem.
Violetta
Nie rozumiałam w jaki sposób go zabili i nie chciałam wiedzieć , ważne że zdechł.
Teraz leżę spokojnie przytulona do chłopaka a on obejmuje mnie mocno.
- ej... - zagadał , ale momentalnie przerwał , spojrzałam na niego
- tak ?
- nie nic , nic - speszył się i spojrzał na moje usta
- no gadaj - powiedziałam ale kiedy nic nie mówił zrozumiałam - aha... - uśmiechnełam się chytrze a temu policzki się zaróżowiły jak małemu dziecku. - nie mogę - westchnełam i zrobiłam smutną minę - mam okres
Ale wpadłam na głupi pomysł.
- ale wiem. - powiedziałam jakby sama do siebie i nachyliłam się nad chłopakiem aby skosztować jego ust , smakowały tak samo jak zawsze , lekką nuta alkocholu pomieszana z dymem papierosowym , ukrywa przede mną że pali ale ja dobrze o tym wiem . Oderwałam się od niego gdy zabrakło nam powietrze i uśmiechnełam się chytrze po czym powoli zniżyłam się tak że patrzałam mu w oczy ale pod twarzą miałam jego spodenki . Odsunełam się na chwilę na bok , a on idealnie zrozumiał aluzję bo szybko je zdjął , a z bokserkami sama sobie poradziłam . Potem ciągle patrząc mu w oczy zaczełam walić mu ręką i dla efektu oplułam go , pomogło mi to .
- kurwa - warknął chłopak gdy delikatnie go pocałowałam i uśmiechnełam się chytrze - dlaczego tak się nade mną znęcasz ? - spytał a ja bez wszelkiego ociągania wziełam go do ust , aby już go nie denerwować. - mhhmmmmmm - mruczał po chwili jak zadowolony kot , a ja przyśpieszyłam . Po chwili warnął i doszedł w moich ustach , więc wszystko grzecznie połknełam i ponownie położyłam się obok niego - wiesz że jesteś zajebista ? - spytał z nadal przyśpieszonym oddechem
- wiem - uśmiechnełam się i go pocałowałam
***
Kilka dni przeleżałam w łóżku , a gdy Vince w końcu mnie z niego wyciągnął to poszliśmy na długi spacer : zjedliśmy lody , wypiliśmy kawę , dostałam bukiet kwiatów , pozwiedzaliśmy los Angeles a na końcu poszliśmy do kina . Akurat ja wybierałam , a nie wiem co ogląda chłopak więc obejrzymy jakiś romans .
- serio ? - spytał znudzony Vince widząc jaki film wybrałam
- serio - potwierdziłam - nie narzekaj
Ten tylko westchnął , ale potem jakby dostał olśnienia , bo uśmiechnął się szyderczo
***
Siedzieliśmy na sali i akurat skończył się popcorn , więc chciałam iść dokupić ale nie pozwolono mi , bo zostałam pociągnięta na kolana chłopaka .
- co robisz ? - spytał kiedy trzymał mnie na swoich kolanach i nadal oglądał - puść mnie
- nie - odparł i uśmiechnął się szyderczo , poczym odwróvił moją głowę w stronę ekranu . No cóź... Główni aktorzy akurat się całowali - też chce - powiedział jak małe dziecko na ładną zabawkę poczym wpił się w moje usta . No cóź... Poczuł klimat.
Po chwili oderwał się od moich ust i ponownie się uśmiechnął .
- musisz mi coś powiedzieć - szepnął mi na ucho aby nie przeszkadzać innym oglądającym - skończył ci się
- tak - wiem o co mu chodziło
- to w domu ładnie się tobą zajmę - i ponownie się uśmiechnął a ja się zarumieniłam
***
I faktycznie się mną zajął bo od razu gdy weszliśmy do przedsionka , a drzwi zostały zamkniętę dopadł do moich ust. Po chwili została mi zdjęta bluza , a chłopakowi koszulka . Zdjął mi też bluzkę tak że miałam na sobie spodnie i bieliznę ze stanikiem . Chłopak złapał mnie pod uda i pokierował kroki w stronę sypialnii , a ja już wiem że to będzie długa i namiętna noc .
___________________________________________
Witam
Mam informację dla was :((
Mam brak pomysłów a dodatkowo piszę drugą książkę więc powoli się z tą żegnamy :(( ( został ostatni rozdział i epilog )
A teraz pytanka
Jak wrażenia ?
Nie jesteście źli że trochę krótszy ?
Dylan umarł tak czy zrobili to trochę gorzej ? ( Tu możecie cisnąć teorię bo i tak wam nie powiem )
To tyle baaaj
CZYTASZ
Maleństwo [Przed korektą]
RomantikVioletta jest szesnastoletnią dziewczyną i uczęszcza do high school w Londynie . Nikt jej nie lubi , każdy ją krytykuje i obraża . To wszystko przez jej blizny , a najbardziej przez tą na twarzy , ciągnie się od brwi przez policzek aż do brody . Ma...