Będę wdzięczna za gwiazdki na koniec 🤩
A teraz zaczynamy :
___________________________________________*Trzy lata później*
Dzisiaj miałem wracać do domu , do Violetty , ale nie wrócę . Nie mogę . Tata jest chory i muszę przy nim zostać , bo mój brat nie chcę się nim opiekować . Boli mnie serce , bo w kurwę długo nie widziałem Violetty a teraz dodatkowo przez jakieś pół roku czy nawet więcej znów nie będę mógł jej zobaczyć . Serio się zakochałem...
I zmieniłem się mocno przez te trzy lata . Jestem wyższy , szerszy w barkach , ramionach , plecach ( dzięki mojej co tygodniowej siłowni ) . Dodatkowo mam lekki zarost i wyostrzyły mi się rysy szczęki . Dodatkowo przez to że mnóstwo razy musiałem wyjeżdzać na kilku dniowe wycieczki do ciepłych krajów , więc włosy trochę mi się rozjaśniły i nabrałem opalenizny , nie jakiejś dużej ale jednak jest . Ciekawe czy Viola się zmieniła przez ten czas i jak bardzo ?
Ale dobra koniec . Wstałem z łóżka , ubrałem się w zwykłą bluzę i czarne spodnie dresowe i poszedłem zjeść śniadanie. Po zjedzonym śniadaniu, zrobiłem je także dla taty i zaniósłem mu do pokoju po czym pomogłem mu usiąść i powoli go karmiłem . U taty choroba postępuje szybko , za szybko . Jeszcze trzy lata temu nic mu nie było , potem okazało się że zachorował na nowotwór . Niestety nie da się go wyleczyć , ale chcę spędzić z nim ostatnie tygodnie jego życia , aby nie był sam na starość . No nie jest aż tak stary bo ma dopiero czterdzieści pięć lat , ale umiera... Nie potrafię się z tym pogodzić... Mimo że nie bylośmy jakoś super blisko , to to jest mój ojciec , to on mnie wychował , to on dawał mi rady gdy pierwszy raz poszedłem na siłownię , to on był przy mnie w młodym wieku zawsze kiedy tylko go potrzebowałem . Więc teraz ja będę , gdy on będzie mnie potrzebował .
Gdy tata zjadł podpiąłem mu nową kroplówkę , bo ta z wczoraj się skończyła , a tata musi się dużo nawadniać . Poprawiłem kołdrę i poduszki i włączyłem telewizję , potem ustawiłem mu odpowiednio łóżko ( bo ma takie szpitalne ) i informując go że wychodzę , wyszedłem z mieszkania i poszedłem na dwór .
*Rok później*
Dzisiaj mija cztery lata odkąd nie widziałem Violetty . Serce mi się łamie bo nawet nie wiem co się z nią dzieje . Nie wiem jak się trzyma , czy idzie na studia , a jeśli tak to na jakie , nie wiem też czy daje radę psychicznie . Nie wiem kurwa nic .
Dzisiaj jak co dzień przez te cztery lata wstałem , ubrałem się , zjadłem śniadanie i pomogłem zjeść tacie oraz zmieniłem mu kroplówkę . Wyszedłem z domu i poszedłem do pracy , musiałem znaleźć jakąś na szybko bo tata nie ma jeszcze emerytury , a renta nie starcza na życie . Pracowałem jako prawnik w Los Angeles. Pracowałem stosunkowo krótko bo sześć godzin , ale to tylko dzięki temu że szef kancelarii w której pracuje jest moim zajebistym przyjacielem .
***
Po skończonej pracy , stwierdziłem że pójdę na zakupy . Przez to że jestem prawnikiem , mamy teraz dość dużo pieniędzy więc mogę sobie pozwolić na swoje wydatki .
Gdy wychodziłem ze sklepu z torbą pełną odieży podszedłem do samochodu i dałem torbę do bagażnika , po czym stwierdziłem że zrobię sobie spacer . Powiadomiłem pielęgniarkę od taty że będę w domu później i poszedłem pozwiedzać trochę Los Angeles. Jakoś przez cztery lata jeszcze tego nie zrobiłem .
Po godzinie spacerowania ulicami Los Angeles zatrzymałem się na chwilę bo poczułem na sobie czyjś wzrok . Odwróciłem się w tamtą stronę , ale tej osóbki się nie spodziewałem . Violetta . Patrzyła na mnie , na moją twarz , a ja na nią , na jej twarz . Zmieniła się , nie bardzo ale jednak . Jest wyższa , chudsza , ma gęstsze włosy które przefarbowała na czarno - szare ombre , oraz są kręcone . Dodatkowo ma na twarzy lekki makijaż i blizna delikatnie się jej zrosła , jednak ślad po tym będzie miała do końca życia . Nie mogłem na nią nie patrzeć . W dodatku dziewczyna stoi zaledwie dwa lub trzy metry przede mną . Powoli do niej podszedłem .
CZYTASZ
Maleństwo [Przed korektą]
RomanceVioletta jest szesnastoletnią dziewczyną i uczęszcza do high school w Londynie . Nikt jej nie lubi , każdy ją krytykuje i obraża . To wszystko przez jej blizny , a najbardziej przez tą na twarzy , ciągnie się od brwi przez policzek aż do brody . Ma...