Wielka rodzina Floriana

37 7 2
                                    

- Czy ktoś może mi to wytłumaczyć? - spytała Diana. - Nie chcę znowu dostać gorszej oceny.

- Nie przejmuj się - pocieszyła ją Naomi. - Przecież nikt tego nie rozumie.

- No właśnie - powiedziała Anastazja, przyjaciółka dziewczyn. - Chociaż... Pamiętam, że w mojej starej klasie dobrze radził sobie z tym Florian... No ale przecież nie weźmiesz od niego korków.

- Czemu nie? - zapytała Naomi. Jako najgłupsza z dziewczyn raczej nie ogarniała życia. - Przecież czego się nie robi dla Dianki...

- Przestaniesz? - spytała Diana. Była poirytowana tym, jak dziewczyny rozmawiają o niej i Florianie. Chociaż z drugiej strony, całkiem jej się to podobało...

- Diana, prawdy nie ukryjesz! - krzyknęła głośno Miko. Za głośno. Do dziewczyn odwrócili się Masimo, Marz, Drake, Victor i Gabin.

- No i po co mordę drzesz? - zapytał Drake.

Miko już chciała coś odpowiedzieć, ale nagle ktoś krzyknął.

- Hej, Masimo! Gabin!

To był Dustin. Dustin, ta niesamowita i niezwykła osoba. Był nie tylko bardzo miły i pomocny, ale również naprawdę przystojny. Szalały za nim wszystkie dziewczyny w szkole. On miał już jednak swoją drugą połówkę - Spohie. Była ona bardzo ładna i sympatyczna, może jedynie trochę nudna. Ale Diana nie znała jej aż tak dobrze, aby oceniać.

- Niedługo Halloween. Będzie wolne, chcecie się spotkać? - spytał Dustin chłopaków.

- Dobry pomysł - powiedział Marz. - Ja, ty, Masimo, Gabe, Victor i Drake? Może jeszcze Florian? O, i na przykład Mike.

- Ah... No dobra. Ale w czwartek jest mecz i Florian gra... Pewnie nie będzie mu pasować... - martwił się Dustin. - Poza tym chyba ktoś z jego rodziny ma urodziny... Albo imieniny? Coś takiego.

- Jak ma się tak dużą rodzinę to zawsze ktoś ma urodziny i imieniny. Wiecie że babcia Floriana ma chyba czterdziestu wnuków? - powiedział Drake.

- A nie pięćdziesięciu? Ostatnio siostra mamy Floriana urodziła trojaczki. - zastanawiał się Marz.

Niespodziewanie Dustin odwrócił się do dziewczyn.

- A może wy wiecie ile wnuków ma babcia Floriana? - spytał.

Ariel już chciała powiedzieć, że niestety nic o tym nie wie, ale wtedy odezwała się Diana.

- Jego babcia od strony mamy ma siedemdziesięciu pięciu wnuków i szesnastu prawnuków, a od strony taty czterdziestu wnuków i równo dziesięciu prawnuków - powiedziała Diana nie myśląc. Nagle zdała sobie sprawę z tego, co mogli pomyśleć wszyscy. W końcu skąd ona może to wiedzieć?

- Skąd wiesz? - zapytał Dustin wyraźnie zdziwiony.

- No... Florian kiedyś mi mówił... Bo... No wiem po prostu jakoś tak.

Nie chciała przyznać się do tego, że pisała z Florianem wczoraj wieczorem. Wróciła myślami do tych wiadomości...

Florian: Ten snap miał być do Drake'a. Jeszcze raz przepraszam.

Diana: Spoko!

Florian: Co robisz?

Diana: Bawię się z moim bratem. Ma na imię Rat.

Florian: Masz tylko jednego brata?! Ja mam aż piątkę rodzeństwa.

Diana: Pewnie twoje babcie mają dużo wnuków.

Florian: Babcia od strony mamy ma siedemdziesięciu pięciu wnuków i szesnastu prawnuków, a od strony taty czterdziestu wnuków i równo dziesięciu prawnuków.

Diana: Ale super.

Florian: Muszę kończyć, mam zaraz trening! Pa!

Diana nie mówiła o tym dziewczynom, ale teraz wszystkie podeszły do niej i kazały jej pokazać telefon. W końcu Diana uległa i pokazała im wiadomości z Florianem.

- Wiedziałam - powiedziała Ariel.

- Ja też. Było widać jak na siebie patrzycie - dodała Naomi.

- Dokładnie. Jeszcze chwila, a będziesz nazywała jego braci szwagrami - zaśmiała się Miko.

- To może napisz do niego o te korki z matmy? - spytałam Anastazja.

A Diana pomyślała, że to wcale nie jest zły pomysł...

Diana: Co tam?

Florian: Dobrze. Nie śpisz? Jest już północ.

Diana: Nie mogłam zasnąć. A co ty robisz.

Florian: Patrzę na gwiazdy... Zapędowe niebo nocą to niesamowity widok.

Diana: Pewnie tak.

Florian: Czemu nie możesz spać?

Diana: Martwię się. Mam słabe oceny z matmy. Teraz mamy te dziwne równania ze znajdowaniem liter... Totalnie tego nie rozumiem.

Florian: Mogę ci to wytłumaczyć.

Diana: Nie lubię tłumaczeń przez kamerkę. Nic nie widać.

Florian: To może przyjedziesz w sobotę do Zapędowa? Mogę ci to wytłumaczyć.

Diana: Czemu nie? Musiałabym tylko zapytać rodziców. Napiszę Ci jutro. Dobra, idę spać.

Florian: Dobranoc❤️

Zapędowo by night Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz