Ten Jeden Taniec

Rozdział 2 dlaczego

Byłam mega zdenerwowana w końcu poszedłam do sypialni próbowałam zasnąć łzy mi leciały byłam smutna i zdenerwowana tylko pytałam siebie Ale dlaczego? Czy coś źle zrobiłam? Czemu dlaczego?

W końcu ze zmęczenia padłam. Obudziłam się o 10 dzisiaj sobota Szymon nie idzie do pracy pora z nim porozmawiać zeszłam na dół zobaczyłam jak siedzi w ciszy na kanapie

- musimy porozmawiać - powiedziałam postrzymująć łzy

- no dawaj

- wiem całą prawdę

- niby o czym - nawet na mnie nie spojrzał jak mówił

- wiem że mnie zdracasz

- tak to prawda jeśli chcesz u słyszeć prawdę tylko powiedz mam już dość ukrywać to

- mów...- łzy mi zaczeły lecieć nie wiedziałam co się dzieje

- od zawsze mnie denerwowałaś i ten głupi taniec kto lubi tańczyć wolałem Emilie była kochana nie to co ty

- to dlaczego byłeś ze mną?...

- jesteś bogata a po drugie grałem z kumplami prawda czy wyzwanie

- jest mi przykro

- noi dobrze wiedz że to twoja wina boże weź się jesteś taka głupia że tego nie zrozumiesz

- wyjdź z mojego domu ty huju myślałam że to z tobą będe miała piękne wesele i dzieci

Staliśmy na przeciwko siebie ja płakałam on na mnie krzyczał nie wytrzymałam presji walnełam go w ten ryj tylko że on mnie też

- o nie nie chcesz tego teraz masz wyjść z mojego domu i nigdy nie wracać - powoedziałam spokojnie odwotrzyłam drzwi i go popchnełam

- jakaś wariatka z ciebie - i wyszedł z mojego domu

Zamknęłam szybko drzwi usiadłam na podłodze i zaczełam płakać

*****

Przez tydzień nie mogłam się pozbierać zniszczył mi życie. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi otarłam łzy i otworzyłam

- dzień dobry list dla pani- powiedział kurier w wręczył mi go

- zaszła pomyłka nikt do mnie nie napisał listu.

- pani to Amelia Ochnak?

- tak

- no to dla pani dowidzenia

List dla mnie? Od kogo niby? Otworzyłam go i zaczłam czytać

Witam serdecznie z tej strony Paulina Sykut i Krzysztof Ibisz mamy zaszczyt Panią przyjąć do tańca z gwiazdami mamy nadzieję że spotkamy się w niedzielę 26 do zobaczenia!

Co ale to miało być dla beki. O mój boże moje marzenie się spełniło o nie musze się nauczyć podstaw ale to dopiero za miesiąc dam radę