Rozdział 15 poczekaj kocham cię

26 4 14
                                    

Przez cały czas siedziałam z Kubą i graliśmy w gry planszowe w końcu przyszedł czas na spanie Kuba przenocował u mnie. Posiedzieliśmy chwilę zjedliśmy śniadanie oczywiście szpitalne nie było dobre no ale cóż. W końcu Kuba zapytał.
- Ej a tak na prawdę to czemu my to robimy bo nie powiedziałaś końcówki?
- W sensie czemu masz udawać mi chłopaka o to ci chodzi?
- Tak.
- Och no ja... w sensie on no em...
- Amelia - spojrzał mi w głęboko w oczy - kochasz go.
- Co nie?! Chociaż...
- Masz natychmiast napisać do niego że ma tu przyjść i masz go przeprosić macie być razem!
- Kuba! Uspokój się, chociaż masz rację napiszę do niego później.
- Nie, piszesz teraz a nie później
- Ech no dobra.

Chwyciłam po telefon i włączyłam Messengera.

Ja: Hej ja... Możesz przyjść?
Gracek <3: No niby mogę.
Ja: To super czekam!

Od razu kiedy zobaczyłam wiadomość od Gracka uśmiechnęłam się.

- No, to ma mnie już czas wiesz co masz robić. - Kuba mnie pożegnał i puścił mi oko.
- Pa, dzięki za to że przyszedłeś!

Czekałam na Gracjana i wymyślałam co mu powiem, nagle mi się przypomniało taniec z gwiazdami! Jezu znowu zapomniałam o próbach ech znowu wszystko będzie na ostatnią chwilę. Po dwudziestu minutach pielęgniarka wpuściła Gracjana do pokoju.

- Hej! - przywitałam Gracjana i poklepałam miejsce na łóżku gdzie ma usiąść.
Chłopak usiadłam a ja zaczęłam rozmowę.
- nie wiem czy ja mam przeprosić czy...
- czy ja? - Gracjan dokończył zdanie - Amelia chciałem by ci wytłumaczyć czemu Jane tam była i wogule jak to się stało.
- Za nim powiesz to przepraszam nie wiem co myślałam że poprostu zaproszę Kubę i on będzie udawał mojego chłopaka, przepraszam proszę wybacz mi.
- owszem było mi przykro ale rozumiem że chciałaś pokazać co czułaś kiedy zobaczyłaś mnie z Jane

Łzy mi poleciały.

- to prawda chciałam ci to pokazać ale nie wiem poco... Poprostu emocje mną żądały przepraszam...
- słuchaj Jane to stara przyjaciółka z liceum nigdy jej za bardzo nie lubiłem mieliśmy zrobić wtedy projekt w liceum a teraz zapytała mnie czy mogę jej pomóc w projekcie na studia powiedziałem że tak nie wiem dlaczego, chodziłem do niej do domu w końcu zacząłem rozumieć że nie ma projektu ona chce ze mną być bo Szymon z nią zerwał...
- poczekaj naprawdę Szymon z nią był boże ile on miał lasek?!- przerwałam Gracjanowi - opowiadaj dalej.
- ona nie chciała być singielką w końcu zaczeła ze mną filtrować nie podobało mi się to a kiedy czekałem na ciebie przed kawiarnią podeszła do mnie wyrwała mi stokrotki...
- miałeś dla mnie stokrotki? To moje ulubione kwiaty.
- wiem najpierw poszedłem do kwiaciarni.
- głuptasku w kwiaciarni chyba nie ma stokrotek.
- pani mi to powiedziała wyszedłem z kwiaciarni i pozbierałem je.

Nagle telefon chłopaka zawibrował.

- och muszę już iść pa - chłopak zaczął iść ale kiedy już otwierał drzwi żeby wyjść zatrzymałam go
- poczekaj! Kocham cię, to właśnie chciałam powiedzieć w kawiarni - Gracjan powoli się obrócił, podbiegł do mojego łóżka i przytulił się do mnie.
- też cię kocham stokrotko- szepnął mi do ucha kiedy się przytulaliśmy.
- och ale ty musisz już iść - powiedziałam kiedy przestaliśmy się przytulać
- nie, mogę się spóźnić, wolę spędzić z tobą czas. Kiedy wychodzisz że szpitala?
- dzisiaj o piętnastej.
- a okej bo tak se myślałem że byśmy poszli na próbę, trzeci odcinek jest z rodziną.
- och no tak zapomniałam kogo weźmiemy?
- nie wiem myślałam o twojej rodzinie może twoja mama albo ciocia a właśnie jeszcze mi nie opowiadałaś o swoim dzieciństwie.
- ech no cóż moja mama była dla mnie całym światem niestety kiedy miałam dziesięć lat to zmarła na cukrzycę przed tym rozwiądła się z moim ojcem był och nie chce o tym mówić niestety moja mama nie znalazła sobie chłopa przed śmiercią przez co musiałam być pod opieką patologicznego ojca co uważał że moje hobby jest do kitu.
- współczuję - powiedział chłopak i rozchylił ręce żebym się przytuliła.
- możemy wziąć moją kuzynkę jest dla mnie jak siostra i ona mnie wychowywała.
- tak też zrobimy!

Ten Jeden Taniec Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz