Ten Jeden Taniec

Rozdział 16 wesołe miasteczko

Gracjan

Aaach czy czy może być lepsze miejsce niż wesołe miasteczko oczywiście że tak na przykład plaża albo biblioteka ale dziś zabieram Amelię do wesołego miasteczka! Biedna leżała w szpitalu... kocham ją okej? Możliwe że jutro jest sobota a my byliśmy tylko na jednej próbie no cóż wolę spędzić czas z Amelią w ten sposób. Szedłem właśnie w stronę jej domu i przyszło mi na myśl: a może zamieszkamy razem? No na pewno nie dzisiaj ale ona spłaciła kredyt a ja mieszkałem z kumplem tak więc w każdej chwili byśmy mogli zamieszkać razem pogadam o tym z dziewczyną ale nie dzisiaj.
Zapukałem w jej drzwi ta otworzyła mi od razu.
- hejka - przywitała mnie i przytuliła z uśmiechem
- hej stokrotko - przeczesałem jej włosy ręką kiedy się przytulaliśmy - mam dla ciebie niespodziankę!
- och naprawdę co to?! - zapytała z podekscytowaniem
- niespodzianka! - powiedziałem i złożyłem opaskę na oczy dziewczyny.

Kiedy byliśmy na miejscu zdjąłem dziewczynie opaskę.
- no nareszcie, o ja czy ty mnie zabrałeś do wesołego miasteczka?! Dziękuje!!!
- dokładnie dzisiaj przepiękna pogoda chciałem cię zabrać na jakąś atrakcje.

Dziewczyna była ciągle uśmiechnięta, szliśmy na rollercoaster, Amelia chciała pójść na rollercoaster dla dzieci ale zachęciłem ją na nieco mocniejszą atrakcje.
- AAAAA MÓWIŁEŚ ŻE BĘDZIE LEKKO! - krzyczała dziewczyna.
- No cóż dasz radę - kiedy do powiedziałem dziewczyna się chwyciła mojej bluzy.

Amelia

Mówił że to też dla dzieci no ale cóż jakoś przeżyłam chociaż nie byłam pewna czy na pewno, kiedy zeszliśmy z atrakcji zaczęło mi się słabo robić.
- możemy na chwilę usiąść? - zapytałam wskazując na ławkę.
- tak oczywiście, och jesteś cała blada wszystko okej?
- trochę słabo mi ale to nic zaraz mi przejdzie
- jadłaś coś?
- tak
- może napij się wody czy coś
- piłam już
- to nie wiem chodź idziemy na watę cukrową - wstał z ławki i pociągnął mnie w stronę waty cukrowej, lubiłam ją a wtedy mega miałam na nią ochotę kiedy zjadłam poczułam się lepiej już nie byłam blada ani nie czułam się że zaraz znowu zemdleje muszę pójść do lekarza!

Bawiliśmy się świetnie przez trzy godziny jeździliśmy na rollercoasterach, graliśmy w przeróżne gry Gracjan wygrał dla mnie pluszowego misia był przepiękny! A i jeszcze jak mogłam zapomnieć zrobiliśmy słodkie zdjęcia w fotobudce powieszę sobie je na lodówkę!
Kiedy szliśmy do domu robiło się ciemno nam to nie przeszkadzało zrobiliśmy sobie jeszcze spacer po parku. Kiedy wruciłam do domu Gracjan postanowił zostać na noc co oznaczało że przed nami cała noc oglądania serialów i bajek!
Nagle mi się przypomniało jutro mamy próbe bo po jutrze jest występ och a jeszcze do tego trzeci odcinek jest z rodziną cóż zadzwonię do Sandry zawsze ode mnie odbiera nawet o dwudziestej drugiej zadzwoniłam do niej.
- hej
- hej coś się stało - zapytała Sandra
- yyy no tak zapomniałam że jutro mamy próbe a w niedzielę jest występ do tego trzeci odcinek jest z rodziną.
- oczywiście że z tobą zatańcze wpadnę jutro na śniadanie do ciebie!
- wiedziałam że zawsze mogę na ciebie liczyć!
Rozłączyłam się byłam mega szczęśliwa Gracjan to zauważył.
- to co zgodziła się?
- tak! Mamy z kim tańczyć!
- to super

Ten dzień był super na pewno go zapamiętam!