Szłam korytarzem, błądząc wzrokiem po numerach na drzwiach, szukając numeru cztery. Chodź znałam drogę na pamięć, zachowywałam się, jakbym była tu po raz pierwszy. Wiem, że pokój numer jeden zajmuje Viktoria, która zmaga się z anoreksją. Pod numerem drugim Adam, z depresją. A na przeciwko mnie, pod numerem piątym Amanda, którą nawet polubiłam podczas pobytu w tym miejscu. Amanda samookalecza się i jest po jednej próbie samobójczej.
Cześć jestem Margaret i od pół roku moim domem jest szpital psychiatryczny.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Upadet 11.12.2017: To opowiadanie było pisane dwa lata temu, więc proszę o wyrozumiałość, jeśli kiedyś znajdę czas, na pewno to poprawię xd
CZYTASZ
Dziewczyna z psychiatryka//5sos [W Trakcie Poprawek]
RandomCześć jestem Margaret i od pół roku moim domem jest szpital psychiatryczny. Opowiadanie jest w trakcie poprawek, więc proszę się nie zrażać, jak od któregoś rozdziału fabuła nie będzie miała sensu. Dziękuję 😊