love•hate || minsung

bonusowy rozdział - 41!

przeskok w czasie ~ 10 lat

„TATO! TATO!” Minjae, mająca teraz piętnaście lat, podbiegła do swoich ojców i ich uściskała.

"Cześć kochanie!" "Cześć płatku!" powiedzieli chórem.

„U-uh możemy porozmawiać?” zapytała, prowadząc ich na kanapę.

„Co słychać, kochanie?” – pyta Jisung, a obaj ojcowie poświęcają minjae całą swoją uwagę.

„ja-proszę, nie nienawidź mnie, ja-jestem...lesbijką..”

„Zadzwoniłem” – stwierdził Minho.

„To było oczywiste”. Jisung skinął głową. „Kochanie, czemu mielibyśmy być źli? Jesteśmy gejami! Masz dwóch ojców! Nie jednego, dwóch. Jesteś dziwakiem, nie jak inne dziewczyny”. powiedział Jisung.

„Ji, ona ma twój mózg.” minho pokręcił głową.

„Serio?” Minjae spojrzała na nich z niedowierzaniem.

„Tak. To wszystko?” Minho i Jisung złapali jedną ze swoich córek za rękę.

„Cóż...podoba mi się ktoś. Właściwie dwie osoby.”

„Dobrze, kto?”

„Heiran i Hwayoung”.

„Naprawdę? twoi najlepsi przyjaciele?”

„Tak, wiem... już wiem, że są lesbijkami, ale nie ma mowy, żeby mnie polubiły...” Minjae powstrzymała łzy.

„Kochanie... jeśli twój ojciec może mnie nienawidzić, a potem się ze mną ożenić, wszystko jest możliwe.” Jisung się zaśmiał.

Minjae skinęła głową, pozwalając łzom płynąć. Obaj ojcowie natychmiast ją przytulili.„wszyscy przyjdą na kolację, więc bądź gotowa.” powiedział Minho, masując jej plecy.

To sprawiło, że Minjae podskoczyła i pobiegła do swojego pokoju, żeby się przygotować. Minho i Jisung śmiali się, patrząc na swoją małą dziewczynkę, która tak szybko rosła.

Około dziesięć minut później wszyscy byli na miejscu. Nastolatkowie byli w pokoju minusowym, podczas gdy dorośli gotowali i rozmawiali. Usłyszeli odgłos stóp zbiegających po schodach i spojrzeli w tamtą stronę, by zobaczyć Minjae.

„Tatusiowie, jestem taka zdenerwowana, chcę im to powiedzieć!” pozwoliła sobie wypłakać się w ramionach ojca.

„co się dzieje?” Chan zmarszczył brwi.

„Jestem beznadziejnie zakochana w Heiranie i Hwayoung.” nadąsała się.

„Na serio?” Oczy Felixa się rozszerzyły.

„Kto jej powie.” Hyunjin westchnął dramatycznie.„Okej, miałem wam powiedzieć, ale zapomniałem, że Heiran lubi Hwayoung i Minjae!” Changbin się uśmiechnął.

„A Hwayoung lubi Heirana i Minjae! Była bardzo rozdarta w tej sprawie.” Seungmin uśmiecha się delikatnie.

„Tak, Heiran płakała, bo nie wiedziała, że ​​związki poliamoryczne istnieją.” Felix się zaśmiał.

„Tak, musiałem uczyć Hwayoung.” Hyunjin skinął głową.

„O-oh, wrócę do nich teraz.” Minjae uśmiechnęła się, przepełniona szczęściem.

Wróciła do swojego pokoju, siadając na łóżku. „Ayo, wszystko w porządku, ziomek?” zapytała Haneul.

„Tak, bracie, wszystko w porządku.” Minjae się zaśmiała.

„Dobra, muszę wam coś powiedzieć...mój tata już wie, ale...jestem bi”. Haneul uśmiechnęła się nieśmiało.

„Cześć bi, wszystkie jesteśmy lesbijkami.” Minjae się zaśmiała.

„Ha ha ha, twoje poczucie humoru odziedziczyłeś po Jisungu.” Haneul zaśmiał się sarkastycznie, rozśmieszając wszystkich.

„Najpierw tata mówi, że rozumiem jego mózg, a teraz rozumiem jego poczucie humoru!” – zaśmiała się Minjae.

„Naprawdę jesteś podobny do Jisunga.” powiedziała Hwayoung, szturchając boki Minjae.

„Tak, tak, tak!” Minjae się roześmiała (jest bardzo łaskotliwa.)

„Okej, okej! Chodźmy zobaczyć, czy kolacje są gotowe.” powiedziała Heiran, chwytając nadgarstki obu swoich sympatii.

„Hej chłopaki, punktualnie. Pizza właśnie dotarła.” Jisung się uśmiechnął.

„Czekaj tato, myślałam, że gotujesz?” Minjae była zdezorientowana.

„Cóż... widzisz ah ha ha... kazaliśmy wszystkim czekać w salonie, żeby twój tata mógł mi pomóc w gotowaniu. Nie potrafi trzymać rąk przy sobie.” Jisung zaśmiał się nieśmiało.

"TATOWIE, Bleee!" (chuj wie czy takie słowo w ogóle istnieje.. - wisia)

„Wszystko, co zrobiłem, to dałem mu siniaki i się całowałem.” Minho wzruszył ramionami.

„Tak, i każ mi przypalić jedzenie!”

„Nie każ mi przypominać, co robiliśmy w kuchni tego dnia-”

„OKEJJJJJ! Tak, ale tak naprawdę
wyłączyłem kuchenkę." Jisung spanikował.

„Czekaj, co się stało?” zapytał Felix, szeroko otwierając oczy.

„Nic, nic.” Jisung zarumienił się gwałtownie.

„Więc mówisz, że jestem mądrzejszy od ciebie.” Minho się zaśmiał.

„Nie, to twoja wina!” Jisung nadąsał się.

„M-moja wina? Dosłownie poprosiłeś mnie, żebym cię wtedy przeleciał.” Minho spojrzał na Jisunga, jakby był szalony.

"Dupku, nie musiałeś-"

"T-TY-????" Oczy Felixa rozszerzyły się.

„To było lata temu, lix, to był dzień, w którym zamknęli Sangooka”.

„TERAZ JESTEM JESZCZE BARDZIEJ WŚCIEKŁY! DLACZEGO MI NIE POWIEDZIAŁEŚ?” Felix nadąsał się.

"TO MOJE ŻYCIE SEKSUALNE!"

„OK, DZIECIAKI!” przerwał chan, wskazując na grupę nastolatków, którzy byli obrzydzeni.

„TATO, CO DO DIABŁA?” jęknęła Minjae.

„Minjae, chodźmy usiąść.” hwayoung złapała swojego ukochanego i podeszła do stołu.

„Jesteś taki żenujący.” Jisung powiedział pod nosem, kręcąc głową.

„Ty sam o to prosiłeś.” Minho wzruszył ramionami i się zaśmiał.

⊹˚౨ৎ ╴永不放弃 🍙╶ ᡣ𐭩 𐙚˙⊹

W chuj przepraszam za wszystkie błędy ale rodział nie sprawdzany!! Miłego dnia/nocy!!

ᡣ𐭩ˊ╴𝗐𝗂𝗌𝗂𝖺