No cześć!
w oczekiwaniu na godzinę 20 postanowiłem na szybko zrobić pytanka!
widziałem, że trochę ich wleciało jak i pomysły na shipy a ja po skończeniu "nigdy sam" mam mętlik w głowie. emocje się nieco uspokoiły jak i ja ale to dziwne uczucie wciąż mnie nawiedza...
Wszystkich znów zebrałem w hotelu.
Hotel po odbudowie pomieści wszystkich.
mam nadzieję.
Kanapa dalej stała więc usiadłem po środku a zaraz obok mnie Bee.
Kai: serio?
Bee: a co?
Kai: nic... dobra... to teraz poczekamy aż inni się ogarnął i lecimy.
Pierwsza jest Rose.
Kai: ale musze być szczery... nie czytałem tych pytań przed zabraniem sie za to XD.
Bee nie wiem czego dostała ale zastanawiała się jak mnie przytulić bym nie zauważył.
i już wiedziałem co jest grane. tylko jedna osóbka jest taka romantyczką by produkować sceny podobne do niedawno widzianych.
Angel: zapomniałam, że ty jesteś typem konia na białym rycerzu... ale już scenę ratowania macie za sobą.
białowłosa wyszła zza baru i usiadła na kanapie obok Bee gdy wszyscy już zaczęli siadać.
Kai: *szeptem* poza tym, że po ostatnim wydarzeniu nieco Bee mi się mieszają. wiesz... ta tu ta tam.
Angel Dust: ta tapeta tu, ta tapeta tam. ta tapeta tu, ta tapeta tam. ta tapeta tu, ta tapeta tam.
Kai: bity to potem okay?
Darkside: ale jak zacznie ci podrywać laski to będzie pobity?
Kai: Rose?
Rose: jestem! tak. przepraszam. zostałam wciągnięta w rozmowę z Alastorem.
Kai: nie szkodzi., to pytanie jest do ciebie.
Rose: tak. różne rodzaje krwi mają odmienne smaki. choć to nie zupełnie tak, że grupa AB posiada smak jednocześnie grupy A oraz B. to chyba tyle z tego co mogę powiedzieć.
Kai: mógłbym wnioskować, że jest coś czego powiedzieć nie możesz...
Rose pokazała znak sugerujący, że zamyka już buzię na kłódkę więc nie było sensu dopytywać.
Przed następną osoba chciałbym przypomnieć cytat:
CZYTASZ
Pytanka ||Helluva Boss/Hazbin hotel||
De TodoMożecie zadawać tu pytania do postaci z Helluva Boss i Hazbin Hotel. Choć nie oznacza to, że trochę nie namieszam swoją obecnością i Lore. Co ja będę was zanudzał? Przekonacie się sami!