I kolejny dzień minął nam na chodzeniu i gadaniu.Znalazłyśmy kolejny strumyk więc mogłam się wykąpać.Siedziałam tam chyba godzinę aż zrobiło się ciemno.Rozpaliłyśmy ognisko i usiadłyśmy.Patrzyłam się w ogień i przypomniałam sobie płonącą rękę i tą ranę na nodze.Odchyliłam trochę bandaż,strasznie to wyglądało i strasznie piekło.
-Aaa-zakryłam s powrotem.
-Co się stało?-Nani spojrzała na mnie.
-Zraniłam się w nogę i teraz wygląda paskudnie.
-Ja się na tym nie znam,ale jak dotrzemy do jakiegoś domu to zapytamy się.
-Ok.-chciałam się już kłaść,ale usłyszałam wycie i momentalnie się podniosłam.-słyszałaś?
-Tak i to wyraźnie.-usłyszałyśmy drugi raz wycie i wstałyśmy,podchodząc do siebie.
-Nocne wilki.
-Co?
-To!-dziewczyna wskazała ręką gdzie pojawiły się cztery pary świecących oczu.Moje serce zaczęło szybciej bić a oddech stał się nierównomierny.
-Witamy młode damy-jeden przemienił się w człowieka.Miał czarne włosy i ciemną skórę.Cały ubrany na czarno.Cofnęłyśmy się kawałek.-Haha nie ma co się bać my tylko szukamy jednej osoby,a dokładniej wybranki.
Nina momentalnie stanęłam przede mną.
-Nie ma jej tu.My tylko mamy kilkudniowy biwak.
-Tak.Ale ona...-wskazał ręką na mnie,a ja stanęłam obok Nani pokazując że się nie boję,ale to nie była prawda.W środku cała się trzęsłam.Nani dotknęła lekko mojej dłoni a ja poczułam pieczenie.Spojrzałam na nią a ona zapłonęłam.Schowałam ją za siebie.
-Haha a więc to ty-dziewczyna spojrzała na mnie.
-Twoje oczy,one świecą.-czyli jak oczy to i kryształ,wyciągnęłam go s pod koszulki.Był niebieski.
-Tak to jest ona,Don znaleźliśmy ją.-chłopak przemienił się w wilka i zbliżał się w moją stronę.
-Meg zrób coś masz zdolności,cokolwiek.
-Ale ja nic nie potrafię-cofałam się powoli do tyłu i spotkałam się z końcem londu bo dalej był strumyk.
-Nie masz drogi ucieczki mała,a nasza pani bardzo chce się widzieć.Przydasz się.
-Megan szybko przemiana.
-Nie czekaj-w mojej głowie zrodził się plan,woda.Podniosłam rękę nad wodę i już po chwili wielka fala wyrwała się do góry.
-Tylko tyle maleńka?-jego oczy zaświeciły a woda zatrzymała się.Czas a więc tak się bawimy.Powoli otworzyłam drugą rękę i pokazał się ogień,a on jest odporny na czas.Skąd to wiem,księga którą znalazłam kiedyś zawierała takie sekrety.Powoli podpaliłam wodę i uśmiechnęłam się do nich,Nani zamurowało.Machnęłam ręką w ich kierunku a fala ruszyła się gwałtownie,podpalając sierść.Usłyszałyśmy tylko wycie,a po nich został tylko proch.Podeszłam bliżej i dmuchnęłam.Obruciłam się w kierunku dziewczyny a ona stała,jak wcześniej i przygladała się mi z wielkimi oczami.
-Co?
-I ty się jeszcze pytasz?To było niesamowite.
-Każdy ma ukryte zdolności,tylko ja mam ich kilka.Ale czemu ten koleś nazwał mnie wybranką?
-Jakby ci to...bo nią jesteś.
-Co?!-ale ja nie chce,nie umiem,jakim cudem to ja?Nikt mnie o tym nie poinformował.
-Twoje oczy i znamię mówią same za siebie.Znamię pół księżyca i niebieskie oczy,do tego dochodzą żywioły.Woda,ogień,powietrze i ziemia.Możesz je łączyć dlatego ogień się nie zgasił.-usiadłam na ziemi i schowałam twarz w ręce.
-To...to niemożliwe.To są tylko legendy
-A do kryształowej jaskini chcesz iść -Nani kucneła obok mnie.
-Nie każda legenda jest prawdziwa.
-Ale zawiera kawałek prawdy.
-Ale że niby ja?-To był wielki szok ,jakim cudem
-Nie to nie prawda musieli mnie pomylić.Ja nie jestem żadną wybranką.Czemu. ja nic o tym nie wiem.
-Może rodzice cię chronili.Wiedzieli że nią jesteś bo miałaś znamię a za wszelką cenę nie chcieli dopuścić żebyś się czegoś dowiedziała dlatego zabrali ci księgę .
-Czyli dlatego niewiedziałam nic o historii Osi .Ale ja nie dam rady
-Dasz radę zobacz co z nimi zrobiłaś.-wskazała ręką gdzie wcześniej stały te wilki.
-To...to był przypadek chciałam zrobić coś innego.
-Nauczysz się.Już ja o to zadbam.
-Ale ty masz inne zdolności .Umiesz szybko biegać,wspinać się z taką łatwością i robić inne niesamowite rzeczy,A ją?
-Ty umiesz posługiwać się żywiołami a to jest coś.Pogadamy jutro a teraz idziemy spać za nami dzień pełen wrażeń.Twoja pierwsza pełnia,walka z nocnymi wilkami i odwiedzenie się prawdy.
Położyłam się obok dziewczyny ale nie mogłam zasnąć .Cały czas dudniły mi w głowie jego słowa A więc to ty. Rozbrzmiewały echem .
W końcu udało mi się zasnąć ale znowu przyśnił mi się ten chłopak co zawsze.I powiedział tylko jedno.Teraz już wiesz i zaśmiał się.
CZYTASZ
Prediction(zawieszone)
FantasíaCzy zastanawiałeś się jak to jest być wilkiem?Pewnie że nie,nikt o tym nie myśli.Ale to jest życie Megan.To jest jej codzienność. Megi jest zwykłą dziewczyną ze stada,ale czyżby na pewno? Staje do walki z własnymi problemami z opanowaniem mocy jaka...