"Nie rób mi tego"

1.3K 101 2
                                    

Nie chciałam, aby mnie uderzył, chociaż zapowiadało się na to. Nie dziwię się, że był wściekły o to, że z nim piszę i do tego on ciągle wspomina o tym jak bardzo mnie kocha. Chciałam już wygonić chłopaka za drzwi, jednak on mocno wpił się w moje usta i do tego przygwoździł mnie do ściany. Nie powiem, trochę mnie to zabolało, zwłaszcza, że za plecami miałam ramkę ze zdjęciem całej mojej rodziny. 

- Nie pisz z nim więcej, proszę - wyszeptał mi w moje usta i domagał się odwzajemnienia pieszczoty, jednak nie za bardzo potrafiłam, bo byłam sparaliżowana po jego nagłym ruchu. Chłopak zauważył, że coś jest nie tak i odsunął się ode mnie. 

- Niall, co z tobą jest nie tak? Nigdy nie pomyślałam, że możesz tak się zachować - odsunęłam się delikatnie od ściany i położyłam dłoń na obolałym miejscu, które od razu zaczęłam masować. - Mogłeś mi zrobić krzywdę, a to przecież była tylko wiadomość... Nie widziałeś, co odpisywałam? Nie było tam nic złego. Nie zdradziłam cię w żaden sposób, więc nie masz za bardzo o co się wściekać - pokuśtykałam do kanapy i na niej usiadłam. Blondyn posmutniał i bił się ze swoimi myślami, gdyż patrzył tępo w okno i chyba nawet nie słyszał wszystkich moich słów. 

Wzięłam swój telefon i sprawdziłam, czy przypadkiem Zayn mi nie odpisał. Tak, powinnam teraz podejść do swojego chłopaka, przytulić go i obiecywać, że nie będę z nim utrzymywała żadnego kontaktu, że nie czuję nic do brązowookiego i tak dalej. Ale co jeśli nie potrafiłam o nim zapomnieć? Najpierw muszę wyjaśnić tą całą sprawę z listem, ale gdy tylko mam czas wolny, to odechciewa mi się cokolwiek robić i najchętniej bym tylko mogła spać.

SexyZ: Nie najlepiej, ale dziękuję, że pytasz.

CuteGirl: Przepraszam, ale nie mogę już z Tobą na razie pisać.

SexyZ: Dlaczego?

CuteGirl: Niall się wściekł, a teraz zamknął się w sobie i patrzy się tępo w moje okno. Boję się go trochę :(

SexyZ:  Będę zaraz u ciebie.

CuteGirl: Nie!

SexyZ: Dlaczego?

CuteGirl: A co jeśli mi coś zrobi?

SexyZ: Nie pozwolę na to, słońce. Żaden typek nie skrzywdzi mojej księżniczki.

Po jego wiadomości zrobiło mi się jakoś ciepło na sercu i poczułam lekkie pieczenie policzków. Chciałabym być znów jego księżniczką, ale nie przyznam mu się do tego. Teraz mam Nialla i muszę starać się o nasz związek, chociaż powinniśmy robić to oboje.

CuteGirl: Nic mi nie będzie. Nie martw się o mnie.

SexyZ: Zawsze będę.

SexyZ: Tak samo jak zawsze będę Cię kochał.

SexyZ: Jesteś moim całym światem.

SexyZ: I będę tylko czekał aż zerwiesz z tym dupkiem, aby móc znów być Twoim księciem.

SexyZ: Kochasz mnie jeszcze?

SexyZ: Liluś? Czemu nie odpisujesz? Przecież wiedzę, że odczytujesz wszystko, co piszę.

SexyZ: Odwdzięczasz mi się za to, że ja Ci kiedyś nie odpisywałem?

SexyZ: Nie rób mi tego.

SexyZ: Proszę.



Hej :3

Ta przerwa dała mi do myślenia. Nie mogę Was zawieźć, więc zebrałam się i napisałam już do końca rozdziały, więc nie będzie żadnej już przerwy, przynajmniej w tym fanfiction, które zakończy się już na zawsze za tydzień. Aby kontynuować Psychologist  potrzebuję trochę więcej czasu, bo muszę wszystko przemyśleć. 

Do jutra, kochani x

#5YearsOfOneDirection 

Jak uczcicie dzisiejszy dzień? :)

Kik 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz