Liam♥: Nie rozumiem cię kobieto
Ja: Czego tutaj można nie rozumieć?
Liam♥: No ciebie. Najpierw zgadzasz się wyjść, później odmawiasz, chcesz żebym wpadł do ciebie do domu jak jakiś popapraniec, więc spójrz: chcę to zrobić, ale tutaj co? nie chcesz podać mi swojego adresu
Ja: Tutaj właśnie jest twój problem, ponieważ widzisz co ja zrobiłam przeciw tobie, ale nie widzisz tego co ty zrobiłeś mi
Liam♥: Będziesz taka miła i mnie oświecisz? Co takiego zrobiłem źle?
Ja: domyśl się
Liam♥: masz okres, że tak bardzo dramatyzujesz???
Ja: a ty co, kalendarzyk mi prowadzisz?!!
Liam♥: tak
Ja: co
Liam♥: to co przeczytałaś
Liam♥: odezwę się jutro, opanuj swoje hormony
✖✖✖
Przepraszam, że dopiero teraz rozdział, ale rano poszłam na spacer, później obiad i spałam do teraz. A najlepsze. Budzę się, a tutaj nowa piosenka 1d i takie co się właśnie stało. Bo CO SIĘ STAŁO JA NIE MOGĘ. ludzie to jest wow brak mi słów normalnie. Myśląc, że bez Zayna będą brzmieć inaczej, dziwnie to ja... myliłam się! Boże, dla takich piosenek to woho. Szał jest i ja piernicze normalnie nie mogę wytrzymać!!
PS. Czemu wszyscy myślą, że jestem taka stara?
CZYTASZ
liam payne // delivered messages [book two]
FanficPragnienie można zgasić, strach można pokonać, cierpienie można przeboleć, a szczęście można utracić. ⚪deleted messages sequel⚪ #3 in Fanfiction © smil3x - 2015