cyndi lauper -time after time
🎵🎵🎵Cisza panująca na korytarzach imperialnego więzienia była złudna. Ściany z zimnego metalu odbijały kroki patroli szturmowców, a światła rzucały długie, niepokojące cienie na podłogę. Więzienie na pokładzie imperialnego krążownika było zaprojektowane tak, by złamać nawet najtwardszych. Ciasne cele, minimalny dostęp do światła i stale obecne zimno, które przenikało aż do kości.
W jednej z takich cel, za grubą ścianą, siedziała Sienna Moon. Jej ciało było wychudzone, a twarz nosiła ślady długiego pobytu w niewoli – siniaki, drobne blizny, ale najgorsze było to, co kryło się w jej oczach. Oczach pełnych bólu, gniewu i rozczarowania. Nie miała już nadziei na ratunek. Myślała, że tak skończy się jej historia – samotnie, zapomniana przez galaktykę i zdradzona przez człowieka, którego kiedyś kochała.
Ale los miał dla niej inne plany.
***
Ahsoka Tano poruszała się w cieniu z gracją i precyzją, które były wynikiem lat treningu i doświadczenia. Jej białe miecze świetlne były schowane, gotowe do użycia, ale teraz liczyła na coś innego – na ciszę i zaskoczenie. Znała układ więzienia. Planowała to od wielu dni, a teraz nadszedł czas działania.
Przechodząc obok kolejnych cel, Ahsoka czuła znajome napięcie. To miejsce było przesiąknięte cierpieniem, ale jej cel był jasny – odnaleźć i uwolnić Siennę. Wiedziała, że kobieta była kluczem do czegoś większego. Nie tylko do misji ratunkowej Lei i Baila, ale może... może nawet do uratowania Anakina Skywalkera, którego cień wciąż krył się pod maską Vadera.
Dotarła do odpowiedniego bloku więziennego. Strażnicy byli na swoich stanowiskach, ale nie spodziewali się ataku. Ahsoka w mgnieniu oka wyciągnęła miecze. Białe ostrza rozbłysły, a dźwięk przecinanego powietrza wypełnił korytarz. Dwóch szturmowców padło zanim zdążyli wydać jakikolwiek dźwięk alarmu.
Gdy Ahsoka podeszła do panelu kontrolnego, jej serce zabiło mocniej. Wiedziała, że za tymi drzwiami znajdzie Siennę. Wpisała odpowiedni kod, a drzwi z sykiem rozsunęły się na boki.
Sienna Moon podniosła głowę, gdy usłyszała dźwięk otwierających się drzwi. To, co zobaczyła, sprawiło, że kamień spadł jej z serca.
W progu stała Ahsoka Tano, jej białe miecze jeszcze lśniły, ale jej spojrzenie było ciepłe i pełne determinacji.
'Sienna, musimy iść. Teraz'
Przez chwilę Sienna nie mogła uwierzyć w to, co widziała. Myślała, że to halucynacja, kolejny trik jej umysłu. Ale potem Ahsoka zrobiła krok w jej stronę, a rzeczywistość uderzyła ją z pełną siłą.
'Ahsoka...?' wyszeptała, a jej głos był ochrypły od braku użycia.
'Co ty...?'
'Nie ma czasu na wyjaśnienia. Przyjechałam cię uratować' powiedziała Ahsoka, wyciągając do niej rękę.
Sienna zawahała się przez ułamek sekundy. Chwyciła dłoń Ahsoki i wstała, choć jej ciało protestowało z każdym ruchem. Tano pomogła jej wyjść z celi, a potem obie kobiety ruszyły w stronę statku, omijając kolejne patrole i pokonując przeszkody.
***
Gdy drzwi statku zamknęły się za nimi z cichym sykiem, Sienna poczuła, jak napięcie zaczyna ustępować miejsca zmęczeniu. Jej ciało, wyniszczone przez czas spędzony w imperialnym więzieniu, zdawało się ciążyć jej bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.
Ahsoka prowadziła ją przez wąski korytarz statku, a metalowe ściany odbijały echo ich kroków, przypominając Siennie o każdym dniu spędzonym w izolacji.

CZYTASZ
|| Searching For Redemption || darth vader
FanfictionRepublika upadła, a wraz z nią Zakon Jedi. Galaktykę pochłonęło mroczne Imperium, którym twardą ręką rządził bezwzględny imperator - Darth Vader, były uczeń obalonego mistrza Sithów. Vader, choć niesamowicie potężny, był również człowiekiem naznac...