Zastanawialiście się kiedyś z jaką szybkością porusza się spadająca gwiazda?
Dla nas to zaledwie ułamek sekundy, zanim zniknie, spalając się w atmosferze. Na pozór może być to zwykła skała, lecz dla niektórych staje się czymś więcej. Jest niczym kosmiczna fontanna życzeń, do której modlą się szczęściarze, mający szczęście ją dostrzec. Kierują wówczas do niej prośby prosto z serca - o miłość, szczęście czy sukces.
Mimo tego, jakże pięknego zjawiska, które na pozór wydaje się łatwe do zobaczenia, bardzo łatwo je przeoczyć. Wystarczy jedno mrugnięcie, gdy się pojawia. Tak samo bywa z miłością. Jeden fałszywy krok, jedna nieprzemyślana decyzja czy nawet jedno słowo może wszystko zmienić. Nie zdając sobie z tego sprawy, można przegapić miłość swojego życia.
Uważałam się za szczęściarę, gdy związałam się z Harrym, a moje uczucia zdobyły odwzajemnienie. Po jego śmierci wydawało mi się, że będę jak ten meteoryt, który mocno runie o ziemię i nigdy więcej się nie podniesie. Okazało się jednak, że wcale nie byłam meteorytem, a Księżycem, który czekał do wschodu na swoje Słońce, które na nowo ogrzeje jego ciało, pozbywając wszystkich zgromadzonych smutków. I to właśnie Słońce szło w moją stronę, z szerokim uśmiechem na ustach. Jego oczy błyszczały, a czarne włosy wyróżniały się na tle białego puchu, który padał już od paru dni.
- Wybacz. Długo czekałaś? – zapytał Killian podbiegając do mnie.
- Nie, dopiero przyszłam. – Rzuciłam po nim wzrokiem i dostrzegłam sportową torbę na jego ramieniu. – Wybierasz się na siłownię? – Ściągnęłam brwi i podejrzliwie na niego spojrzałam.
- Nie do końca siłownię, ale będzie to randka – zaśmiał się cicho.
- A czy to nie ja miałam planować kolejną randkę? – Uniosłam jedną brew ku górze, zaskoczona jego nagłą inicjatywą i telefonem tak późno wieczorem.
Dobiegała już godzina dwudziesta pierwsza. Chwilę wcześniej dostałam wiadomość, żebyśmy spotkali się po moich ostatnich wykładach na kampusie i w oczekiwaniu na jego przyjście, spacerowałam wokół głównego budynku. Byłam dość zmęczona i stwierdziłam, że będzie to dobry pomysł, żeby zregenerować zaczerwienione oczy po egzaminie przeprowadzonym na komputerach.
- Co takiego planujesz? – zapytałam zaciekawiona.
- Zaraz zobaczysz. – Chwycił mnie za rękę i ruszyliśmy przed siebie, po miękkim śniegu, który lekko skrzypiał pod naszymi stopami. - Jak ci poszedł egzamin? – zapytał po chwili.
- Z zamkniętych pytań zdobyłam dwadzieścia dwa punkty, więc mam nadzieję, że nadgonię otwartymi. Wyniki mają być do dwóch dni – wyjaśniłam dość zniechęcona do możliwej poprawki.
- Na pewno uda ci się zdać w pierwszym terminie, nie martw się.
- Materiały, które mi podesłałeś bardzo mi pomogły. Ale niestety profesorka dorzuciła nowe zagadnienia do bazy pytań... - jęknęłam zdemotywowana.
- Nie przejmuj się tak. Możliwe, że nawet niepotrzebnie się martwisz i tak naprawdę wszystko zdałaś. Pamiętaj, liczy się posiadanie większej połowy punktów, a z tego co mówiłaś, to masz już dwadzieścia dwa, więc potrzebujesz dodatkowych czterech.
- No tak, ale wiesz... nigdy nie wiadomo – westchnęłam, po czym poprawiłam szalik, który zaczęło mi zwiewać do tyłu.
- Proszę powiedz chociaż, że na drugim roku jest łatwiej. – Popatrzyłam na niego błagalnie, licząc, że chociaż w ten sposób mnie pocieszy. Niestety nastała cisza, a on uciekł przed siebie wzrokiem.

CZYTASZ
The Stolen Heart | YA | 14+
Teen FictionUkradłam mu motor, a on skradł moje serce... Leila Ryan to świeżo upieczona studentka, która poznaje na kampusie Killiana Allena, sąsiada z akademika i obiekt westchnień wszystkich dziewczyn. Jak na złość okazuje się, że nie jest to ich pierwsze spo...