Kiedy w końcu zebrałam w sobie wszystkie siły, oderwałam się od chłopaka.
-Jestem gotowa - powiedziałam, a mój niepewnym ton głosu odszedł w niepamięć.
-Więc słucham księżniczko - odpowiedział uśmiechając się lekko.
Oddaliłam się troszkę od niego i usiadłam tak, że twarzą byłam skierowana w jego stronę.
-A więc, z moim charakterem jest dziwnie, ja sama w stu procentach siebie nie rozumiem, dlatego też, nie wymagam zbytniego zrozumienia z twojej strony, ale chcę żebyś wiedział, że lepiej by mi było na duchu jakbyś spróbował mnie zrozumieć. Wczuj się w to co mówię, dobrze? - zaczęłam, patrzyłam na chłopaka wyczekując jego odpowiedzi.
-Dobrze - odparł nie odrywając ode mnie wzroku.
-Ja jestem troszkę zagubiona, zagubiona w świecie nastolatków, nie mam konta na facebooku, instagramie i innych. Miałam tylko jednego chłopaka, to był jeden z powodów dla których ludzie mnie nie akceptowali, ale do tego się przyzwyczaiłam. Dalej... Zastanawiasz się pewnie dlaczego nigdy dokładnie nie określam swoich uczuć, hmm? Odpowiedź jest prostsza niż ci się wydaje. Ja po prostu nie potrafię tego robić, dopiero się uczę, jesteś pierwszą osobą której szczerze coś powiedziałam nie będąc do tego w żaden sposób zmuszona. Gdy jeszcze mieszkałam z rodzicami zawsze sama musiałam się uporać z problemami, nikt mi nie pomagał, byłam sama dla siebie oparciem i do tej pory jeszcze nie do końca dopuszczam do siebie myśli, że ktoś chciałby słuchać o moich problemach i przeżyciach. Pracuję nad sobą Shawn, cały czas nad sobą pracuję. Bo ja już nie chcę być taka jak kiedyś. To mnie męczy, nie chcę już być zamkniętą w sobie nastolatką, niszczę sobie tym życie - zatrzymałam się na chwilkę, zastanawiając się o czym jeszcze powinnam powiedzieć chłopakowi.
-To tyle? - spytał.
-Nie.. Boję się znów zakochać, nie chcę powtórki sytuacji z Ethanem. Ja naprawdę to przeżyłam. Nie chcę znów przechodzić utraty ukochanej osoby. To wszytko bardzo mnie ogranicza i ja sobie doskonale zdaję sobie z tego sprawę, ale niestety nie łatwo jest się wyrwać z tego bagna. Ale dam radę, mam taką nadzieję. Muszę dać radę.. dla cioci .. - zatrzymałam się nie wiedząc, czy powinnam tutaj wtrącać Shawna, patrzyłam na niego oczekując, że dokończy za mnie zdanie, choć nie jestem pewna czy załapał aluzję.
-I dla mnie - dodał, przyciągając mnie do siebie. Obtulił mnie ramieniem, co tylko dodało mi otuchy do kontynuowania moich myśli, tak bardzo potrzebowałam się komuś wygadać dopiero teraz to do mnie dotarło.
-I dla ciebie - przytaknęłam mocniej wtulając się w ramię przyjaciela.
-Z całych swoich sił walczę o lepszą siebie i obiecuję ci, że kiedyś przyjdę do ciebie i z uśmiechem powiem ci "Shawn, jestem dumna z tego kim jestem". To co powiedziałeś mi w łazience.. To nie do końca, o to się na ciebie boczyłam. Muszę ci przyznać, to była prawda i powinnam ci dziękować za to, że mnie oświeciłeś, od tego jest w końcu przyjaciel, ciesze się, że na siłę nie wpajałeś mi, że jest okej skoro wcale tak nie było, wpajanie komuś czegoś, co jest zwykłą fikcją nie jest fajne, i ty tego nie zrobiłeś.. Shawn z całego serca ci dziękuje za to, że dziś na mnie nakrzyczałeś, wiem to dziwnie brzmi ale dziękuje - powiedziałam i pocałowałam przyjaciela w policzek jako podziękowanie za to, co dla mnie zrobił.
Już chciałam kontynuować lecz stety lub niestety Shawn nie pozwolił mi na to.
-Ćsii - powiedział i przyłożył mi wskazujący palec do warg - Teraz moja kolej - dodał po chwili, jednocześnie cofając palec od moich warg.
-Wiesz co? Pierwszy raz gdy cię zobaczyłem, myślałem, że pewnie uciekłaś z domu bo tata dawał ci za mało kieszonkowego, ale to była tylko chwilowa myśl, którą zresztą zaraz wypędziłem z mojej głowy. Twoje zachowanie w moim towarzystwie było za spokojne na ten scenariusz, jakim przez chwilkę się kierowałem. Teraz siedzę z tobą na tej plaży, poznając ciebie i wiesz co? Nie chciałbym być nigdzie indziej. Bo z tobą jest idealnie. Dzięki tobie poznaję na nowo świat, świat z innej perspektywy. Mimo, że ja dotychczas całkowicie inaczej patrzyłem na świat.. Teraz wiem, że to jak ja postrzegałem tą kulę było złe. Nie zauważałem tego całego piękna, jakie nas otacza dopóki ty się nie pojawiłaś. Dziękuje ci moja najlepsza przyjaciółko na tej całej pięknej ziemi, kocham cię i zawszę będę przy tobie - kiedy słyszałam końcówkę jego wypowiedzi mimowolnie na mojej twarzy pojawiły się łzy oraz uśmiech, jeden z najszczerszych uśmiechów na świecie.
CZYTASZ
Secret - Shawn Mendes FF
Fanfiction17 letnia Madison ucieka z patologicznego domu. Cudem udaje jej się dotrzeć do Kanady gdzie mieszka jej ciotka chrzestna. Dziewczyna dostaje u niej schronie. Częstym gościem u kobiety, jest pewien chłopak, który zaczyna intrygować nastolatkę.. • Opo...