Perspektywa Reziego: w środku nocy obudziły mnie krzyki i kiedy otworzyłem oczy zobaczyłem coś strasznego. Był to Kuba, krzyczał przez sen i rzucał się po łóżku, wstałem ze swojego łóżka, które było obok i trzymałem go, żeby niczego sobie nie zrobił. Z mojej perspektywy wyglądało to strasznie, na szczęście, dzięki mojej szybkiej reakcji nic mu się nie stało, poza kilkoma siniakami, kiedy zaczął kontaktować ze światem i twierdził, że nie pamięta, żeby rzucał się przez sen, mówił że go wszystko boli, wyglądał na przerażonego, kiedy zapytałem go, czego się tak boi, przeszły go dreszcze, nie chciał o tym rozmawiać, zastanawiało mnie co to był za koszmar, nie naciskam na niego.W tym samym momencie weszła mama Kuby i Oli do pokoju
- Co to był za krzyk? Wszystko w porządku?
- Tak mamo, miałem zły sen i podobno się rzucałem po łóżku, ale nic mi nie jest poza kilkoma siniakami, Remek zdążył się przebudzić i ochronić mnie przed większymi szkodami, które mogłem sobie zrobić.
- Dziękuje ci, Remek, tak?
- Tak, nie ma sprawy, każdy by tak zareagował
- Ale to nie był każdy, tylko ty, nie martw się Kuba macie moje pozwolenie na wyjazd, o tatę się nie martw przekonam go.
- Naprawdę? Dzięki mamo.
- Dobra idźcie spać, jutro porozmawiamy jeszcze.
- Dobra wyszła już, mówiłem ci, że mam talent do przekonywania?
- To był zwykły przypadek, nigdy nie miałem takich ataków nocnych.
- Co ci się śniło?
- To był chyba MU, śpiewałem, było mnóstwo ludzi i wtedy... Przepraszam, ale nie mogę
- Nie musisz od razu mówić, powiesz jak będziesz gotowy.
- Nie chcę iść teraz spać, jest już 6, a poza tym nie chce ryzykować, że znowu mi się to przyśni
- Dobra, to co, oglądamy coś? Mam sporo filmów na niepublicznym przygotowanych na wyjazd, możemy oglądnąć przedpremierowo
- Pewnie że tak, dzięki, serio, za wszystko, za to że mi pomogłeś i za to, że teraz chce ci się siedzieć od 6 rano i oglądać ze mną filmiki.
- Nie ma sprawy, od tego są przyjacieleOglądamy dalej filmiki, przynajmniej oglądanie tych filmików sprawiło, że nie boi się tak, jak zaraz po przebudzeniu, może miał sen że śpiewał i zepsuł występ? Ale nie... nie przeraziło by go to tak, więc co? muszę z nim później pogadać, na razie ważne jest to, że zapomniał o tym koszmarze, dzięki moim filmikom, kolejny raz przypomniałem sobie, jak te filmiki i moja osoba mają wpływ na moich widzów.
Perspektywa Oli: Obudziłam się, godzina 10, ktoś mnie przeniósł do łóżka, chyba Remek, trzeba się ogarnąć, jak rodzice wrócą to będą chcieli poznać Remka. Poszłam do łazienki, ubrałam się jak przeciętna dziewczyna i poszłam do pokoju chłopaków, zobaczyłam rozbitą lampkę i że śpią na jednym łóżku, moje pierwsze myśli krążyły w dziwnych sferach, na szczęście obudziłam Remka i powiedział mi, że Kubie się coś śniło i przewrócił lampkę w nocy, a potem oglądali filmiki w nocy na telefonie i zasnęli. Chłopak poszedł do łazienki, a ja zastanawiałam się, czy mówił prawdę, no nic nawet jeśli nie, to miał jakiś powód. Mama wraca o 16, a tata dopiero w okolicach 18, więc mamy sporo czasu do zapoznania Remka z naszymi rodzicami, powiedziałam przez drzwi do niego, że idziemy do galerii, a potem przejdziemy się do centrum na rynek krakowski i że jak wrócimy to pogadamy z rodzicami, jakież było moje zdziwienie, kiedy powiedział, że jest już po rozmowie z moją mamą i się zgodziła. Czyli jednak coś się stało w nocy, ale nie chce powiedzieć co, muszę to jakoś z niego wyciągnąć, stałam tak pod drzwiami jak głupia rozmyślając, kiedy drzwi się otworzyły spojrzałam na niego i nie mogłam oderwać wzroku, zauważył to bo się zarumienił, z resztą ja chyba też. Ej nie jestem aż taki ładny żebyś się rumieniła - usłyszałam i nie potrafiłam nic odpowiedzieć, czy on wiedział, że coś do niego czuję? Ale jak? Kuba się wygadał? A może sam się domyślił?
Perspektywa Remka: Po rozmowie z Olą poszedłem do łazienki, nie mogłem jej powiedzieć prawdy, jeśli Kuba będzie chciał sam jej powie. Kiedy byłem w łazience Ola powiedziała mi plan na dzisiejszy dzień, pewnie zdziwiła się, gdy usłyszała ode mnie, że już z jej mamą rozmawiałem i się zgodziła, szkoda że nie widziałem jej miny. Umyłem się i wyszedłem, zobaczyłem ją, dlaczego ona musi być taka ładna? Zaczęliśmy patrzeć sobie w oczy, nagle wypaliłem z tekstem "Ej nie jestem aż taki ładny żebyś się rumieniła" co ja w ogóle powiedziałem, debil ze mnie, nie powinienem tego mówić, nawet jeśli chciałem. Po tym co powiedziałem konwersacja ustała, po prostu się rozeszliśmy nie mówiąc nic więcej. Idę obudzić tego śpiocha, i z nim pogadam, może uda mu się pogadać
- Halo wstawaj już po 11.
- Już już.
- Zasnęliśmy jak oglądaliśmy, coś nie wyszedł ci plan oglądania i nie spania, przy okazji twoja siostra weszła do pokoju jak spaliśmy, nie chcę nawet wiedzieć co sobie pomyślała widząc nas razem w łóżku, zaczęliśmy się śmiać i nagle Kuba przestał
- Ten sen, jak już ci mówiłem to było chyba na MU, śpiewałem i nagle wybuchła panika, ludzie zaczęli siebie zabijać, to była jakaś rzeź, nigdy nie miałem snów tego typu, nie wiem czy ten sen miał pokazać coś co stanie się w przyszłości, czy może to był zwykły koszmar z powodu wielu emocji przed MU. Mam nadzieje, że chodzi o drugą opcję
- Nie martw się, będzie tam dużo ochrony, nic nikomu się nie stanie. Zaraz wychodzimy do centrum, przynajmniej taki plan jest twojej siostry.
- Nie mówiłeś jej nic ?
- Nie, uznałem, że jak będziesz chciał to sam jej powiesz
- Okej, nie musi wiedzieć, to był tylko głupi sen.Zastanawiałem się nad znaczeniem tego snu, niby mógł to być głupi koszmar, a może jakiś znak tego co się stanie, przecież nie odwołam MU z powodu snu, no nic jak to mówią pożyjemy zobaczymy.
Wszystko wiedzący obserwator: Kolejne dni minęły, a nasza grupa którą obserwujemy polubiła się i spędzili wspólnie kilka dni, aż w końcu nadszedł ranek 21 lipca. Michał jechał już do Krakowa na wskazany przez Remka adres, trójka przyjaciół rozpoczęła pakowanie i żegnała się z rodzicami bliźniaków.
Perspektywa Kuby: To już dziś, jedziemy na MU, martwię się tym snem, mam nadzieje, że nie okaże się prawdą, na razie muszę skupić się na występie, oby nie zjadła mnie trema, z rozmyśleń wybudził mnie dźwięk auta, to Multi, wyszliśmy żegnając się z rodzicami, Remek poznał nas z Michałem, który również był osobą, którą często oglądałem, wsiedliśmy do samochodu i odjechaliśmy. Zacząłem myśleć o tym jakie mam szczęście, poznałem swoich idolów, nagrałem cover, który do tej pory oglądnęło ponad 4 miliony osób, a już jutro będę występować na żywo przed 10 tysięczną publicznością i w dodatku na tej samej scenie na której występować będzie cały polski youtube, myślałem o tym, że własnie spełniam marzenia, zapominając całkowicie o tym koszmarze, zasnąłem.
_____________________________________________________________________
Mam taką wenę że piszę 2 rozdział pod rząd, w głowie mnóstwo pomysłów na dalszą historię, jeśli tylko czas dopiszę, rozdziały będą codziennie
Co myślicie? Czy sen będzie mieć jakieś znaczenie w historii ? A może to tylko taki zwykły sen :D?
Dziś bez Polsatu, w dodatku ponad 1100 słów ! Wprowadziłem też trochę humoru ( ktoś się uśmiechnął chociaż :D? ), przyjaźń Remka i Kuby też się trochę rozwinęła, współpracownicy to chyba już stara forma, co nie :D? No i nie zabrakło też trochę tematyki Oli i Remka, myślicie, że między nimi coś będzie? :D
Komentujcie i oceniajcie, wszystkie komentarze motywują do dalszego pisania !
CZYTASZ
Rezi - Historia przyjaźni i miłości
FanfictionHistoria początkowo opowiada o 3 głównych bohaterach, jakimi są Rezi, Ola i Kuba. Zapraszam do czytania i zostawienia swojej oceny ;)