Głupawkofiliaa *-*

30 1 0
                                    

Ociężałe powieki stały się codziennym rytuałem dla dziewczyn.
Pukanie obudziło Rose - Wejdź Lea!... - krzyknęła zanurzając twarz spowrotem w poduszce.

Blondynka weszła do pokoju z typowym dla niej entuzjazmem.
- Tak cię dobił wczorajszy towar?? - roześmiała się łagodnie.
- Stara, nawet nie pytaj...- Rose spiorunowała ją wzrokiem podnosząc się z łóżka. Zraziły ją promienie słońca dobiegające z okna odsłoniętego przez Lee.
-Jaki dzisiaj dzień ?- poczuła zdezorientowanie
- Piątek - Przyjaciółka znów urzyła swojego zwiastującego zło uśmiechu
- Dni otwarte szkoły??
- Yep - uśmiech łobuziary stał się już tak wielki, że wiadomo było co się święci.
Sugerujesz wagary? - Rose poczuła szczęście ogarniające dziewczynę .
- Sugeruję również, że stawiasz browara.
- Ja nie postawię ?! To by było niemoralne. - dziewczęta roześmiały się.
Rose zebrała się i wyszły w stronę szkoły skręcając następnie w stronę parku przy monopolowym.

----------------------------------------------
Hej hej heeej
Wracam do opowiadania po ułożeniu sobie wszystkiego...

Liczę, że sprawi to choć nielicznym uśmiech na paszczy :')

Miłego pochłaniania liter ^-^

                                        CzarNa <3

Pamiętnik neurotyczkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz