Rozdział. 5 Miłość?

162 20 0
                                    

Gdy rano się obudziłam poczułam piękny zapach.
- Michał! Co tak ładnie pachnie?- Zapytałam.
- To niespodzianka! Nie idź tutaj!-Powiedział śmiejąc się.
- Okey! To ja pójdę do toalety!- Krzykłam śmiechem, domyślałam się co mnie czeka.
W łazience pomalowałam się i trochę ogarnęłam. Krzykłam do Michała:
- Mogę już przyjść?
- Tak możesz!- Powiedział szczęśliwy.
Weszłam do kuchni a tutaj stał Michał z różyczką i z śniadaniem przygotowanym na stole.
Zasłoniłam buzię rękoma i popłakałam się. To było takie piękne.
Przytulił mnie wręczył różyczką i zjedliśmy śniadanie. Nigdy w życiu nie czułam się taka kochana.
- Teraz może obejrzymy jakiś film? - Zapytał.
- Hmm.. może jakiś horror?
- Oczywiście!
- Kocham Cię!- Powiedziałam cicho.
- Jesteś dla mnie najważniejsza! Też Cię kocham!
Gdy oglądaliśmy film, przytulałam się do niego w strasznych momentach.
Potem postanowiliśmy iść do galerii.
Chodziliśmy od sklepu do sklepu oglądając ubrania, nic mi się nie podobało. Weszliśmy do pewnego sklepu była tam piękna sukienka, która mi się naprawdę spodobała. Wręcz zakochałam się w niej!
Nie miałam zbyt dużo pieniędzy i wiedziałam, że jej nie kupię ale poszłam ją przymierzyć.
- I jak wyglądam? - Zapytałam Michała.
- Pięknie!- Odpowiedział.- Kupuj ją bo naprawdę wspaniałe wyglądasz!
- Ja ją tylko przymierzam.- Powiedziałam ze smutkiem.
- Dlaczego?- powiedział zdziwiony.
- Nie mam zbyt dużo pieniędzy. To co mam jest tylko na jedzenie i potrzebne rzeczy.
- To... może ja ci ją kupie?- Zaproponował.
- Nie, nie chce abyś wydawał na mnie pieniądze.
- Ale to będzie taki prezent ode mnie.
- Poczekaj tu ja pójdę do toalety.
- Poczekam.
Gdy wyszłam do toalety zrobiło mi się bardzo słabo ale próbowałam wrócić do Michała. Nagle zakręciło mi się w głowie i tyle co pamiętałam wpadłam  na ruchome schody i spadłam z nich .
Obudziłam się kolejny raz w szpitalu.
Tym razem miałam poważne obrażenia. Miałam  przeciętą głowę. Bolało mnie strasznie. Lekarz powiedział ze musze zostać na kilka dni obserwacji. Byłam przerażona co się dzieje ze mną. Michała nie było w pokoju i nie widziałam go nigdzie. Poszłam spać.
- Halo, kochana!- Powiedział chłopak.
To był Michał stał nade mną z różyczką i tą sukienką.
- Michał mówiłam Ci ze masz jej nie kupować. - Podziałami cicho.
- To prezent przyjmij go proszę.
Będę dzięki temu szczęśliwy przez to że ty jesteś szczęśliwa. - Powiedział.
- Dziękuję!- Przytuliłam do siebie i pocałowałam  go. Mijały godziny większość przesypiałam, a Michał cały czas siedział na krześle i trzymał moją rękę. Po kilku dniach zostałam wypisana. Wróciliśmy do domu Michała i odrazu poszłam spać.
- Michał? Na zawsze? - Zapytałam.
- Ponad Życie! Jesteś dla mnie naprawdę ważna! Jesteś dla mnie całym światem!- Powiedział.
- Choć do mnie! Przytul mnie bo w twoich ramionach czuje się bezpieczna.- Powiedziałam uśmiechając  się.
Przytulił mnie i położył się za mną przytulając mnie mocniej. Czułam ze to on, on jest jedynym, który mnie kocha!
- Śpij dobrze. - Powiedział i pocałował w policzek.
Zasnęłam, a on nadal leżał kolo mnie. Wiedziałam że z nim mogę przeżyć resztę życia.

PrzyjacieleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz