Hej i o to jestem.... Tak szczerze jakoś mi się skączyła wena twórcza..... Jeżeli by miał ktoś jakiś pomysł to pisać!!! Bo jakoś mam takie jak by wyczerpanie ;-;
************************************
Zaraz, gdy Kapral wyszedł, moja siostra wpadła do pokoju, patrząc, czy nic mi nie jest.
- Shiro?! - podbiegła do mnie, oglądając moje całe ciało uważnie.
- Co to jest?! - wskazała na zaczerwienienie na mojej szyi.
- Koszula mi zostawiła otarcie - próbowałam wytłumaczyć jej, czym jest ta malinka, pozostawiona przez Kaprala.
- Masz gorączkę?! - w końcu zapytała.
- Nieeeee...
- Jesteś cała czerwona. Co on ci zrobił? -zaczęła wypytywać.
Przypominając sobie, co robił Kapral, miałam wrażenie, że zrobiłam się jeszcze bardziej szkarłatna na twarzy.
- Nic nie robił, jakoś źle się czuję... - zaczęłam udawać, że naprawdę niedobrze się czuję...
- Śpij - powiedziała Suu, nim wyszła..Leże już z jakąś godzinę, nie umiem spać, a za razem jestem tak bardzo zmęczona.
- Dobranoc - powiedziałam sama do siebie. Już prawie spałam, gdy usłyszałam skrzypnięcie drzwi. W nich ujrzałam Kaprala.
Szybko zamknęłam oczy, udając, że już śpię.
Usłyszałam kroki, był coraz bliżej. Aż w końcu stał nade mną.
- Dobranoc - usłyszałam szept. I poczułam na policzku pocałunek. Późnej tylko trzask drzwi. I ciemność pochłaniająca mnie.
CZYTASZ
Levi x Shiro
RandomBędzie to historia szesnastoletniej dziewczyny, która traci wszystko w jeden dzień, a mianowicie w dzień, w którym wszystko się zaczęło.