Cassandra

25. Przyuczenia

Wróciliśmy do domu po burzliwych wydarzeniach ostatnich dni.
Mam nadzieję, że już sobie wszystko wyjasnilismy i od teraz będzie już dobrze.
Przecież oboje się kochamy i razem przetrwamy wszystko.
~
Zbliża się wrzesień. Skończyliśmy już szkołę średnią i szczerze nie wiem co dalej zrobić.
Dużo czasu spędzam u babci,która zaczęła coraz bardziej mnie wtajemniczać w sprawy wilkołaków.
Posiadamy rade w której zasiadają wysokiej rangi wpływowe wilki.
Najbardziej uciążliwą sprawą jest coraz mniejsza ilość rodzących się alf. Przeważają bety i omegi. Są też pewne watahy, które chcą przejąć wszystkie pozostale przy życiu alfy. Ich planem jest zmuszenie przystąpienia do nich lub wyeliminowanie ewentualnego celu. Przewodzi nimi jeden alfa, który znany jest pod wieloma imionami: Gregory, Drake, Vel i wieloma innymi.
Najbardziej pożądane są kobiety alfy. Chcą je wykorzystać i spłodzić kolejne alfy by zapanować nad całym naszym światem wilków.
Babcia pomagała mi zrozumieć wszystko i razem z Jackiem szkolili mnie bym umiała zapanować nad żądzą krwi i swoim drugim 'ja'.
Najgorsza była pełnia. Nigdy nie chciałam zostawać sama w tym czasie. Rodzice pomagali mi jak umieli, Jack również starał się mnie wspierać. Czułam się na prawdę świetnie, chyba byłam przygotowana na ewentualny atak.
________________________
Kochani wróciłam!
Moja wena wróciła i zapowiadają sie kolejne świetne pełne akcji rozdziały!
Do nn! ❤