Zabawa się zaczęła...
Dziewczyna spojrzała się n mnie przestraszonym wzrokiem, a w tej samej chwili zaczęły migać lampki oznaczające za wentylacja padła. Na moim ryjcu (specjalnie) pojawił się, na ułamek sekundy, uśmiech żądny krwi. Gdy Elisa resetowała systemy, ja przecisnąłem się do drzwi. Jej mina w tym momencie była bezcenna.
-"Może by ją jeszcze bardziej przestraszyć? Tak, to jest dobry pomysł..."- jak pomyślałem tak zrobiłem. Telepatycznie przywołałem Włochatego. Gdy rozpoczął taniec, spojrzałem kontem oka na Miśka, i co widzę? On nie jest puszyszty! Co się stało z jego włosami... Później go o to zapytam. Nie chcę popsuć sobie humoru myśląc o jego łysej pale ( nie mogłam się powstrzymać). Zamknąłem na chwile oczy. Wspomnienia powróciły.
STRACH
DUSZE
ŻAL
KOSTIUM
BÓL
KREW
WIĘCEJ KRWI
ŚMIERĆ
ŚWIATEŁKO W TUNELU
OBUDZENIE SIĘ W TYM CZYMŚ
Otworzyłem oczy i zażenowaniem połapałem się, że jestem przywiązany do... biurka! NO MIE WIERZE! Albo ta dziewczyna ma wielki spryt i siłę, albo coś jest nie tak. Rozejrzałem się po pomieszczeniu. Nic się nie zmieniło odkąd byłem tu jakieś... Właściwie to nie wiem ile czasu upłynęło od kiedy... zemdlałem? Opłynąłem? To chyba najlepsze wyjaśnienia...
-Widzę, że się już obudziłeś?- białowłosa spojrzała się na mnie z wyższością i uśmiechnęła się, podeszła do biurka (które swoja drogą był wygodne), wyciągnęła z kieszeni...
----
Rozdział krótki bo nie miałam weny, a mało tego to moja siostra musiała przejąć kompa :( Ale ważne ze jest rozdział
CZYTASZ
Help me... Please... Fnaf story[PL]
Fanfiction"POMOCY..." to były moje ostatnie słowa zanim stałem się tym. Jestem Springtrap. pewnie myślicie sobie teraz że jestem jakimś robotem, ale nim nie jestem. jeśli chcesz poznać moją historię przeczytaj mój pamiętnik... Przepraszam, ale obowiązki wzywa...