Po jakichś 10 minutach usnąłem... Tak nawet m się to zdarza. Co nie patrzcie tak na mnie, my też musimy spać. Dobra, wracamy do tematu, gdy się obudziłem... Była powtórka z rozrywki tylko tym razem byłem przywiązany do krzesła i zakneblowany... Kurde, znowu? Bynajmniej plusem tego wszystkiego jest to, że mam wolne nogi. A teraz pytanie za 100 punktów, kto mnie tu usadowił?
-O jaki słodki króliczek, aż chce się go schrupać!!! Awwwww jakie to słodkie, taki malusi, biedniutki króliczek z wierzchu, a w środku istna bestia- właśnie miałem zacząć się wiercić, ale Mangle zaczęła swój monolog. Czekaj CO? Taka mała, niewinna istotka posunęła się do czegoś takiego? Sama by czegoś takiego nie zrobiła, więc ktoś musiał ją namówić! I to ma jakiś sens tylko.... Kto mógł to zrobić...
-"Mangle, dlaczego mnie związałaś?"- I jak tu się nie cieszyć, że można z kimś rozmawiać w myślach. To jest najlepsze w tym wszystkim.
-Springi, ja cię...- nie dokończyła bo do pokoju wpadł jak burza Foxy (Aga zabijesz mnie za to) i pocałował Lisicę w usta po czym uciekł, a ona wybiegła za nim. Super i zostałem sam przywiązany do krzesła. Potrząsałem głową, a na czoło spadły mi różowe włosy. RÓŻOWE? ja nie mogę, to już wyszło poza mój rozum... No są i tego plusy... Teraz Wyglądam jak królik wielkanocny.
-------
Rozdział tak jak obiecałam pojawił się dzisiaj. Mam nadzieję że Aga mnie nie zabije za Foxy'iego...
CZYTASZ
Help me... Please... Fnaf story[PL]
Fanfiction"POMOCY..." to były moje ostatnie słowa zanim stałem się tym. Jestem Springtrap. pewnie myślicie sobie teraz że jestem jakimś robotem, ale nim nie jestem. jeśli chcesz poznać moją historię przeczytaj mój pamiętnik... Przepraszam, ale obowiązki wzywa...