Wracała z przyjęcia swojej mamy. Rodzicielka musiała zostać do końca, ale Alex czuła się strasznie zmęczona. Było grubo po północy, a ona jakimś cudem jeszcze się trzymała na nogach. Był weekend co oznaczało że następny dzień ma wolny od szkoły, i nie musi do niej iść, co było równoznaczne ze spaniem do godzin popołudniowych. Allison zamówiła jej taksówkę a kiedy tylko ciemny pojazd z logo jakiejś firmy taksówkarskiej podjechało, blondynka zajęła miejsce pasażera i podała adres, pod który miał ją zawieść. Ledwo otwarte oczy, sama się co chwile zamykały. Patrzyła za szybę na mijany obraz za nią. Nie kojarzyła tej drogi, ale starszy, siwy mężczyzna, który co chwilę się na nią patrzył chyba wiedział dobrze dokąd miał jechać. Z czasem jak coraz bardziej zbliżali się w kierunku jej domu, deszcz zaczynał co raz mocniej kropić. Kiedy już prawie przysypiała, auto się zatrzymało na poboczu w ciemnej uliczce. Grubszy mężczyzna zgasił silnik i jednym pchnięciem przesunął do tyłu jej fotel i opuścił oparcie, że blondynka siedziała, a raczej można powiedzieć że leżała.
Kiedy przyjaciółka wypowiedziała jedno, krótkie słowo "nie", po części spadł mu kamień z serca, ale z drugiej pojawił się nowy. Bał się, że ktoś ją skrzywdził, że ktoś ją zranił. Martwił się o nią jak o nikogo innego. Tak strasznie chciał aby to wszystko okazało się tylko głupim snem. Żeby to co widział było tylko złudzeniem. Przetarł oczy odgarniając wszystkie łzy do ich kącików i spojrzał jeszcze raz na dziewczynę. Ubrana jedynie w biustonosz i legginsy leżała na łóżku i jak zahipnotyzowana wpatrywała się w sufit. Usiadł obok niej i położył dłoń na jej dłoni.
- Czy ktoś cię skrzywdził? - zapytał na spokojnie, nie chciał aby się go bała, nie chciała by uciekła albo żeby milczała. Chciał jej pomóc, był gotów zrobić wszystko aby jakoś to było. Bał się odpowiedzi, ale jej nie uzyskał. Blondynka milczała nadal wgapiając się w sufit.
- Justin - jej głos był przepełniony bólem, żalem. Widział w jej pięknych zielonych oczach łzy, które lada moment popłyną po jej policzkach. Puścił jej dłoń i położył się obok wspierając głowę na łokciu. - Ufam tobie jak nikomu innemu, ale boję się, po prostu wstydzę się tego a zarazem boję, że nie wytrzymam, że zobaczysz jak płaczę albo po prostu uciekniesz - zatrzymała się na chwilę zaciskając powieki chcąc powstrzymać łzy, które i tak spłynęły po jej czerwonych policzkach - dotknij mnie - chłopak zdziwił się słowami blondynki. Nie wiedział o co chodzi ale wziął to dosłownie i przyłożył rękę do czubka jej głowy i pogłaskał po blond czuprynie, ciągle związanej w koka.
Czuła te obrzydliwe łapska w swoich włosach. Ciągnęły za nie i zaplatały je wokół swoich palców, sprawiając nie mały ból. Facet pochylał się nad nią i zaciągał łagodnym, kwiatowym zapachem jej włosów.
Dziewczyna wzdrygnęła się, ale nie o to do końca jej chodziło. W jej głowie z powrotem pojawiały się obrazy sprzed dwóch lat, ale nadal starała się bardziej skupić na tym, że obok jest Justin i nic jej nie grozi.
- Pokaż mi co to prawdziwy dotyk, ten czuły - zawahała się na chwilę i dodała tylko ciche - proszę - ciągle płakała, nie ocierała tych łez tylko pozwoliła spływać im aż po szyj na sam materac jej łóżka.
Brunet był zdziwiony i co raz bardziej bał się o to co może się kryć za tymi wszystkimi bliznami. Nie rozumiał po co ma ją dotykać, po co ma pieścić jej ciało, kiedy ona leży prosto i drży pod jego dotykiem. Musnął dłonią jej włosy i powoli zjechał nimi tuż przy jej uchu do policzka, muskając go delikatnie opuszkami. Zatoczył kółko dookoła rozchylonych i ciężko dyszących ust i przetarł na koniec po nich kciukiem. Nigdy nie dotykał tak czule, przynajmniej nie starał się tego aż tak czule robić żadnej dziewczynie. Podobało mu się to, ale też go to przerażało. Zjechał opuszkami na linię szczęki a potem na szyję, ale kiedy tam dojechał dziewczyna zaczęła się wręcz trząść a łzy jeszcze bardziej leciały z jej pięknych, półprzymkniętych oczu.

CZYTASZ
forever indestructible | jb
Teen FictionOpowiadanie, które cieszyło się ogromnym zainteresowanie na blogspocie! Ponad DWIEŚCIE SZEŚĆDZIESIĄT TYSIĘCY wyświetleń!