piętnaście

1.6K 167 3
                                    

P I Ę T N A Ś C I E


Ellie spędziła resztę dnia pomagając pakować się tacie. Kiedy pakowała jego torbę, upewniła się, żeby włożyć obramowane zdjęcie ich dwójki razem do jego walizki, na wszelki wypadek, gdyby załamywał się lub zaczął tęsknić za domem. To byłaby tylko przypominajka, że ona będzie w domu, czekając na niego.

Po tym, jak się pożegnali, tata Ellie wyszedł, a ona stała w drzwiach i machała do swojej jedynej rodziny, kiedy stała w drzwiach frontowych.

Jej ojciec pojechał, odwróciła się i wróciła do salonu, żeby znaleźć Nialla czekającego na nią na kanapie.

"Dobrze, więc-"

"Możesz już iść, dzięki za wszystko." Ucięła mu.

Niall gapił się na kruchą dziewczynę przez minutę, zanim zebrał odwagę, żeby znowu mówić.

"C-co?"

"Wiem, że powiedziałam mojemu tacie, że zajmiesz się, ale nie potrzebuję, żebyś robił to, chciałam go tylko zapewnić, że będę w porządku sama."

"Ellie, ja nie-"

"Nie potrzebuję cię, żebyś został tu i litował się nade mną, Niall. Jestem dużą dziewczyną, potrafię zająć się sobą." Ucięła mu, kiedy unikała jego wzroku i zamiast tego gapiła się w podłogę.

"Nie."

"Nie?"

"Nie."

"Co masz na myśli mówiąc nie?"

"Nie jesteś jedyną, która złożyła obietnicę twojemu tacie, którą tak w ogóle teraz kłamiesz! Nie zostawię cie w spokoju."

"Nie potrzebuję pierdolonej niańki, Niall!"

"Cóż, na pewno udajesz, jakbyś potrzebowała."

Ellie spojrzała na niego. "Dlaczego?! Dlaczego robisz to?"

"Co ja robię?" Niall skrzyżował ręce na swojej klatce piersiowej.

"Dlaczego wracasz?"

"Co ty mówisz? Że chcesz, żebym odszedł?"

Patrzyła na swoje stopy, próbując uniknąć jego twardego spojrzenia. "T-tak, znaczy, nie. Znaczy-" Westchnęła. "Nie wiem."

Niall prychnął. "Dobrze więc." Podszedł do niej i umieścił swoje ogromne dłonie na jej ramionach. "Popatrz na mnie, proszę."

Powoli i niepewnie podniosła swoje oczy, żeby popatrzeć w górę na jego smutną twarz. Właśnie wtedy, w tym momencie żałowała wszystkiego, co powiedziała m,u. Zanim mogła zaprotestować szybko umieścił swoje miękkie usta na jej, ale tak szybko, jak poczuła, że oddaje mu pocałunek, on się odsunął.

"Tylko żebyś wiedziała," zaczął miękko. "Planowałem zapytać cię wkrótce, czy będziesz moją dziewczyną." Jej oddech podciągnął się do jej gardła i  przysięgła, że jej serce zatrzymało się. "Ale zdecydowanie nie jesteś jeszcze na to gotowa." Jego głos pękł gdzieś po linii.

"Niall, ja-"

"Shh.." Przerwał jej. Później pochylił się, żeby pocałować ją ponownie, tylko tym razem jego usta doszły do kontaktu z jej policzkiem. "Przyjdź znaleźć mnie, kiedy będziesz gotowa." Wyszeptał.

Zanim wiedziała, płakała, znowu. Nie chciała pozwolić mu odejść, ale też wiedziała, że miał racje. Nie była gotowa na związek.

Niall odszedł od niej i odwrócił się, żeby odejść.

"Do zobaczenia, Ellie."

Do zobaczenia, Niall."


------------

przepraszam, że tak długo czekaliście, bo jakiś miesiąc :x

nie wiedziałam jak się wziąć za tłumaczenie tego rozdziału, ale nie bójcie się, to jeszcze NIE jest koniec ;) xx




perfect ➸ [horan au] •tłumaczenie•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz