Rozdział II

1.6K 59 3
                                    

Dzisiaj przyjerzdżają przyjaciele Stefka, który mi i Damonowi( przyjaciel Belli ) prawił pół dnia kazanie jak się mamy zachowywać uwaga cytuje. "Nie wystraście ich swoim zachowaniem już na samym początku wejścia w prók i zachowujcie się w miare normalnie a nie jak nierozwinięt dzieci umysłowo". Dalej nie słuchała tylko zastanawiałam się kim jest ta tajemnicza rodzina. Tak się zamyśliłam że dopiero obudził mnie z transu dzwonek do drzwi. Już przyjechali. Podchodze do drzwi i normalnie szoknełam w drzwiach stali Cullenowie po ich minach stwierdziłam że są w nie lepszym stani. Nagle z swoimi plecami usłyszałam głos Damona.
- Ja pierdole - powiedział w szoku
- Nie pierdol bo rodzine powiększyż - odpowiedziałam z ironią w głosie już oczęśnięta po szoku. Odwróciłam się do wszystkich plecami i poszłam na góre do pokoju który dziele z moim przyjacielem. Położyłam się na łóżku wtulając się w misia od Damonka. Leżałam tak myśląc o wszystkim do póki nie usłyszałam otwieranych drzwi a do pokoju weszedł...

Znowu Ty...[ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz